Ponieważ ostatnimi czasy polecam te magiczne tabletki na prawo i lewo i co więcej okazuje się, iż były to dobre rady, i ja postanowiłam napisać kilka słów o Calcium Pantothenicum.
Sama pierwszy raz przeczytałam o tym, tak właściwie rzecz biorąc, leku u Ani na aniamaluje.,blogspot.
Po uzyskaniu od autorki jeszcze kilku interesujących mnie informacji, pobiegłam do apteki i kupiłam pierwsze opakowanie.
Co chciałam osiągnąć?
Przede wszystkim nowe włosy. Zawsze Wam marudzę, że mi włosy oklapują- chciałam, żeby babyhair uniosły te już długie dorosłe.
Cóż, nowe włosy są raczej jednak zbyt delikatne żeby unieść tę moją w miarę gęstą czuprynę, więc póki co nie do końca mój plan się powiódł, ale z drugiej strony ciężko oczekiwać takich rzeczy po niecałych dwóch miesiącach stosowania :) Mimo to nowych włosów jest naprawdę dużo!
Skutkiem ubocznym okazał się przyrost włosów. Nie tak spektakularny może jak u Ani, ale te kilka centymetrów przybyło.
Chciałam Wam pokazać różnicę między włosami z grudnia, a tymi sprzed ścięcia, ale były robione w różnych pozycjach i z różnej odległości i ciężko to ocenić, więc na oko zaznaczyłam to na ostatnim zdjęciu:
Tak, tych włosów już nie ma, ale mniej więcej tyle, urosły od początku grudnia, czyli momentu, kiedy zaczęłam brać C.P. Myślę, że troszkę ponad 5 cm to mimo wszystko całkiem nieźle, jak na niespełna dwa miesiące z przerwami.
Jak to więc jest z tym Calcium Pantothenicum?
Calcium Pantothenicum to wapnia pantotenian, czyli związek witaminy B5 (kwasu pantetonowego) i wapnia. Kwas występuje w komórkach w koenzymie A, który jest nam niezbędny w procesach metabolicznych- najbardziej w przemianie węglowodanów, tłuszczów i białek.
I co dla Nas najważniejsze- bierze czynny udział w procesach wzrostowych- włosów i paznokci, regeneruje też skórę!
(informacje pochodzą od producenta)
Wszystko zdaje się więc być chyba jasne.
Ja u siebie widzę zdecydowaną poprawę:
- włosy mniej wypadają;
- dużo nowych włosów;
- włosy ładnie rosną;
- dużo szybciej rosną też paznokcie.
Zapewnienia producenta nie są więc bajeczką :)
Polecam więc wszystkim, którzy mają problemy z nadmiernym wypadaniem włosów, chcą włosy zagęścić i wspomóc ich wzrost. Zwłaszcza, że koszt jest niewielki. Opakowanie kosztuje 6-8 zł, dostajemy 25 tabletek. Ja łykam zazwyczaj 4 tabletki dziennie- po dwie rano i wieczorem, ale zdarza mi się zapominać, robię też przerwy między jednym opakowaniem, a drugim. Jedno opakowanie wystarcza mi na nieco ponad dwa tygodnie.
We Wrocławiu można dostać C.P. bez problemu.
A Wy? Próbowałyście, czy kompletnie to do Was nie przemawia i macie inne sposoby?
Sama pierwszy raz przeczytałam o tym, tak właściwie rzecz biorąc, leku u Ani na aniamaluje.,blogspot.
Po uzyskaniu od autorki jeszcze kilku interesujących mnie informacji, pobiegłam do apteki i kupiłam pierwsze opakowanie.
Co chciałam osiągnąć?
Przede wszystkim nowe włosy. Zawsze Wam marudzę, że mi włosy oklapują- chciałam, żeby babyhair uniosły te już długie dorosłe.
Cóż, nowe włosy są raczej jednak zbyt delikatne żeby unieść tę moją w miarę gęstą czuprynę, więc póki co nie do końca mój plan się powiódł, ale z drugiej strony ciężko oczekiwać takich rzeczy po niecałych dwóch miesiącach stosowania :) Mimo to nowych włosów jest naprawdę dużo!
Skutkiem ubocznym okazał się przyrost włosów. Nie tak spektakularny może jak u Ani, ale te kilka centymetrów przybyło.
Chciałam Wam pokazać różnicę między włosami z grudnia, a tymi sprzed ścięcia, ale były robione w różnych pozycjach i z różnej odległości i ciężko to ocenić, więc na oko zaznaczyłam to na ostatnim zdjęciu:
Tak, tych włosów już nie ma, ale mniej więcej tyle, urosły od początku grudnia, czyli momentu, kiedy zaczęłam brać C.P. Myślę, że troszkę ponad 5 cm to mimo wszystko całkiem nieźle, jak na niespełna dwa miesiące z przerwami.
Jak to więc jest z tym Calcium Pantothenicum?
