Mazideł do twarzy ci u mnie dostatek ostatnio, co nieco krzywi moje zdanie o sobie samej jako nie-kosmetykoholiczce...
Jednakowoż żadnego z tych kosmetyków nie kupiłam sama...
Podkład Rimmel wygrany, podkład Dr Irena Eris wygrany, podkład Liene wygrany, BB Garniera też wpadł w moje ręce ot tak... Jak dla mnie to naprawdę dużo :D
Powoli trzeba to recenzować. Akurat już długi czas używam podkładu Eris i to o nim dzisiejszy wpis.
DR IRENA ERIS MAKE UP ART ILLU- SPHERE ROZŚWIETLAJĄCO- WYGŁADZAJĄCY PODKŁAD Z PROTEINAMI
Producent: Perfekcyjny makijaż to sztuka, która zaczyna się od doboru idealnego podkładu. Efekt jednolitej i nieskazitelnie gładkiej cery decyduje o efekcie końcowym – to baza doskonałego wyglądu.
Podkład rozświetlający MAKE˙UP ART - Dr Irena Eris idealnie wtapia się w skórę dopasowując się do jej naturalnego kolorytu, maskuje drobne przebarwienia i niedoskonałości zapewniając całodniowe, perfekcyjnie jednolite wykończenie*, bez efektu maski. Zawiera innowacyjną, opatentowaną technologią ILLU˙SPHERE™, która inteligentnie wychwytuje i rozprasza każdy rodzaj światła naturalnego lub sztucznego na powierzchni skóry nadając efekt optycznego wygładzenia zmarszczek, świetlistości i promiennego blasku. Unikalny kompleks lipidowo-proteinowy doskonale pielęgnuje i długotrwale nawilża skórę**.
Rezultat: skóra perfekcyjnie wygładzona i rozświetlona, o jednolitym kolorycie, emanująca swoim naturalnym pięknem. Polecany do skóry normalnej i suchej. Nie zatyka porów.
Testowany dermatologicznie.
Sposób użycia:
Podkład nałożyć równomiernie na oczyszczoną i nawilżoną odpowiednim kremem skórę twarzy.
Badania in vivo Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris:
*efekt jednolitego i naturalnego wykończenia utrzymuje się przez 11 H
**efekt nawilżenia utrzymuje się przez 11 H
Jednakowoż żadnego z tych kosmetyków nie kupiłam sama...
Podkład Rimmel wygrany, podkład Dr Irena Eris wygrany, podkład Liene wygrany, BB Garniera też wpadł w moje ręce ot tak... Jak dla mnie to naprawdę dużo :D
Powoli trzeba to recenzować. Akurat już długi czas używam podkładu Eris i to o nim dzisiejszy wpis.
DR IRENA ERIS MAKE UP ART ILLU- SPHERE ROZŚWIETLAJĄCO- WYGŁADZAJĄCY PODKŁAD Z PROTEINAMI
Producent: Perfekcyjny makijaż to sztuka, która zaczyna się od doboru idealnego podkładu. Efekt jednolitej i nieskazitelnie gładkiej cery decyduje o efekcie końcowym – to baza doskonałego wyglądu.
Podkład rozświetlający MAKE˙UP ART - Dr Irena Eris idealnie wtapia się w skórę dopasowując się do jej naturalnego kolorytu, maskuje drobne przebarwienia i niedoskonałości zapewniając całodniowe, perfekcyjnie jednolite wykończenie*, bez efektu maski. Zawiera innowacyjną, opatentowaną technologią ILLU˙SPHERE™, która inteligentnie wychwytuje i rozprasza każdy rodzaj światła naturalnego lub sztucznego na powierzchni skóry nadając efekt optycznego wygładzenia zmarszczek, świetlistości i promiennego blasku. Unikalny kompleks lipidowo-proteinowy doskonale pielęgnuje i długotrwale nawilża skórę**.
Rezultat: skóra perfekcyjnie wygładzona i rozświetlona, o jednolitym kolorycie, emanująca swoim naturalnym pięknem. Polecany do skóry normalnej i suchej. Nie zatyka porów.
Testowany dermatologicznie.
Sposób użycia:
Podkład nałożyć równomiernie na oczyszczoną i nawilżoną odpowiednim kremem skórę twarzy.
Badania in vivo Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris:
*efekt jednolitego i naturalnego wykończenia utrzymuje się przez 11 H
**efekt nawilżenia utrzymuje się przez 11 H
(źródło: sklep internetowy Dr Irena Eris)
OPAKOWANIE: Pudełeczko, takie jak na zdjęciu powyżej, czyli absolutnie najpiękniejsze, dodatkowo zapakowane w taką nakładkę, która nas informuje, co to za podkład- pierwsze zdjęcie. W pudełeczku onym znajduje się flaszeczka z pompką. Jak widzicie na zdjęciu flaszeczka ma bardzo nietrwałe nadruki...
Poza tym wszystko działa sprawnie i jest ładne.
