Fuksjowa apokalipsa. Rimmel Apocalips.

  • 60
O tym, że muszę mieć choć jeden z błyszczyków, czy tam szminek w płynie, czy co to jest, z serii Apocalips wiedziałam jak tylko zobaczyłam pierwsze zagraniczne zdjęcia. 
Kolory, krycie i konsystencja wzięły mnie całą od razu.  
Potem pojawiły się u nas. Kręciłam się koło nich jakiś czas, bo nie mogłam się zdecydować na kolor. 

Ostatecznie mój wybór padł na numerek 303 Apocalyptic, czyli mocną, piękną fuksję. 

Lakier, jak to nazywa sam Rimmel, zapakowany jest w zgrabne błyszczykowe opakowanie z fajnym odsaczaczem nadmiaru kosmetyku. Do tego przegenialny aplikator! 
Idealna miękkość i maksymalna precyzja. Kosmetyku na gąbeczce jest w sam raz. Żeby pokryć caluśkie usta jednolita warstwą koloru, wystarczy to, co raz wyciągniemy ze środka. 

Krycie jest na tyle mocne, że nie wymaga poprawek, nawet jeśli tak, jak ja, nadrabiacie sobie trochę kształt ust wyjeżdżając poza ich naturalny kontur. Nie musicie się obawiać o żadne prześwity. Lakier też nie smuży, rozprowadza się miękko i równomiernie. 

U mnie nie podkreśla żadnych suchych skórek, ani też sam ust nie wysusza
Zaraz po nałożeniu przez jakiś czas możemy cieszyć się pięknym połyskiem, który jednak tracimy, wraz z cienką warstwą szminki, przy styku ust z czymkolwiek. Kolor jednak pozostaje równie intensywny, jak na początku. Wiadomo, w takim stanie kosmetyk na ustach nie przeżyje porządnej kanapki, ale mimo wszystko i tak się fajnie trzyma. 

Schodzi bardzo równomiernie i nie blaknie. Zapach deliktniuśki, absolutnie nie dający się odczuć.

Osobiście jestem swoim apokalipsem absolutnie zachwycona! Cudowny, mocny kolor, fantastyczna aplikacja i przyjemność noszenia sprawiają, że na pewno sięgnę jeszcze po drugi z odcieni, który wpadł  mi w oko, czyli nieoczywisty w swym zabarwieniu Stellar.


Ach, jeszcze jedna rzecz. Sprawa jest dziwna, ale już dobrze udokumentowana. Jeśli chodzi o rimmelowe apocalipsy, to jeśli macie ochotę na te nudziakowe kolory, radzę się dobrze zastanowić, bo opinie na blogach głoszą, że to całkowite przeciwieństwo tych mocnych kolorów pod kątem właściwości jest! Brzydko się nakłądają i nieładnie wyglądają. 
Jeśli lubicie fuksje i czerwienie, które mają dać Wam 100% koloru- Rimmel Apocalips jest opcją godną wypróbowania.



60 komentarzy:

  1. Śliczny kolor, ale nie wiem czy ja bym się odważyła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie Ci w takim kolorze ;) Brawo za odwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brawa za odwagę sa w moim przypadku zbęde, rzadko noszę jasne kolory ;)

      Usuń
  3. ślicznie ten kolor wygląda na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i takie notki lubię, piękne kolory i piękne usta :) Gdyby nie to, że to nie moje kolory już by musiał być mój :)

    OdpowiedzUsuń
  5. matko, jak ja Ci zazdroszczę tych ust *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma czego, zasługa rimmela, że tak ładnie kryje i nie widać, jak wyjeżdzam za kontur :D

      Usuń
  6. Chce to miieeć ! Na wiosne w sam raz ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor świetny :) I masz przepiękne usta! W wolnej chwili zapraszam do mnie, dzisiaj również coś o kosmetykach :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor, chociaż na takich ładnych ustach każdy będzie się dobrze prezentował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mega! rimmel kusi ostatnio nie tylko błyszczykami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie jednak podkreśla suche skórki.
    Całkiem nudziaków nie kupiłam, ale świetny jest 102 Solstice - jest ciut inny, delikatnie perłowy nie, idealny na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam ją sobie kupić, ale zastanawiam się czy warto, bo rzeczywiście te jasne odcienie różnią się właściwościami od czerwieni i różów. Twój odcień jest ładny ale nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. jak z reklamy!!!! Usta zasługują na medal

