Dawno, dawno, czyli około 3 lata temu, nie wiedziałam, co to czerwona szminka na ustach.
Nie wiem, jak ja mogłam tak żyć, z czerwoną szminką życie jest zupełnie innej jakości ;)
Przed czerwienią broniłam się rękami i nogami, w końcu kolor bardzo odważny, naładowany emocjami. Nie każdemu się podoba, nie każdy lubi, nie każdemu pasuje.
Mi akurat się podobała bardzo i kusiła nie mniej mocno, ale ciągle mi coś nie pasowało- a to cera za brzydka, a to zęby za żółte...
W pewnym momencie do akcji wkroczył mój Luby, z pytaniem o nieobecność u mnie rzeczonej szminki. I że on by chciał, żebym miała czerwone usta.
Długo się wahałam, ale któregoś dnia moje nogi zaprowadziły mnie do Rossmanna no i stało się.
Ponieważ chciałam prawdziwie czerwoną szminkę, mój wybór padł na Extreme Last&Intense Red z Manhattanu o numerze 45F.
Zakup całkowicie spontaniczny- spodobał mi się odcień i go porwałam.
W dodatku była tania- jakieś 16 zł i taka cena utrzymuje się do tej pory chyba.
Początki były trudne. Kompletnie mi nie wychodziło malowanie. Wracałam do domu i z przerażeniem patrzyłam w lustro-"i ja tak wyszłam do ludzi?!".
Usta miałam krzywo wypełnione kolorem, wymaziane.
Ale wiadomo, ćwiczenie czyni mistrza i teraz jest duuużo lepiej, żadna szminka nie sprawia mi problemu. No może pozą tą obecnie, ale to z mojej winy i trochę później ;)
Jeśli chodzi o samą szminkę, to ma bardzo wilgotną i kremową konsystencję. Myślę, że mało wprawnej ręce może sprawić trochę problemu, jeśli nakłada się ją na wargi sztyftem, a nie na przykład pędzelkiem (czego jestem najlepszym przykładem ;).
Daje bardzo ładny połysk, choć w sumie biorąc pod uwagę nieco żarówiasty kolor (zdjęcia niego go przygasiły) w źle dobranej stylizacji może wyglądać dość wulgarnie...
Jeśli chodzi o trwałość nie narzekam jakoś specjalnie (acz zdania są podzielone), ale trzeba pamiętać o dodatkowym nawilżaniu ust, bo niestety ma tendencję do przesuszania i to takiego hardcorowego. To niestety potrafi zrujnować efekt, szminka brzydko schodzi i cały urok znika.
Dlaczego teraz trudniej mi się nią malować? Jest miękka, a ja ją tak wymaziałam, że po prostu ma bardzo niewygodny do aplikacji kształt. I kurczę, nie mam pędzelka, więc trochę posiłkuję się konturówką.
Nie jest to szminka idealna, są o wiele lepsze, ale dla mnie przełomowa :)
Od niej zaczęła się moja miłość do czerwonej szminki. Kocham czerwień na ustach całym swoim równie czerwonym pewnie sercem! Czuję się w niej bardzo kobieco, ale i swobodnie.
W tym momencie bardzo rzadko mam inny kolor na ustach (jeśli już to w sumie nie mam w ogóle). I preferuję raczej właśnie takie żywe kolory, choć mam i nieco bardziej przygaszony mat, również z Manhattanu, jak i całkiem ciemną Chanel Coco Rouge.
Obecnie najulubieńszą jest Firecracker Rimmela, mogłabym się nią malować codziennie.
Co mi się marzy z czerwieni? Chanel w podobnym odcieniu i Russian Red MAC ;)
Bardzo chętnie przeczytam, jak wygląda Wasza przygoda z czerwienią na ustach, więc dajcie znać w komentarzach :)
Miłego dnia :*
Masz prześliczne usta. Bardzo ładnie ci w takim kolorze szminki.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czerwoną szminkę, mam, ale innej firmy i bardzo lubię, Tobie ta bardzo pasuje,
OdpowiedzUsuńja mam praktycznie same czerwone :)
UsuńMam pomadkę w odcieniu 45M i od niej również zaczęła się moja przyjaźń z czerwonymi szminkami ^^ Nic nie dodaje kobiecości lepiej niż czerwony kolor na ustach :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% :)
UsuńPrzecudnie wyglądasz w czerwonej szmince! Ach!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńJaka ty śliczna;) Nieziemski kolor oczu, strasznie hipnotyzują:) A szminka świetnie CI pasuje
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, bardzo mi miło, zwłaszcza, że nie bardzo mi się podoba mój kolor oczu :*
UsuńPrzepięknie wygląda na Twoich ustach.
OdpowiedzUsuńMasz niesamowity kształt ust ...
Rewelacja!
woow jaka Ty ładna jesteś!!!1 a czerwień idealnie Ci pasuje!
OdpowiedzUsuńCzerwień na ustach - bombowa! Też kiedyś miałam wątpliwości, ale dziś - <3 :)
OdpowiedzUsuńjak już się zacznie, to koniec :D
Usuńja do tej pory się przed nią bronię, ale na Twoich ustach wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńPasuje Ci!
OdpowiedzUsuńja tez nosze sie z zamiarem kupna czrwonej szmineczki...narazie tylko sie czaje przy sklepowych polkach...pewnie to bedzie bardzo spontaniczny zakup:)
OdpowiedzUsuńnadchodzi taki moment, że w końcu ląduje w koszyku :)
UsuńAle ty jesteś SEXY w tej szmince :D grrr :D ... a ja bardzo chciałabym nosić czerwoną szminkę, ale mam wrażenie, że żadna mi po prostu nie pasuje ;(...
