Philips IPL Lumea, czyli pachy i konkurs!

  • 52


| W poście znajdują się zdjęcia moich pach z tygodniowym zarostem. Wchodzisz na własną odpowiedzialność ;) |

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym wpisem w ramach akcji testowania urządzenia marki Philips. Po wiecej informacji na temat urządzenia i samej metody zapraszam Was do pierwszego wpisu, tam potraktowałam temat chyba dość wyczerpująco. Przypomnę tylko, że Lumea jest urządzeniem do usuwania owłosienia metodą IPL (Intense Pulsed Light). W efekcie kilku, czy też kilkunastu zabiegów, w zależności od indywidualnych predyspozycji, mieszek włosa zostaje wyciszony, czy też w wyniku kilku serii zabiegów może nawet wypaść, dzięki czemu na dłużej możemy cieszyć się gładką skórą.

Muszę przyznać, że po pierwszym wpisie trochę mnie przestraszyłyście brakiem efektów, jeśli chodzi o tę metodę, ale na szczęście Lumea mi udowodniła, że wcale tak być nie musi, o czym sie zresztą same przekonacie :)

Aktualnie jestem po 6 zabiegach, które wykonuję co tydzień. W każdą środę, po ogoleniu łydki, bikini i pach zwykłą maszynką przystępuję do "strzelania suszarką" ;)
Zaczęłam od mniejszej mocy, żeby sobie niczego nie uszkodzić, nigdy nie wiadomo, jak zareaguje skóra. Według zalecień przedstawicielki Philipsa, mimo że karnację mam nieco ciemniejszą od pozostałych Dziewczyn biorących udział w projekcie, spokojnie mogłam zacząć od poziomu 3 (z 5 możliwych). I ta trójeczka sprawdza sie idealnie na bikini i pod pachami. Jeśli chodzi o nogi, po pierwszych zabiegach postanowiłam zwiększyć siłę do 4. I zabieg wciąż pozostał dla mnie bezbolesny i absolutnie bez żadnych negatywnych konsekwenncji. Skóra nie była podrażniona, o żadnym poparzeniu nie wspominając. 

Używając Lumei należy pamiętać, aby miejsca, do których przykładamy lampę, delikatnie się pokrywały, dzięki czemu będziemy mieć pewność, że cała powierzchnia skóry, na której działamy, zostanie objęta światłem. Nie jest to wbrew pozorom trudne i nie musimy sie martwić, że coś ominiemy, bo w wyniku dociśnięcia urządzenia do skóry naturalanie pojawia się biała obwódka na ciele, dzięki czemu doskonale widzimy, gdzie przyłożyć kolejny "strzał".Ważne jest również, aby lampy nie przesuwać po skórze, tylko choć odrobinę unosić w górę.




Golimy skórę, nie nakładamy od razu żadnego balsamu, tylko odpalamy machinę i jedziemy :)
Na początku jedyne trudności może sprawiać chyba tylko ustawienie Lumei pod odpowiednim kątem, co sygnalizuje nam zielona lampka. Są obszary, na których czasem może być cieżko idealnie przyłożyć lampę, ale naprawdę z każdym kolejnym zabiegiem proces przebiega coraz szybciej.

Bikini- dosłownie 2 minuty. Pacha (tylko jedna) 1 minuta. Najdłużej oczywiście zabieg trwa na łydkach, u mnie jest to ok. 10 min na jedną. 

Dlaczego światłem IPL traktuję tylko jedną pachę? Ponieważ drugą upstrzoną mam dużymi piegami, a w ich przypadku, jak i wszelkich możliwych znamion oraz pieprzyków, IPL jest w zasadzie zabronione.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło!
Dzięki temu mogę Wam pokazać różnicę między obszarem pod działaniem metody IPL, a obszarem bez jego udziału.

Ale może najpierw kilka słów o moim za przeproszeniem owłosieniu. Taka moja uroda, że włosów na ciele mam dużo. O ile nie jest to złe w przypadku tych na głowie, czy też na przykład długich gęstych rzęs, o tyle chociażby na nogach może być uciążliwe. 
Włosy mam bardzo ciemne i dość grube, przez co, jakże to logiczne, bardzo widoczne. Używając normalnej maszynki do golenia już 24h później włoski zaczynały odrastać i kłuć niemiłosiernie. Latem golenie nóg wypadało maksymalnie co dwa dni. Zimą, cóż, nie ukrywajmy, pod spodniami grubymi rajstopami problem nie jest tak widoczny, golenie raz w tygodniu było ok :D

Moje pachy będą więc idealnie obrazowały efekty używania Philips IPL Lumea.