Calcium Pantothenicum to wapnia pantotenian, czyli związek witaminy B5 (kwasu pantetonowego) i wapnia. Kwas występuje w komórkach w koenzymie A, który jest nam niezbędny w procesach metabolicznych- najbardziej w przemianie węglowodanów, tłuszczów i białek.
I co dla Nas najważniejsze- bierze czynny udział w procesach wzrostowych- włosów i paznokci, regeneruje też skórę!
(informacje pochodzą od producenta)
Wszystko zdaje się więc być chyba jasne.
Ja u siebie widzę zdecydowaną poprawę:
- włosy mniej wypadają;
- dużo nowych włosów;
- włosy ładnie rosną;
- dużo szybciej rosną też paznokcie.
Zapewnienia producenta nie są więc bajeczką :)
Polecam więc wszystkim, którzy mają problemy z nadmiernym wypadaniem włosów, chcą włosy zagęścić i wspomóc ich wzrost. Zwłaszcza, że koszt jest niewielki. Opakowanie kosztuje 6-8 zł, dostajemy 25 tabletek. Ja łykam zazwyczaj 4 tabletki dziennie- po dwie rano i wieczorem, ale zdarza mi się zapominać, robię też przerwy między jednym opakowaniem, a drugim. Jedno opakowanie wystarcza mi na nieco ponad dwa tygodnie.
We Wrocławiu można dostać C.P. bez problemu.
A Wy? Próbowałyście, czy kompletnie to do Was nie przemawia i macie inne sposoby?
Dla mnie to jednak za dużo tabletek do łykania, ale teraz tak pomyślałam, że zrobie sobie za jakiś czas wcierke i dokupie takie coś w innej formie, żebym zamiast łykania dawała to bezpośrednio na skalp
OdpowiedzUsuńChętnie bym użyła tych tabletek, ale boję się, że włoski zaczna mi rosnąć tam, gdzie ich nie potrzebuję. A zwłaszcza, że mam już z tym mały problem :(
OdpowiedzUsuńco do ścięcia włosów - rozsądna decyzja
OdpowiedzUsuńco do C.P - fajnie, że na Ciebie działa, ja niestety musiałam na razie zrezygnować, bo biorę leki i nie chcę łykać setki tabletek dziennie :)
Jak się ma zażywanie tego specyfiku do wzrostu włosów na całym ciele?:D
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi tabletkami;)
OdpowiedzUsuńJutro lecę do apteki je kupić ;)
nowicjuszka, Anonimowy: nie zauważyłam jakiegoś nagłego małpiego owłosienia :D
OdpowiedzUsuńmi włosy rosną jak szalone i jak głupie wypadają ;/
OdpowiedzUsuńWow, muszę je mieć :)
OdpowiedzUsuńzaintrygowałaś mnie tymi tabletkami ;) do tej pory najlepszy efekt dawał mi merz special :)
OdpowiedzUsuńja chyba kupie i spróbuje :)
OdpowiedzUsuńale masz dlugie wloski :0 mi Cp nie pomoglo na nic, nie przyspieszylo wzrostu ani tez nie zmniejszylo wypadania
OdpowiedzUsuńDziś je kupilam zobaczymy jaki bedzie efekt :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńKupiłam i łykam bardzo nieregularnie ostatnio, ale też mi się wydaje, że moja czuprynka lepiej wygląda i włosy szybciej rosną:)
OdpowiedzUsuńJeny ale masz piękne włosy. super, gratuluję i baardzo też bym takie chciała mieć, ale okropnie mi wypadają, od 2 miesiecy łykam skrzyp i wydaje mi sie ze jest lepiej ale wypróbuję również wapno
OdpowiedzUsuńchcę to :D
OdpowiedzUsuńJestem na etapie użytkowania razem ze skrzypem, niestety na razie nie widze efektów ale biore dopiero 10 dni) nie poddaje sie i licze na szybki porost.. :)
OdpowiedzUsuńnie wiele osób o tym pisze, otóż brałam CP po 2-3 tabletki dziennie po okresie ok 1,5 mc zauważyłam, ze mi strasznie drga powieka ale okropnie, bałam sie więc poszłam do lekarza, okazało się, że branie CP i nie uzupełnianie jednocześnie magnezu może spowodować wypłukanie tego pierwiastka z organizmu. Tabletki są ok ale trzeba uważać i dobrze się odżywiać bo z CP można przeholować. Więc koniecznie ograniczcie picie kawy, papierosów dobrze się odżywiajcie a efektów ubocznych nie będzie:)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się jaki byłby przyrost bez tych tabletek. ciekawe, zastanowię się nad nimi, bo chcę zapuścić włosy na moje wesele, które robię w czerwcu ;) jak na razie zamówiłam sobie tabletki provillus z nuvialab.pl, mam włosy prawie do ramion, także sporo jeszcze przede mną. chciałabym też je trochę odbudować, bo często je farbowałam no i prostownica swoje zrobiła
OdpowiedzUsuń