ekspresowy wysuszacz... w tempie pkp

  • 20
Wiecie co, tak sobie ostatnio rozkminiałam, że jest mega, zajebiście pięknie, bo czego się nie dotknę, jeśli chodzi o kosmetyki, to cudownie ze mną współpracuje i współgra z resztą produktów. Wszystko działa tak, jak powinno, nie szkodzi, a tylko służy. Nie żałuję wydanych pieniędzy.
No ale  jest jak zawsze- jak już się tak bardzo cieszę i jak już się tak chwalę, nawet sama przed sobą, to zdarza się coś, co zaprzecza wszystkiemu i burzy mój spokój.
Nie szaleję ostatnio z paznokciami, bo znowu nie są w formie i ciapkam je głównie odżywką z eveline (swoją drogą paznokcie ładnie z nią wyglądają, więc żaden problem).
Ale wygrałam bardzo ładnego nudziaka i chciałam go sobie poużywać. Sam lakier super, ale trzeba go było utrwalić. I tu zaczęły się schody.


PIERRE RENE EKSPRESOWY WYSUSZACZ I UTRWALACZ


Producent:


(źródło: pierrerene.pl)

OPAKOWANIE: szklana buteleczka o dość pokrętnym kształcie jakiegoś rombu, nie rozumiem idei takiego nieregularnego kształtu, ale co tam ;p

Niestety bardzo sztywny pędzelek, który drapie trochę po lakierze i zostawia bruzdy, które nie zawsze do końca zanikają.

ZAPACH: śmierdziel okropny.

KOLOR: delikatny, przezroczysty róż.

KONSYSTENCJA: rzadszy lakier. Fajnie by się rozprowadzał, gdyby nie ten pędzelek.



EFEKTY: a raczej ich brak. Ten utrwalacz kupiła moja Mama, akurat się skończył w domu, a że była w superpharmie, to chwyciła co jej się na oczy rzuciło i głosiło, że utrwala.
Przed malowaniem pytam Mamę, jak się to to sprawuje, mówi że spoko spoko. W sumie nie powinnam jakoś bazować na jej opinii, bo to Kobieta o idealnych paznokciach, którym nic nie jest w stanie zaszkodzić, a lakiery trzymają się mocno bez wspomagaczy. 
Ja się biorę za malowanie, a ten pędzelek mi robi rysy na lakierze! O nie! Ale widzę zaraz , ze się to jakoś zlewa, więc się trochę uspokoiłam. Pomalowałam, czytam na opakowaniu, że hu hu 30 sekund i już. Sprawdzam- no jakby jednak nie.
Czekam czekam... nic.
Ostatecznie mogę powiedzieć, ze na wyschnięcie tego wysuszacza, czeka się tyle, ile się czeka na wyschnięcie lakieru. Jaki więc jest sens?
Może utrwala?
Nic z tych rzeczy. Paznokcie wytrwały w miarę nienaruszonym stanie dwa dni, więc szału nie ma wcale.
Z tym "wysokim połyskiem" też bym nie przesadzała. Taki normalny raczej i się nie wyróżniający. Nie spotkałam się jeszcze  z blaknącym lakierem, więc się w tej kwestii już nie wypowiem.

WYDAJNOŚĆ: o dziwo niezła.

Poj.: 11 ml
Cena: prawie 13 zł, w ogóle się nie opłaca

No cóż. Nie polecam. Jest sto innych rzeczy w dwa razy niższej cenie, które działają, w przeciwieństwie do tego czegoś.

OGÓLNA OCENA: 1/5  (bo jednak wolę mieć dwa dni lakier na paznokciach bez poprawek, niż jeden ;) )

Może Wy macie coś, co jest bezwzględnie fajnym utrwalaczem? Chętnie wypróbuję ;)




Ach, no i przypominam, że jutro kończy się rozdanie ;)
Rozdanie
Nagrody

20 komentarzy:

  1. Ja też wciąż szukam idealnego wysuszacza dla moich paznokci, dziękuję za Twoją recenzję, przynajmniej wiem, żeby tego nie tykać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stostuję utrwalacz firmy Oriflame od bardzo dawna i nigdy nie narzekałam. Czasem jako bazę, czasem jako wykończenie - wysycha momentalnie. Lakier mniej odpryskuje. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze nie czytałam dobrej recenzji o wysuszaczu lakieru do paznokci :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Quick Dry z Golden Rose
    Gel-looks z Essence
    i tyle w sumie mogę polecić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam z essence i na razie nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze wiedzieć, będę omijać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie idealy jest wysuszac w spray - np. Sally Hansen

    OdpowiedzUsuń
  8. Rysy na lakierze i długie schnięcie to nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnie by bylo zobaczyc post o tym, jak dbasz o cere, sylwia

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się zastanawiam nad Seche Vite, Ale nie wiem...
    Tak poza tym gratuluję wygranej w rozdaniu;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda całkiem nieźle w opakowaniu, ale po tym co przeczytałam... O nie, nie kupię go!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używałam jedynie tego z essence, i był ok.
    A tego nie kupię na pewno. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ile lat mialas gdy poznalas swojego chlopaka, z ciekawosci :p

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam gel looks essence, ale szybko się... zżelował :/

    Sylwia: postaram się w takim razie coś wykombinować w weekend :)

    Anonimowy: no nie powiem, rzeczywiście ciekawskie pytanie ;p
    19, początek studiowania.

    OdpowiedzUsuń
  15. będę omijać szerokim łukiem :O

    OdpowiedzUsuń
  16. dla mnie absolutnym hitem jest wysuszacz z essence (pisałam o nim na blogu)

    Obserwuję i zapraszam do mnie :)
    http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. mam kropelki z essence i jeśli jeszcze nie próbowałaś, to serdecznie Ci je polecam!; )

    OdpowiedzUsuń
  18. śmierdziel ;D haha ;D
    Szczeze mówiąc nie słyszałam o tej firmie i nigdy nie miałam żadnego wysuszacza do paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie używam czegoś takiego, bo nie wierzę w to zbytnio :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Będę omijać szerokim łukiem w takim razie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują