Gdy po goleniu skóra piecze...

Przy okazji jakiegoś posta pisałam, że gruboskórna ze mnie baba. Przesuszenie? Tylko ewentualnie na dłoniach. Szorstka skóra? Nie wiem, co to. Uzależnienie od peelingu, co poradzisz ;p 

Uczulenia? Mniej niz rzadko, jeśli już to na kolanach, czasem na udach. 

Mięśnie i tłuszcz powleczone u mnie na gładko i miękko. No ale latem z goleniem to już inna bajka. Jak się to często robi, to nie dość, że piękna opalenizna szybciej schodzi, ale i rzeczona skóra się podrażnić może. Ale weź się tu człowieku nie maltretuj tą maszynką, jak lato w tym roku wyjątkowo letnie. Ok, patrząc dziś za okno może mija się to trochę z prawdą, ale cośmy gorąca doświadczyliśmy, to nasze!

Gdzie kupić? Opis producenta/ Opinie na KWC? Najedź na zdjęcie i kliknij ikonkę!

Łagodzący blasam po goleniu i depilacji od Venus świetnie radzi sobie z podrażnioną i spragnioną nawilżenia skórą. Ma lekką, kremową konsystencję i szybko się wchłania.  Balsam zawiera mój ukochany olej kokosowy, który naprawdę jest dobry na wszystko, a skóra po nim cudownie miękka! Choć przyznaję- w związku z porządnym stanem mojej skóry na codzień olej stosuję głównie na włosy. 

Niemniej sam kosmetyk naprawdę fajnie nawilża, co poczatkowo nieco mnie zaskoczyło, bo jest bardzo leciutki. Zawiera też świetne dla skóry witaminę E i D-Panthenol. Posmarowanie nóg przynosi fantastyczną ulgę. Czasem stosowałam go nawet na dekolt, kiedy za bardzo mi się spiekł :) 

Skóra przestaje palić staje się miękka i gładka. Żadnych zaczerwienień, lepkiego filmu. W dodatku balsam niesamowicie pachncie! Świeżo i owocowo, na lato w sam raz. 

Co najlepsze- tani jak barszcz, polecam!