    OdpowiedzUsuń
  13. zdecydowanie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. co racja to racja...mój nudziak jest okropny i przez to straciłam ochotę na pozostałe, intensywne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nienawidzę Cię za te piękne usta :-D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam o Apocalips takie samo zdanie jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna ta fuksja :) A jaka cena? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w regularnej cenie jakieś 26 zł, ale cały czas ostatnio są jakieś promocje na nie ;)

      Usuń
  18. Mmmm...piękny kolor, na Twoich ustach się prezentuje naprawdę cudownie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam mocny kolor na ustach a ten jest po prostu boski ;) . Muszę wypróbować te lakiery do ust bo kuszą strasznie ;)
    Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie,genialnie wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny kolor, też się czaję na te apocalipsy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kolor przepiękny, ale nie jestem na tyle odważna by go nosić na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow! Nie wiedziałam, że on aż taki mocny:)

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam kupić to nowe coś z Loreala, ale może zastanowię się nad tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. jakie Ty masz cudowne, pełne usta!! Zazdroszczę :)/ K.

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiekny kolor, jeden z moich ulubionych

    OdpowiedzUsuń
  27. CHCĘ mega wygląda oddawaj!

    OdpowiedzUsuń
  28. chyba jednak te ciemniejsze kolory wychodzą na ustach znacznie lepiej niż jasne, jak patrze na Twoje usta to żałuję, że się nie zdecydowałam na ciemniejszy odcień;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kurcze, wygląda naprawdę dobrze. Czuję, że się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wygląda cudnie, ale jak dla mnie zbyt odważna!

    OdpowiedzUsuń
  31. Oddaj usta! Bosko to wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. łądnie wygląda u Ciebie :)
    ja właśnie kupiłam nudziakowy Phenomenon i to kompletna porażka na całej linii była - rzuciłam go w kąt... I niestety skutecznie mnie wyleczył z chęci na inne kolory..

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam ten sam kolor i te same wrażenia (:

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja to chcęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę, kocham takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudny kolor ;D

    OdpowiedzUsuń
  36. A niech to. SKUSIŁAŚ MNIE :P Rany, ale takie usta jak Ty mieć <3 Lubię takie dobrze kryjące, udaję że mam większe wargi haha :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Zachecilas mnie.. :) na ten czerwony bym sie skusila...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no moim zdaniem Stellar jest cudowny. taka oczojebna czerwień :D

      Usuń
  38. Piękny kolor:) Masz idealne usta i każdy kolor wygląda u Ciebie świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Może pomyślę nad nim...Ale na pewno nie wybiorę czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękny odcień:) Bardzo dobrze czuję w fuksji i czerwieni:) Dzięki nim moja twarz nabiera wyrazu. Zważywszy na pigmentację tych produktów, udałam się do Hebe w celu nabycia stosownego odcienia. Jedna zapach tego lakieru do ust nie przypadł mi do gustu. Jest w nim coś irytującego. Przy czym jestem wrażliwa na zapachy i nie tknę kanapki z woreczka foliowego, ponieważ wyczuwam na niej charakterystyczną woń plastiku;)

    OdpowiedzUsuń
  41. a ja mam wrażenie, że te pomadki dziwnie się rozlewają.. pomalowałam się najbardziej oczojebnym kolorem, jaki znalazłam (chyba nie Twój, jeszcze inny) i efekt końcowy został podsumowany przez moich znajomych "wyglądasz, jakbyś się pomalowała plakatówką w podstawówce". smuteczek, że mi nie służy :(

    OdpowiedzUsuń
  42. piękna! i uwielbiam takie pacynki :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękna jest! A Twoje usta świetnie się w niej prezentują, bardzo sexy!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują