... szczerze mówiąc- wątpię :D
Szczęściara. Mój rozrasta się jakoś ostatnio. W wakacje było całkiem spoko, ale teraz robi mi się masakra. Co gorsza nie bardzo chce mi się z nią cokolwiek robić. Jest zimno, a ja jestem potwornym zmarzluchem, nawet wieczorem, po wyskoczeniu spod prysznica wciągam w sweter i dresowe spodnie. Średnio mi się chce świecić pupą i udami i się masować. Nawet zwykłego balsamu mi się ostatnio nie chce wcierać... Pffff
No ale tego, dzisiaj o kremie, którego używałam w wakacje, a więc w czasie dla mojej skóry szczęśliwym. Byłam na diecie, ćwiczyłam... A krem miał ujędrnić i wspomóc walkę z cellulitem.
Słowo "wspomóc" jest tu niezwykle ważne- nikt nie wmawia Nam, że krem zwalczy, zredukuje o ileś tam procent pomarańczową skórkę.
PHARMA CF VENUS UJĘDRNIAJĄCY BALSAM DO CIAŁA
Producent:
Balsam do codziennej pielęgnacji każdego typu skóry. W połączeniu z odpowiednia dietą i wysiłkiem fizycznym wspomaga odchudzanie i likwidację cellulitu. Zawarte w balsamie składniki aktywne wzmacniają tkankę podskórną zapobiegając utracie jędrności. Balsam poprawia ukrwienie i elastyczność skóry, regeneruje i nawilża.
(źródło: wizaz.pl)
OPAKOWANIE: duża "butla" z mocnego plastiku. Zamknięcie na zatrzask, porządne. Opakowanie jest fajnie wyprofilowane, dzięki czemu praktyczne.
KOLOR:biały
ZAPACH: Nigdy nie byłam zbyt precyzyjna, jeśli chodzi o tę kategorię, ale tym razem, to już kompletnie nie wiem, co napisać ;D
Zapach totalnie niespotykany. Nic z cytrusów, nic z kwiatów, żadnych mentolowych wstawek. Specyficzny, ale przyjemny. Umiarkowanie intensywny.
KONSYSTENCJA: kremowy, ale w ten specyficzny sposób- połączenie konsystencji balsamu z konsystencją klasycznego kremu Nivea. Na początku trochę bieli, ale szybko się wchłania, do sucha, nie pozostawia żadnej tłustej ani lepkiej warstwy.
EFEKTY: balsam jest ujędrniający i muszę stwierdzić, że robi to naprawdę świetnie! Skóra staje się napięta od razu po wchłonięciu się białej mazi. Jest wygładzona, nawilżona i miękka. Ciężko mi powiedzieć, jaki jest udział tego balsamu, jeśli chodzi o wakacyjną redukcję mojego cellulitu. Pewne jest, że moje grudki w lecie się zmniejszyły, ale jak wspomniałam, byłam wtedy na diecie i ćwiczyłam, czyli jakby nie patrzeć wstrzeliłam się idealnie w zalecenia producenta :)
Krem na pewno daje to fizyczne, sensualne poczucie zmiany- czujemy, że nasza skóra jest w lepszym stanie, kiedy jej dotykamy i kiedy na nią patrzymy, a to już dużo.
Balsam nie ma żadnych właściwości rozgrzewających czy chłodzących.
Biorąc pod uwagę to, że na blogu widziałyśmy już lepsze składy, oraz cenę (ok. 8zł za 400ml!) jestem bardzo miło zaskoczona skutecznością tego balsamu i jego wydajnością.
OGÓLNA OCENA: 4+/5
A teraz można Kaśkę pocieszać i wmawiać jej, że z cellulitem też jest niezgorsza :D
Masz cellulit? A fe :D
OdpowiedzUsuńKolejny dowód na to, że tanie nie znaczy źle :)
Fajnie, trzeba będzie przetestowac balsam, ja też walczę z tym paskudztwem:(
OdpowiedzUsuńwalić cellulit ;p
OdpowiedzUsuńzałożymy stowarzyszenie walki przeciwko walce z cellulitem :D
Usuńmam go, bardzo fajny balsam
OdpowiedzUsuńech też go posiadam.... okropieństwo blee ;(
OdpowiedzUsuńKasiu, to samo zauważyłam u siebie!
OdpowiedzUsuńMoże nie mam jakiegoś strasznego cellulitu, ale jest jakby bardziej widoczny niż wcześniej.
Podobnie jak Ty, latem ćwiczyłam, więcej się ruszałam.
W okresie jesiennym ogarnia mnie lenistwo ... niestety.
I skutki widać na skórze.
Znowu wzięłam się za siebie.
Od tygodnia nie jem słodyczy i staram się wrócić do regularnego treningu.
a ja właśnie przestałam się przejmować czymkolwiek i sobie dogadzam :D
Usuńnigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy, nie wiem dlaczego... ale kusisz mnie
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje i może pomoże w walcez tym strasznym wrogiem jakim jest celulit :)
OdpowiedzUsuńja teraz bede testowala zestaw z Dermedic Cellunend Expert , zobaczymy co z tego wyniknie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce :P :)
nie walczę ;p
Usuńja w takie specyfiki nie wierzę.. bez diety i ćwiczeń cellulitu nam nie ubędzie..
OdpowiedzUsuńa Ty i z cellulitem pięknaś, więc nie marudź :P
no to wiadomo, producent sam mówi, że bez diety i ćwiczeń nie ubędzie...
Usuńa szkoda w sumie, c'nie ;p
Każdy sposób jest dobry, żeby powalczyć z tym "paskudztwem" ;) A tego produktu jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuń