O pierwszej czerwonej szmince

  • 56
Dawno, dawno, czyli około 3 lata temu, nie wiedziałam, co to czerwona szminka na ustach.
Nie wiem, jak ja mogłam tak żyć, z czerwoną szminką  życie jest zupełnie innej jakości ;)

Przed czerwienią broniłam się rękami i nogami, w końcu kolor bardzo odważny, naładowany emocjami. Nie każdemu się podoba, nie każdy lubi, nie każdemu pasuje. 
Mi akurat się podobała bardzo i kusiła nie mniej mocno, ale ciągle mi coś nie pasowało- a to cera za brzydka, a to zęby za żółte...

W pewnym momencie do akcji wkroczył mój Luby, z pytaniem o nieobecność u mnie rzeczonej szminki. I że on by chciał, żebym miała czerwone usta.
Długo się wahałam, ale któregoś dnia moje nogi zaprowadziły mnie do Rossmanna no i stało się.
Ponieważ chciałam prawdziwie czerwoną szminkę, mój wybór padł na Extreme Last&Intense Red z Manhattanu o numerze 45F.
Zakup całkowicie spontaniczny- spodobał mi się odcień i go porwałam.
W dodatku była tania- jakieś 16 zł i taka cena utrzymuje się do tej pory chyba.

Początki były trudne. Kompletnie mi nie wychodziło malowanie. Wracałam do domu i z przerażeniem patrzyłam w lustro-"i ja tak wyszłam do ludzi?!".
Usta miałam krzywo wypełnione kolorem, wymaziane.
Ale wiadomo, ćwiczenie czyni mistrza i teraz jest duuużo lepiej, żadna szminka nie sprawia mi problemu. No może pozą tą obecnie, ale to z mojej winy i trochę później ;)


Jeśli chodzi o samą szminkę, to ma bardzo wilgotną i kremową konsystencję. Myślę, że mało wprawnej ręce może sprawić trochę problemu, jeśli nakłada się ją na wargi sztyftem, a nie na przykład pędzelkiem (czego jestem najlepszym przykładem ;).
Daje bardzo ładny połysk, choć w sumie biorąc pod uwagę nieco żarówiasty kolor (zdjęcia niego go przygasiły) w źle dobranej stylizacji może wyglądać dość wulgarnie...
Jeśli chodzi o trwałość nie narzekam jakoś specjalnie (acz zdania są podzielone), ale  trzeba pamiętać o dodatkowym nawilżaniu ust, bo niestety ma tendencję do przesuszania i to takiego hardcorowego. To niestety potrafi zrujnować efekt, szminka brzydko schodzi i cały urok znika.
Dlaczego teraz trudniej mi się nią malować? Jest miękka, a ja ją tak wymaziałam, że po prostu ma bardzo niewygodny do aplikacji kształt. I kurczę, nie mam pędzelka, więc trochę posiłkuję się konturówką.

Nie jest to szminka idealna, są o wiele lepsze, ale dla mnie przełomowa :)
Od niej zaczęła się moja miłość do czerwonej szminki. Kocham czerwień na ustach całym swoim równie czerwonym pewnie sercem! Czuję się w niej bardzo kobieco, ale i swobodnie.
W tym momencie bardzo rzadko mam inny kolor na ustach (jeśli już to  w sumie nie mam w ogóle). I preferuję raczej właśnie takie żywe kolory, choć mam i nieco bardziej przygaszony mat, również z Manhattanu, jak i całkiem ciemną Chanel Coco Rouge.
Obecnie najulubieńszą jest Firecracker Rimmela, mogłabym się nią malować codziennie.
Co mi się marzy z czerwieni? Chanel w podobnym odcieniu i Russian Red MAC ;)

Bardzo chętnie przeczytam, jak wygląda Wasza przygoda z czerwienią na ustach, więc dajcie znać  w komentarzach :)

Miłego dnia :*

56 komentarzy:

  1. Masz prześliczne usta. Bardzo ładnie ci w takim kolorze szminki.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam czerwoną szminkę, mam, ale innej firmy i bardzo lubię, Tobie ta bardzo pasuje,

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pomadkę w odcieniu 45M i od niej również zaczęła się moja przyjaźń z czerwonymi szminkami ^^ Nic nie dodaje kobiecości lepiej niż czerwony kolor na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudnie wyglądasz w czerwonej szmince! Ach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka ty śliczna;) Nieziemski kolor oczu, strasznie hipnotyzują:) A szminka świetnie CI pasuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielkie, bardzo mi miło, zwłaszcza, że nie bardzo mi się podoba mój kolor oczu :*

      Usuń
  6. Przepięknie wygląda na Twoich ustach.
    Masz niesamowity kształt ust ...

    Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  7. woow jaka Ty ładna jesteś!!!1 a czerwień idealnie Ci pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czerwień na ustach - bombowa! Też kiedyś miałam wątpliwości, ale dziś - <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja do tej pory się przed nią bronię, ale na Twoich ustach wygląda nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tez nosze sie z zamiarem kupna czrwonej szmineczki...narazie tylko sie czaje przy sklepowych polkach...pewnie to bedzie bardzo spontaniczny zakup:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nadchodzi taki moment, że w końcu ląduje w koszyku :)

      Usuń
  11. Ale ty jesteś SEXY w tej szmince :D grrr :D ... a ja bardzo chciałabym nosić czerwoną szminkę, ale mam wrażenie, że żadna mi po prostu nie pasuje ;(...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. nie dziwię się Twojemu facetowi, że chce widzieć u ciebie taki kolor na ustach ;)

      Usuń
    2. :)
      Jedwabna- musisz znaleźć odpowiedni odcień, myślę, że każdemu "jakaś tam" czerwień pasuje :)

      Usuń
  12. Oj, ja jeszcze jestem na etapie - nie będzie mi pasowac:/

    OdpowiedzUsuń
  13. W czerwonej szmince wyglądasz pięknie. Normalnie masz urodę stworzoną do takich odcieni. Zazdroszczę Ci niesamowicie, ja w takim kolorze wyglądam jak półdupek zza krzaka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo bez przesady, na pewno nie jest tak źle :D
      szukaj swojego odcienia!

      Usuń
  14. Cudowny kolor :). Pasuje ci czerwień :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uuuaaa...bjuti! ;) Czerwień jest stworzona dla Ciebie, a Ty jesteś prześliczna :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. masz cudne usta *.* i brwi też, znajdę gdzieś posta jak je wypełniasz?
    ja niestety do czerwieni nie dorosłam, poza tym moje zeby nigdy nie będą śnieżnobiałe, co psuje efekt.

    p.s. wysłałam Ci meila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja mam mocno żółtawe zęby, ale przestałam się tym aż tak przejmować ;)

      Usuń
  17. nooo jest ładna :D ale Ty usteczka masz mmmmm :D hehe
    ja Ci mowie :D sprobuj sobie czerwien z Peggy...20 zł kosztuje a jest bezproblemowa w nakładaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ty jesteś śliczna :) Czerwone usta strasznie Ci pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mam tą pomadkę Manhattanu i lubię ją na zimę, wtedy mam wrażenie że trochę zastyga pod wpływem ujemnych temperatur a latem boję się że ze mnie spłynie, bo rzeczywiście jest mega kremowa.
    i ślicznie wyglądasz z takimi mocnymi ustami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze, a ja nawet nie zwróciłam uwagi, jak zachowuje się zimą, muszę się temu przyjrzeć :)

      Usuń
  20. Nie widzę siebie w czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wygladasz cudownie, bardzo kobieco. nie dziwie sie ze Twoj facet chcial Cie w takiej szmince :) :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo Ci pasują czerwone usta!;-) Ja lubię czerwień, ale chyba bardziej intensywne róże/korale ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. jak ja bym miała takie usta to nigdy ani przez moment bym się nie zastanawiała nad czerwoną szminką !

    OdpowiedzUsuń
  24. swietnie wygladasz! pasuje Ci!
    ja niestety nie lubie czerwonych szminek, nie pasuja do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiem czemu ale w tej szmince skojarzyłaś mi się z Angeliną Jolie :D cudnie Ci w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam ten sam odcień tej szminki, ale źle się z nią czuję i jej nie używam.
    Jestem zachwycona Twoją urodą! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. O tak, czerwona szminka i Ty to idealne połączenie! :)
    Jeszcze nie miałam żadnej pomadki z Manhattanu, chyba kupię jakąś przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  28. niesamowicie Ci pasuje :)

    ja mam probblem z czerwonymi ustami u siebie :D jakoś nie mogę się przekonać :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Przepięknie Ci z czerwoną pomadką na ustach!

    Ja mam dwie czerwone pomadki i jeden matowy błyszczyk i bardzo je lubię! :D

    OdpowiedzUsuń
  30. O rany! Ślicznie Ci w tej szmince!

    OdpowiedzUsuń
  31. moim zdaniem jak czerwona szminka to tylko u blondynki

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziękuję za wszystkie komplementy Dziewczyny! :*
    aż się poczułam piękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam te same problemy co Ty na początku, jeżeli chodzi o czerwoną szminkę... Ale Twoje usta na tych zdjęciach wyglądają zjawiskowo:)

    OdpowiedzUsuń
  34. kolor ci bardzo pasuje :) ale namalowalabym ciut inny kształt górnej wargi

    OdpowiedzUsuń
  35. Te zdjęcia są śliczne! Masz na nich (może nie tylko, nie wiem) taką hiszpańską urodę :d Bardzo mi się podobają! Fajnie, że pokombinowałaś i dałaś się przełamać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja na razie robię delikatne podchody w stronę czerwieni, ale na tak odważną jak Twoja pewnie jeszcze bym się nie zdecydowała :) ale Ty wyglądasz w niej super!

    OdpowiedzUsuń
  37. Jesteś śliczna, więc we wszystkim będzie Ci ładnie, ale rzeczywiście ta czerwień jest stworzona dla Ciebie!
    Ja uwielbiam czerwień, ale na moje usta się nie nadaje. Nawet na paznokciach nie za bardzo :P
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam kiedyś ta szminkę. Ja jestem bardzo blada, więc efekt nie był do końca jaki chciałam. Z Twoja cerą ta szminka swietnie sie komponuje. Jest jakby dla Ciebie stworzona. Juz nie wspomnę, ze masz piękną twarz.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują