- WYTUSZOWANYCH RZĘS
Czyli szczotkowanie, rozdzielanie, podkręcanie i tusz. Obecnie używam tego zieleniaka z Wibo, recenzowałam, baaaardzo fajna sprawa :)
Rzęsy to w zasadzie jedyna rzecz, która krasi moja oko, więc przywiązuję do tego ogromną wagę.
- OGARNIĘTEJ FACJATY
Podkład, trochę bronzera i korektora. Cera moja wielce nieidealną jest, więc trochę czasu jej muszę poświęcić. Ten zestaw w zupełności mi wystarcza:
czadowy podkład rimmelowski
resztki paletki korektorów catrice
resztki bronzera miss sporty.
Jak widzicie- nie ma różu. Za dużo miałam przygód z różowatymi podkładami i tego typu kosmetyk narobił mi nieraz dużo szkody. Dlatego różom mówię póki co nie, mimo nieróżowego podkładu rimmela.
- POKREMOWANYCH DŁONI
No a teraz to już zupełny obowiązek na tym mrozie :/
Kremów używam różnych, co mi akurat wpadnie w rękę w domu, ale w torebce od jakiegoś czasu mam ten z Sorai. Szału nie robi, ale nie jest zły.
- WYSMAROWANYCH UST
Ochronnie i kolorownie.
Jako pomadkę ochronną używam obecnie The Body Shopu, to jest ta srebrna tutka. Bardzo przyjemna, mięciutka i pachnąca rzecz, ale niestety na wyczerpaniu. Opakowanie spodobało mi się jednak na tyle, że pewnie tam przełożę jakaś następną :)
Kolory to u mnie zdecydowanie czerwienio- i różo- podobne. Nie preferuję ani szminek nude ani tych bardzo ciemnych.
Tutaj macie sławetne już szminki w kremie z manhattanu i przecudnej urody szminkę z miss sporty (wszystkie recenzowane).
No i ważna sprawa- nie używam, nie lubię błyszczków. No nie i już. Błysk na ustach połączony z błyskiem na nosie- nie dla mnie. Niestety, nie akceptuję takiego połączenia z moją mieszaną cerą, za duże ryzyko.
- PODKREŚLONYCH BRWI
Uporządkowane brwi to dla mnie coś, co zamyka cały makijaż. Nic nie nadaje mu takiej czystości i tego efektu wykończenia.
Obecnie używam, od dawna zresztą bardzo, takiego ołówka do brwi firmy manhattan.
To mój chyba trzeci egzemplarz. Są bardzo wydajne i w zasadzie je lubię, ale kiedy skończy się ten, zamienię go na cienie. Wbrew pozorom ten osesek wystarczy jeszcze na bardzo długo.
Dziękuję Kochanej Saurii za otagowanie :)
Nic odkrywczego nie napisałam, ale zapraszam do udziału każdą z Was, która ma na to ochotę, może macie jakieś ciekawe pomysły :)
O, ja też bez wytuszowanych rzęs ani rusz. Ale fajna zalotka, gdzie taką fajną dorwałaś? :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wytuszowane rzęsy to podstawa
OdpowiedzUsuńPodkład i wytuszowane rzęsy jak dla mnie to min makijażu.
OdpowiedzUsuńno to wszystko zupełnie tak samo jak u mnie, czasem jeszcze dodaje kreskę na powiece i cielisty cień ; )
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs- to jest to! :)
OdpowiedzUsuńTusz wibo fantastycznie prezentuje się!
OdpowiedzUsuńmuszę kupić ten tusz!:)
OdpowiedzUsuńO jakie piękne usta masz ;)
OdpowiedzUsuńTa kremowa pomadka z Manhattanu cały czas mnie kusi!
OdpowiedzUsuńNo muszę w końcu zaopatrzyć się w te cosie z Manhattanu. Kusicie, kusicie... :p
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te szminki w kremie Manhattanu, muszę którąś wypróbować:)
OdpowiedzUsuńTa kremowa szminka z Manhattanu mnie też kusi, ale boje się że bedzie wysuszała mi usta, bo moje rzadko lubią takie matowe pierdoły na sobie
OdpowiedzUsuńO, ja też bez wytuszowanych rzęs ani rusz , zawsze mam tusz przy sobie .;)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić ten tusz, daje świetny efekt na rzęsach;)
OdpowiedzUsuńKupiłam niedawno ten tusz i jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńczy uzywasz jakiegos pudru sypkiego, by zmatowic cere :)?
OdpowiedzUsuńCoconutLime: zalotka z rossmanna- elite, słuzy mi już bardzo długo, a nie wymieniłam nawet jeszcze gumki :)
OdpowiedzUsuńLady In Purplee: no niestety wysuszanie to największa wada, i chyba jedyna tych pomadek, bez nawilzacza się nie obędzie...
Anonimowy: owszem, zapomniałam o tej kwestii w poście, ale czasem zdarza mi się wyjśc bez tego z domu :)
pudru nie używam takiego typowego, ostatnio ratuje mnie zasypka Alantan :)
matko, jakie Ty masz boskie usta!
OdpowiedzUsuńłał, jakie Ty masz rzęsiska.. oddaj trochę co :)
OdpowiedzUsuńu mnie też rzęsy i brwi, to podstawa!
Chciałabym się w końcu zaopatrzyć w zalotkę (moja dotychczasowa gdzieś zaginęła w akcji:() i w te pomadki z Manhattanu:)
OdpowiedzUsuńPS. Ale Ty musisz mieć idealne rysy:)
Weź powiedz, że podkręcałaś te zdjęcia oka i ust, no powiedz, no! :O
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie... i co najgorsze wcale nie wyglądają na podkręcane ;(
Do tego działanie kosmetyków jest świetne.
Aha - to zdjęcie profilowe - piękne.
...ale nasłodziłam, no! Cóż - nie ma rady, jest naprawdę fajnie - tak trzymać :)
Świetny ten tusz z wibo, jaka jest jego cena ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńyoursbeautyland.blogspot.com