Dzień dobry Dziewczyny!
Jak tam, najedzone? :D mam nadzieję, że wczorajszy wieczór minął Wam bardzo przyjemnie :)
Teraz szybciutko chciałabym pokazać Wam swoje włosy.
Minął miesiąc od ostatniego tego typu posta.
Czy coś się zmieniło?
Szczerze mówiąc- niebardzo. Jestem przede wszystkim nieco zawiedziona skutkami olejowania na moich włosach. Wprawdzie włosy już lepiej reagują na olej Amla, ale to wciąż nie jest to, czego chyba powinnam się spodziewać.
Niemniej jednak trwam w swoich postanowieniach o pielęgnacji- jak najmniej skomplikowane szampony, odżywki i maski, olej, żadnej suszarki, lokówki, papilotów, do tego łykam już prawie miesiąc Calcium Pantothenicum i zjadam resztę SkrzypoVity Gęste Włosy.
Moje włosy na pewno są:
- nieco mocniejsze
- troszkę mniej wypadają
- wydają się być gęstsze
- rosną nowe!
Kupiłam również ostatnio nożyczki fryzjerskie do likwidowanie poszczególnych rozdwojonych końcówek, bo nie chcę ścinać jeszcze włosów na całej szerokości.
Odkryłam również suchy szampon, dzięki czemu mam zamiar ograniczyć mycie z codziennego do "co drugi dzień".
A teraz do samych włosów.
Włosy wciąż jeszcze są przesuszone na końcach. Kolor przekłamany, bo ciężko zrobić zdjęcie, ciemno jak nie wiem :/
Góra trochę potargana, bo wmasowywałam ręcznikiem suchy szampon.
Nie będę zdjęciowo porównywać do zdjęć z listopada, ponieważ tym razem włosy nie były myte w przeciągu ostatnich 24h, w przeciwieństwie do tamtego posta.
Szału nie ma niestety, ale się nie poddaję :)
Jak tam, najedzone? :D mam nadzieję, że wczorajszy wieczór minął Wam bardzo przyjemnie :)
Teraz szybciutko chciałabym pokazać Wam swoje włosy.
Minął miesiąc od ostatniego tego typu posta.
Czy coś się zmieniło?
Szczerze mówiąc- niebardzo. Jestem przede wszystkim nieco zawiedziona skutkami olejowania na moich włosach. Wprawdzie włosy już lepiej reagują na olej Amla, ale to wciąż nie jest to, czego chyba powinnam się spodziewać.
Niemniej jednak trwam w swoich postanowieniach o pielęgnacji- jak najmniej skomplikowane szampony, odżywki i maski, olej, żadnej suszarki, lokówki, papilotów, do tego łykam już prawie miesiąc Calcium Pantothenicum i zjadam resztę SkrzypoVity Gęste Włosy.
Moje włosy na pewno są:
- nieco mocniejsze
- troszkę mniej wypadają
- wydają się być gęstsze
- rosną nowe!
Kupiłam również ostatnio nożyczki fryzjerskie do likwidowanie poszczególnych rozdwojonych końcówek, bo nie chcę ścinać jeszcze włosów na całej szerokości.
Odkryłam również suchy szampon, dzięki czemu mam zamiar ograniczyć mycie z codziennego do "co drugi dzień".
A teraz do samych włosów.
Włosy wciąż jeszcze są przesuszone na końcach. Kolor przekłamany, bo ciężko zrobić zdjęcie, ciemno jak nie wiem :/
Góra trochę potargana, bo wmasowywałam ręcznikiem suchy szampon.
Nie będę zdjęciowo porównywać do zdjęć z listopada, ponieważ tym razem włosy nie były myte w przeciągu ostatnich 24h, w przeciwieństwie do tamtego posta.
Szału nie ma niestety, ale się nie poddaję :)
Piękne włosy, super długość.. tak się zastanawiam czy z Nowym Rokiem też nie podjąć się jakiegoś "włosowego" wyzwania :) Wesołych!
OdpowiedzUsuńnajedzona, żeby nie powiedzieć przejedzona ;d
OdpowiedzUsuńtak porównywałam zdjęcia, tzn uwzględniając to z listopada i widać różnicę! końcówki są dużo ładniejsze, włosy wydają się dłuższe, bardziej gęste i zapewne są ; )
na prawdę, piękne, długie włosy!
żeby utrzymać je w takiej kondycji pewnie potrzeba dużo cierpliwości : )
powodzenia dalej życzę i wesołych świąt ; *
tylko pozazdrościć osiągnięcia takiej długości :) ja od lat się zapuszczam, a moje włosy stoją w miejscu.
OdpowiedzUsuńzdrowych, spokojnych świąt! ;)
Kliknęłam na zakładkę olejowy challenge i wróciłam tutaj - ja różnicę widzę, szczególnie na końcach! ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńpij herbatkę z pokrzywy, mnie się włosy bardzo wzmocniły + maseczka z żółtka, oleju rycynowego i nafty - efekt gwarantowany!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak pięknych, długich włosów i życzę powodzenia w dalszej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńJa po miesiącu olejowania stwierdziłam, że włosy najlepiej mi reagują jak zmieniam rodzaj oleju, więc teraz mam 3, które stosuję naprzemiennie i efekt jest dużo lepszy niż jak stosowałam samą Amlę tylko.
zazdroszczę tak gęstych włosów:) piękne
OdpowiedzUsuńps. skąd ta tapeta(?) z Audrey? :D
Tez chce miec takie dlugie ;))
OdpowiedzUsuńsophie czerymoja, Ania: no własnie ja nie chciałam porównywać, z tego względu, że włosy nie sa poddane tego samego typu zabiegaom. moje włosy po dwóch dniach bez mycia zawsze wyglądają lepiej niż "świeże" :)
OdpowiedzUsuńMonika,kosmetoholiczka_1919: ja mam takie długie odkąd pamiętam w zasadzie ;)
Kamyczek: to plakat, dostałam dawno temu na 18 od koleżanek, myślę, że po prostu emipk ;)
Calliope:) : no własnie noszę się z zamiarem kupna jeszcze jakiegoś oleju :)
Helen: piłam piłam herbatkę, ostatnio mam przerwę, bo nie mogłam jej dostać :/
tak samo jak Ania widzę, różnicę. ;)
OdpowiedzUsuńOstrożnie z suchym szamponem, sprawdź czy nie ma w składzie alkoholu jeśli tak może wysuszać włosy. w konsekwencji te co będą odrastać szybko sie przesusza i zaczna rozdwajać. pozdrawiam i podziwiam włosy;)
OdpowiedzUsuńMakeUpHolics: jest alkohol, gdzieś w połowie składu, ale liczę na to, że po pierwsze z mojej strony to używanie nie będzie jakoś mega częste mimo wszystko, a po drugie właśnie robię listę wspomagaczy nawilżających i odbudowujących z ZSK :)
OdpowiedzUsuńjakie długieeee *-*
OdpowiedzUsuń