Serię recenzji Gliss Kur Ultimate Volume postanowiłam ostatecznie zacząć od kosmetyków, które z daleka świecą napisem "BEZ SILIKONÓW", czyli od szamponu i odżywki do spłukiwania.
GLISS KUR ULTIMATE VOLUME SZAMPON regeneracja i objętość
OPAKOWANIE: ładne, "brylantowo" skrojone ;), poręczne, przezroczyste, z cienkiego, lekkiego plastiku. Niemniej bezproblemowo wytrzymuje wszelki transport ;)
KOLOR: przezroczysty
ZAPACH: glisskurowy :) gliss kury z reguły mają ładne zapachy i ten się wpisuje w tendencję, choć wiadomo- chemiczny trochę. Przyjemny.
KONSYSTENCJA: rzadki, ale jednocześnie żelowy, przez co nie jest taki strasznie lejący. Dobrze się pieni, przez co jest bardzo wydajny.
EFEKTY: zacznę od kwestii podstawowych. Szampon dobrze myje włosy, nie sprawia, że szybciej się przetłuszczają. Łatwo się rozczesują, są wygładzone i przyjemnie miękkie w dotyku.
Szampon ładnie odbija włosy u nasady, dlatego bardzo żałuję, że nie mogę myć włosów rano. Tak czy siak- kwestię dodawania objętości mogę potwierdzić.
Jeśli chodzi o skład- faktycznie nie ma silikonów.
Jak dla mnie- szampon bardzo przyjemny. Skład mnie nie przeraża, wręcz przeciwnie, jak dla mnie całkiem spoko.
Zwłaszcza, że w jego duet z odżywką jest zacny.
OGÓLNA OCENA: 5/5
GLISS KUR ULTIMATE VOLUME ODŻYWKA
OPAKOWANIE: klasyczna butla do stawiania na zakrętce. Solidne opakowanie, nic nie ma prawa się otworzyć i wylać.
KOLOR: biały
ZAPACH: taki sam jak szamponu, ładny, glisskurowy.
KONSYSTENCJA: w sam raz jak na odżywkę. Nie za gęsta, nie za rzadka. Nie przelewa się przez palce i nie spływa z włosów. Łatwo się rozprowadza.
EFEKTY: w duecie z szamponem daje świetne efekty. Włosy są gładkie, miękkie i lśniące.Dobrze się rozczesują i ładnie układają (z mocnych fal, na końcach włosów robią mi się ładne, krągłe, sprężyste loki:)
Nie ryzykowałam nakładania odżywki bliżej skalpu, bo nigdy tego nie robię, ale włosy wyglądają ładnie i zdrowo.
Bez szamponu działanie ma wcale nie gorsze :)
Podobnie jak szampon- bez silikonów
Jeśli chodzi o moje potrzeby i wymagania- świetna odżywka, nie widzę minusów.
OGÓLNA OCENA: 5+/5
A w kolejnym odcinku mgiełka i odżywka w piance :)
Lubię jeden z szamponów tej firmy. Odżywki jeszcze nie miałam, a ponieważ mam falujące włosy z Twojego opisu wynika, że dla mnie będzie idealna ta właśnie
OdpowiedzUsuńno ja mam właśnie bardzo delikatne, wygniecione fale na końcach i bardzo ładnie je podkreśla :)
UsuńO, coś dla mnie :) Mam wiecznie oklapnięte włosy (bo już teraz bardzo długie) i proste jak drut. Niestety mam chory skalp, więc muszę używać jak najdelikatniejszych szamponów, a skoro i tak bardzo lubię odżywki Gliss Kur, to przyjrzę się tej serii. Dzięki za wpis!
OdpowiedzUsuńo proszę, nie spodziewałam się, że będzie taki doby ten szampon, chyba kupię go jako następny :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję tej odżywki, skład wygląda nawet nawet :)
OdpowiedzUsuńno zgadza się, całkiem niezły :)
UsuńJak mi się zachce kosmetyków ze 'starych czasów' to będę wiedziała co brać, żeby przy okazji nie zrobić znów sobie silikonowego syfu na włosach :D
OdpowiedzUsuńA więc wydają się odpowiednie do moich włosów:) Na pewno spróbuję:)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie używałam, ale uwielbiam produkty do włosów Gliss kur :)
OdpowiedzUsuńno ja swego czasu też bardzo. chyba ostrożnie będę wracać :)
UsuńNo proszę. Miałam do czynienia z Gliss Kurem, ale zwykle ich produkty bardzo obciążały mi włosy. Może przyjrzę się temu duetowi.
OdpowiedzUsuńale kusisz, chyba kupię, powiedź mi jeszcze jaka jest cena szamponu?
OdpowiedzUsuństandardowo ok. 14 zł chyba
Usuńmoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńkupuje to!
OdpowiedzUsuńmam pytanie, jak zrobiłaś ten baner na dole, z ustami, co same obrazki się zmieniają;?
tutaj znajdziesz odnośnik :)
Usuńhttp://zjemtowszystko.blogspot.com/2012/10/blogowe-bajery-przydatne-strony.html
merci:))
Usuńmoże pokuszę się na odżywkę :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam :)
Usuńnie spodziewałabym się takich przyjemniaczków z Gliss Kurków :) hihi
OdpowiedzUsuńMarka trochę mnie zaskoczyła. Gdy już uporam się z obecnym problemem, muszę uważnie przyjrzeć się temu duetowi.
OdpowiedzUsuńzachęciłaś mnie szczerze mówiąc :)
OdpowiedzUsuńjak skończę moje wszystkie szampony, na pewno się za nim rozejrzę, ale muszę zapisać, bo pewnie zapomnę! ;D
pozdrawiam :)
Tak chwalisz, że może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńjaaa nie wiem ...do tej pory gliss kur zawsze mi obciazal wlosy niezaleznie od tego jaka to byla seria i sie nie lubimy ;)
OdpowiedzUsuńMoże też go przetestuje? Nigdy go nie miałam;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
aż mnie zaciekawiła Twoja recenzja i dobre oceny, może warto wytestować ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paula
niestety ma alkohol ktory wysusza wlosy ...
OdpowiedzUsuńcetearyl alkohol nie przesusza włosów, wręcz przeciwnie.
UsuńNa drugim miejscu jest SLS (silikon).. Przepraszam, ale z kogo robisz idiotę?
OdpowiedzUsuńA jesteś pewna czym jest silikon, że tak mnie opieprzasz?
UsuńSLS to DETERGENT, którym się SILIKONY zmywa.
Tak na przyszłość:
"Poniżej kilka przykładów z każdej grupy:
Silikony nierozpuszczalne w wodzie, wymagające silniejszych detergentów:
Cyclomethicone
Cyclopentasiloxane
Simethicone
Trimethicone
Trimethylsilylamodimethic
Trimethylsiloxysilicate
Silikony nierozpuszczalne w wodzie, usuwalne łagodnym szamponem:
Amodimethicone
Dimethicone
Dimethiconol
Beheonoxy dimethicone
Phenyl trimethicone
Silikony rozpuszczalne w wodzie:
Dimethicone copolyol
Laury methicone copolyol
Hydrolyzed wheat protein hydroxyporpyl polysiloxane
oraz silikony zawierające w swojej nazwie PEG (im wyższy znacznik, tym większa rozpuszczalnośc w wodzie)
Silikony odparowujące z włosa (można je również zmyć za pomocą odżywki):
Cyclometicone
Cyclopentasiloxane
Cyclotetrasiloxane
Cyclohexasiloxane
Octamethyl cyclotetrasiloxane"