OdpowiedzUsuńPS. nie dziwię się Twojemu facetowi, że chce widzieć u ciebie taki kolor na ustach ;)
UsuńJa też nie ;)
Usuń:)
UsuńJedwabna- musisz znaleźć odpowiedni odcień, myślę, że każdemu "jakaś tam" czerwień pasuje :)
Oj, ja jeszcze jestem na etapie - nie będzie mi pasowac:/
OdpowiedzUsuńW czerwonej szmince wyglądasz pięknie. Normalnie masz urodę stworzoną do takich odcieni. Zazdroszczę Ci niesamowicie, ja w takim kolorze wyglądam jak półdupek zza krzaka :D
OdpowiedzUsuńnoo bez przesady, na pewno nie jest tak źle :D
Usuńszukaj swojego odcienia!
Cudowny kolor :). Pasuje ci czerwień :)
OdpowiedzUsuńUuuaaa...bjuti! ;) Czerwień jest stworzona dla Ciebie, a Ty jesteś prześliczna :)))
OdpowiedzUsuńmasz cudne usta *.* i brwi też, znajdę gdzieś posta jak je wypełniasz?
OdpowiedzUsuńja niestety do czerwieni nie dorosłam, poza tym moje zeby nigdy nie będą śnieżnobiałe, co psuje efekt.
p.s. wysłałam Ci meila.
Kochana, ja mam mocno żółtawe zęby, ale przestałam się tym aż tak przejmować ;)
Usuńnooo jest ładna :D ale Ty usteczka masz mmmmm :D hehe
OdpowiedzUsuńja Ci mowie :D sprobuj sobie czerwien z Peggy...20 zł kosztuje a jest bezproblemowa w nakładaniu ;)
no to nie mam wyboru chyba :D
UsuńAle Ty jesteś śliczna :) Czerwone usta strasznie Ci pasują :)
OdpowiedzUsuńmam tą pomadkę Manhattanu i lubię ją na zimę, wtedy mam wrażenie że trochę zastyga pod wpływem ujemnych temperatur a latem boję się że ze mnie spłynie, bo rzeczywiście jest mega kremowa.
OdpowiedzUsuńi ślicznie wyglądasz z takimi mocnymi ustami :)
kurcze, a ja nawet nie zwróciłam uwagi, jak zachowuje się zimą, muszę się temu przyjrzeć :)
UsuńNie widzę siebie w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńzdaję sobie sprawę, że nie każdy musi lubić ;)
Usuńwygladasz cudownie, bardzo kobieco. nie dziwie sie ze Twoj facet chcial Cie w takiej szmince :) :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasują czerwone usta!;-) Ja lubię czerwień, ale chyba bardziej intensywne róże/korale ;-)
OdpowiedzUsuńjak ja bym miała takie usta to nigdy ani przez moment bym się nie zastanawiała nad czerwoną szminką !
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz! pasuje Ci!
OdpowiedzUsuńja niestety nie lubie czerwonych szminek, nie pasuja do mnie :)
Oszałamiająca!
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale w tej szmince skojarzyłaś mi się z Angeliną Jolie :D cudnie Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, no ładne skojarzenie haha :D
Usuńdzięki :)
Też mam ten sam odcień tej szminki, ale źle się z nią czuję i jej nie używam.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoją urodą! :)
O tak, czerwona szminka i Ty to idealne połączenie! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnej pomadki z Manhattanu, chyba kupię jakąś przy najbliższej okazji.
niesamowicie Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńja mam probblem z czerwonymi ustami u siebie :D jakoś nie mogę się przekonać :D
zjawiskowe zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci z czerwoną pomadką na ustach!
OdpowiedzUsuńJa mam dwie czerwone pomadki i jeden matowy błyszczyk i bardzo je lubię! :D
O rany! Ślicznie Ci w tej szmince!
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jak czerwona szminka to tylko u blondynki
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komplementy Dziewczyny! :*
OdpowiedzUsuńaż się poczułam piękniejsza :)
Mam te same problemy co Ty na początku, jeżeli chodzi o czerwoną szminkę... Ale Twoje usta na tych zdjęciach wyglądają zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńkolor ci bardzo pasuje :) ale namalowalabym ciut inny kształt górnej wargi
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia są śliczne! Masz na nich (może nie tylko, nie wiem) taką hiszpańską urodę :d Bardzo mi się podobają! Fajnie, że pokombinowałaś i dałaś się przełamać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa na razie robię delikatne podchody w stronę czerwieni, ale na tak odważną jak Twoja pewnie jeszcze bym się nie zdecydowała :) ale Ty wyglądasz w niej super!
OdpowiedzUsuńJesteś śliczna, więc we wszystkim będzie Ci ładnie, ale rzeczywiście ta czerwień jest stworzona dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam czerwień, ale na moje usta się nie nadaje. Nawet na paznokciach nie za bardzo :P
pozdrawiam!
Miałam kiedyś ta szminkę. Ja jestem bardzo blada, więc efekt nie był do końca jaki chciałam. Z Twoja cerą ta szminka swietnie sie komponuje. Jest jakby dla Ciebie stworzona. Juz nie wspomnę, ze masz piękną twarz.
OdpowiedzUsuń