KOLOR: producent oferuje 3 odcienie: 101 Ivory, 102 Sand (czyli mój) oraz 103 Beige. W konkursie, w którym go wybrałam, byłam... jedyną uczestniczką, bo nikt nie chciał TAK CIEMNEGO podkładu... Ale on, jak widzicie, jest tym średniaczkiem. No ale zdaje sobie sprawę, że większość z Was używa tych najjaśniejszych, ja mam ciemną karnację.
ZAPACH: podkład jest mocno perfumowany. I perfumowany to jest to właściwe słowo. Fluid pachnie intensywnie, jak na tego typu kosmetyk i utrzymuje się to na twarzy jeszcze jakiś czas po nałożeniu. Łapię się do tej pory na tym, że nie wiem, co tak pachnie wokół mnie, a to pyk! podkład. Niemniej naprawdę pachnie bardzo ładnie. Myślę, że mogłabym używać takich perfum.
KONSYSTENCJA: Podkład konsystencją przypomina mi rozświetlacza Wake Me Up z Rimmela. Jest tak samo gładki, ciepły, taki troszkę żelowy... Dobrze się rozprowadza, nie zrobił mi nigdy żadnych smug, ani niczego takiego. Nie zasycha nagle na twarzy.
EFEKTY: Mimo, że podkład jest przeznaczony do cery suchej i normalnej, a jam mieszaniec przecież i trochę się po nim świecę, bardzo się z nim polubiłam. Pasuje mi kolor i konsystencja. Niestety moja cera jest ostatnimi czasy w opłakanym stanie, nie mam pojęcia co się dzieje i w związku z tym nie mam nawet co marzyć o tym, żeby tak super wygładził moją buzię.
A wygładzić potrafi, co widzę w strefie przynosowej, gdzie mam rozsiane rozszerzone pory. Przez kilka godzin od nałożenia stają się całkowicie niewidoczne. Efekt nie utrzymuje się wprawdzie przez obiecane 11 godzin, ale i tak długo. Ogólnie lubię wygląd swojej twarzy z tym podkładem. Koloryt jest wyrównany, jednolity. Krycie fluid daje mocno średnie, ale tez nie jest to jego zadanie. W moim przypadku dobrze współpracuje z pudrem HD od E.L.F'a.
Na twarzy utrzymuje się w zasadzie cały dzień, nie znika nagle z twarzy i podczas demakijażu nigdy nie zdarzyło się tak, że ledwo ubrudziłam wacik. Zdarzało mi się za to stopniować ilość nałożonego kosmetyku i również nigdy nie miałam problemu z efektem.
Nie jest to podkład idealny, ale jest na tyle lekki, że spokojnie nada się na lato.
Cena: 75 zł
Poj.: 30 ml
OGÓLNA OCENA: porządne 4/5 z dużym plusem
W takie upały, jakie pogoda serwuje Nam obecnie pogoda, używacie podkładów, czegoś lżejszego czy w ogóle rezygnujecie z tej części make- up?
Opakowanie jest przepiękne :) Szkoda tylko, że trochę drogi :P Jak mamy taką pogodę jak teraz, że milion stopni za oknem to sięgam po krem tonujący Alterry. Co innego jeśli tak jak dzisiaj mam rozmowę o pracę (:D) to w ruch pójdzie wygładzająco-matujący z Lirene, a na niego tona pudru bambusowego :D
OdpowiedzUsuńno ja się czaję na ten krem z alterry. może jutro wypróbuję tego garniera.
Usuńw sumie to może na wszelki wypadek jeszcze dziś.. :D
buu a mi nawet podkład nie pomógł, pan miał oddzwonić i dupa. chlip chlip ;(!
Usuńnie martw się, do mnie też nikt nie dzwoni :(
UsuńOj szkoda, że taki drogi :/
OdpowiedzUsuńnooo dlatego się cieszę, że miała okazję go wygrac :)
UsuńChyba tego właśnie szukałam!!!Dzięki Kuzynko :) Będziesz moim kosmetycznym doradcą :)
OdpowiedzUsuńzawsze do usług :)
Usuńładne opakowanie :) cena troszkę powala :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze taki drogi:(
OdpowiedzUsuńteż żałuję
Usuńidealny na lato, jak dla mnie :) przyjemny :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy, używam podkładu, ale lekkiego, który i tak mi szybko schodzi
OdpowiedzUsuńJa używam bebików albo właśnie takich lekko kryjących podkładów :)
OdpowiedzUsuńNo własnie ja szukam jakiegoś lekkiego podkładu. W tej chwili używam minerałów, ale nie wytrzymują takich temperatur.
OdpowiedzUsuńjedyna uczestniczka? nono :D
OdpowiedzUsuńkosmetyk bardzo ciekawy :) ale osobiscie mam wrazenie ze eris sobie dosc duzo zyczy...
gdybym ja się zgłosiła to pewnie bym wygrała :O ale już go miałam, testowałam więc darowałam ;)
OdpowiedzUsuń