1. Zdjęcia wykonałam na tydzień po 4 zabiegach, czyli na jednej paszce możecie zobaczyć mój tygodniowy zarost :p




2. Po 6 zabiegach. 5 dni po goleniu.

Jak widać na załączonym obrazku w niektórych miejscach włoski dopiero przebijają się przez skórę, a większość jest po prostu krótsza. Wniosek stąd taki, że wszystko rzeczywiście się usypia i rośnie coraz wolniej :)


Spooky Nails uświadomiła mi, że dla części z Was pewnie będzie to normalny widok, bo naturalnie  macie tyle włosków, ale dla mnie jest to naprawdę ogromna różnica

Mimo wszelkich obaw, które zasiałyście  w moim sercu jestem z użytkowania tego urządzenia bardzo zadowolona. Podobne efekty oczywiście są również w strefie bikini, co cieszy mnie chyba najbardziej, bo w tym miejscu wszelka możliwa depilacja wywoływała u mnie zawsze podrażnienia.
Włoski naprawdę dużo wolniej odrastają lub wyciszają się już w ogóle.

Na koniec dzisiejszej notki mam dla Was oczywiście zapowiadany konkurs, w którym do wygrania są dwa takie urządzenia! 
Wystarczy, że zgłosicie się poprzez widżet i odpowiecie na pytanie:

"Długotrwała gładkość jest ważna, ponieważ daje kobiecie… "


Dwie najciekawsze odpowiedzi zostaną wybrane przez specjalne jury Philipsa spośród wszystkich zgłoszeń dodanych na blogach wszystkich blogerek biorących udział w akcji.
Na wzięcie udziału i odpowiedź na pytanie macie 7 dni. Po tym czasie ogłosimy z Dziewczynami szczęściary, które będą mogły wypróbować metodę IPL w domowym zaciszu :)



(jeśli nie wyświetla Wam się kod, spróbujcie  w innej przeglądarce :)
Powodzenia!


52 komentarze:

  1. efekty naprawdę warte uwagi! ojj chciałabym to chciała, ciekawy gadżet i efekty dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jest jakiś błąd bo, po wypełnieniu każdego pola wyskakuje komunikat, że pole captcha jest wymagane

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile kosztuje takie urządzenie? Chciałabym sobie kupić, bo w konkursach raczej nie mam szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kurcze... to może jednak wezmę udział w tym konkursie :)

      Usuń
    2. no droga impreza, ale jak wyliczyły dziewczyny, urządzenia wystarcza na nawet 8 lat!

      Usuń
    3. muszę przyznać, że się opłaca. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do takich domowych urządzeń i chodziłam kilka razy na takie zabiegi do salonów, ale wizyty do tanich nie należały. Ty udowodniłaś, że jednak działa i poważnie się nad nim zastanawiam, ale może poczekam, aż trochę stanieje.

      Mam jeszcze pytanie. Musisz to swoje urządzenie oddać po testowaniu, czy już należy do Ciebie. Pytam, bo zazwyczaj po takich akcjach trzeba oddawać.

      Usuń
  4. O, fajnie, że robisz to tylko na jednej paszce. Jest realne porównanie. Przyznam, że jestem zaskoczona - pozytywnie. Nie sądziłam, że to działa, a różnica jest spora!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę szkoda mi kasy na to, ale bardzo zazdroszczę, że mogłaś to testować!

    OdpowiedzUsuń
  6. marzy mi sie... ale to nie na studencka kieszen:(

    OdpowiedzUsuń
  7. super efekt! podoba się mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wypełniłam formularz i cały czas mi wywala 'popraw formularz, pole captcha jest wymagane', chociaż wszystko napisałam i zaznaczyłam ;/
    A same efekty są naprawdę widoczne i zachęcające, ja z kolei przyznam, że tak straszyłaś tymi pachami, że liczyłam na jakieś naprawdę owłosione pachy, nawet bardziej od moich, a tu takie rozczarowanie - ja mam takie po dwóch dniach jak ty po tygodniu, i to gęstsze. Przykro mi się robi aż czasem, jak niektóre dziewczyny narzekają na swoje 'obfite' owłosienie, bo ja i tak mam 3 razy gorzej... Marzy mi się prawdziwy, trwały laser, ale na razie nie mam możliwości finansowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj w innej przeglądarce :)

      ojej to Ci współczuję...
      mi też się marzy laser, zwłaszcza na twarzy!

      Usuń
    2. Mi się marzy na twarzy, całych nogach, bikini, pachach i pośladkach... Chociaż priorytetem będą łydki, bo tam nawet o maszynce wrastają mi włoski i już nie mam co z nimi robić, żeby ludzko wyglądały

      Usuń
  9. Fajnie, że spowalnia odrastanie. Szkoda, ze to to takie drogie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem fanką depilatora, a co do pach to na szczęście nie mam tam wielu włosków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w kwestii depilatorów też za jakiś czas będę miała chyba co nieco do powiedzenia :)

      Usuń
  11. wow efekty są niesamowite, chętnie bym takie coś dorwała, lecz to nie na moją kieszeń, i zostają mi dalej plastry;/

    OdpowiedzUsuń
  12. omg ale się poświęciłaś haha, ja codziennie pachy golę, inaczej nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie chodzę teraz z gołymi pachami, a Facet jakoś przeżył :P

      Usuń
  13. Fajne urządzenie ;) Ale dużo za drogie, może się uda wygrać, choć wątpie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Noo, coś co by mogło wygryźć depilator :D

    OdpowiedzUsuń
  15. to urządzenie zesłali chyba urodowi bogowie ;D szczególnie właśnie na pachy i na bikini jest super.
    1600 zł to dużo (bardzo, przynajmniej jak dla mnie) ale u kosmetyczki za laser zapłacimy milion razy więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, szkoda tylko, że efekty nie są tak trwałe jak laserowe ;)

      Usuń
    2. znajoma która robiła laserem powiedziala mi, że po jakimś czasie też jej dorosły (nie wiem czy to możliwe)

      Usuń
    3. odrosły ;) ale mogły też dorosnąć ;DDD

      Usuń
    4. nie no, odrastają kiedyś tam, ale po kilku latach chyba a nie miesiącach, jak to jest w przypadku IPL :)

      Usuń
  16. a stosujesz to na swój 'koper' : D, o którym wspominałaś w którymś z poprzednich postów? : >

    straaasznie chciałoby się to przetestować, tym bardziej, że mam z włoskami podobnie tak jak Ty - szybko odrastają i jest ich sporo. a tutaj różnica naprawdę zachęca. dla spokoju ducha wzięłam udział w konkursie, ale coś czuję, że i tak czeka mnie odkładanie z kilku(nastu) wypłat i zakup tego cacka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, jakoś nie mogę się przemóc, wizja golenia maszynką gornej wargi jakoś mnie nie kręci :D

      Usuń
  17. Słyszałam o urządzeniu, ale nawet w dłoniach go nie maiłam. Poręczne to? Ciężkie? Trzeba robi depilację przy lustrze, żeby dobrze trafi światłem? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lekkie, taka mała suszarka do włosów :)
      przy lustrze robię tylko pachy, żeby widzieć gdzie strzelać :)

      Usuń
  18. Ja też mam duuużo owłosienie i to widocznego -.- to, że na głowie to fajnie, ale co do reszty nie bardzo. Nawet mam taki "pasek" na brzuchu (który oczywiście depiluję). Najlepsze w tym nadmiernym owłosieniu jest to, że to wszystko genetycznie xd fajnie wiedzieć, że nie jestem sama- naprawdę, długi czas wydawało mi się, że tylko ja tak mam

    OdpowiedzUsuń
  19. Na szczęście takie bajery nie są mi potrzebne :) Swoją drogą sporo kosztuje i jakoś wolałabym jednak chodzić na woskowanie do kosmetyczki, tyle pieniędzy na raz tylko dla paszek zbytnio by mnie bolało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no na raz rzeczywiście to bardzo dużo. ja używam na wszystko, nie tylko pachy :) no i urzadzenie straczy na ponad 5 lat, więc w sumie koszty wyjda takie same chyba :)

      Usuń
  20. Super efekt. U mnie z owłosieniem podobnie jak u Ciebie tyle, że ja dodatkowo mam bardzo jasną karnację więc mam jeszcze gorzej :/

    OdpowiedzUsuń
  21. włoski pieknie rozleniwione! oby wszystkie tak spowolnily

    Na pytanie odpowiedziałam pierwsza lepsza odpowiedzia ktora przyszla mi do glowy. Mam zboczenie fizyczne.

    OdpowiedzUsuń
  22. efekt super, dla mnie może niekoniecznie bo jednak mam jasne włosy ale jak widze jak koleżanka z ciemnymi i gęstymi włoskami się męczy to od razu o niej pomyślałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Efekt naprawdę fajny :)
    Wzięłam udział w konkursie, proszę trzymać kciuki :)
    Jeszcze nigdy w żadnym nie wygrałam, może tym razem... :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują