Ale grzeje słońce!
Aż mnie wzięło na wiosenne porządki ;p
Za chwilę chwytam za odkurzacz, ale najpierw chciałabym się Wam pochwalić nagrodami, jakie udało mi się w tym roku wygrać w konkursach organizowanych przez BARWY WOJENNE. Jako wygrywaczka na pół etatu naskrobałam odpowiedzi do dwóch konkursów :)
Chronologicznie.
Pierwszy był konkurs włosowy, należało "pochwalić się" największą włosową masakrą. Co takiego mi się przydarzyło, że Ania postanowiła właśnie mnie nieco pocieszyć? :D
"Jeśli chodzi o masakrę na głowie, to związana jest ona z... muchami.
Tak tak, to były czasy zwisających z lamp lepów na owady
Skakałam między fotelami, które były akurat usytuowane pod lampą. pech chciał, że lep spadł mi wprost na łeb
Nie dość, że włosy posklejane tak, że nie dało się z tym nic zrobić, to do tego jeszcze te muchy...
Cóż, nie dało się zrobić nic innego, jak wyciąć tę część włosów. Efekt można sobie wyobrazić, zwłaszcza, że już wtedy miałam dość długie włosy..."
Aż mnie wzięło na wiosenne porządki ;p
Za chwilę chwytam za odkurzacz, ale najpierw chciałabym się Wam pochwalić nagrodami, jakie udało mi się w tym roku wygrać w konkursach organizowanych przez BARWY WOJENNE. Jako wygrywaczka na pół etatu naskrobałam odpowiedzi do dwóch konkursów :)
(szampon i odżywka rainforest the body shop w saszetkach, miniaturka żelu pod prysznic dove, miniaturka topicrem, podkład rimmel wake me up, wosk do włosów the body shop)
Chronologicznie.
Pierwszy był konkurs włosowy, należało "pochwalić się" największą włosową masakrą. Co takiego mi się przydarzyło, że Ania postanowiła właśnie mnie nieco pocieszyć? :D
"Jeśli chodzi o masakrę na głowie, to związana jest ona z... muchami.
Tak tak, to były czasy zwisających z lamp lepów na owady
Skakałam między fotelami, które były akurat usytuowane pod lampą. pech chciał, że lep spadł mi wprost na łeb
Nie dość, że włosy posklejane tak, że nie dało się z tym nic zrobić, to do tego jeszcze te muchy...
Cóż, nie dało się zrobić nic innego, jak wyciąć tę część włosów. Efekt można sobie wyobrazić, zwłaszcza, że już wtedy miałam dość długie włosy..."
Nigdy bym nie przypuszczała, że mała trauma z dzieciństwa może zostać kiedyś nagrodzona, a tu proszę, jak widać wszystkie życiowe doświadczenia przydają się w pewnych momentach :D
Nagrodą w konkursie był zestaw kosmetyków do włosów cece med
Drugi konkurs, to jeden z tych w blogosferze, w których wygrać można było wybrany odcień nowego podkładu Rimmel- Wake Me Up.
I tutaj mi się poszczęściło. Najciemniejsze kolory jakoś zawsze cieszą się najmniejszym powodzeniem i tak oto i w tym konkursie padło na mnie.
Konkurs polegał na opisaniu najlepszego sposobu na udany poranek. Przyznam szczerze, że nie myślałam, że i tutaj się uda, a tu proszę. Cóż, nie owijałam w bawełnę ;)
" moja odpowiedź będzie chyba niezbyt poprawna politycznie, ale co tam...
dla mnie najlepszą pobudką jest mały poranny seks...
pobudzi do życia, doda energii i uśmiechu na cały dzień, do tego ma w sobie coś z porannej gimnastyki.
od razu chce się żyć!
i w dodatku zawsze przeciągnie się o tę chwilę za długo i sprawi, że na uczelnię trzeba biec, a stąd już tylko krok do pięknej i zgrabnej sylwetki!
czyż tyle zalet w jednej czynności rano nie jest cudowne?
dla mnie nie ma nic lepszego i naprawdę to pierwsze rzecz, która mi przyszła do głowy w odpowiedzi na to pytanie"
dla mnie najlepszą pobudką jest mały poranny seks...
pobudzi do życia, doda energii i uśmiechu na cały dzień, do tego ma w sobie coś z porannej gimnastyki.
od razu chce się żyć!
i w dodatku zawsze przeciągnie się o tę chwilę za długo i sprawi, że na uczelnię trzeba biec, a stąd już tylko krok do pięknej i zgrabnej sylwetki!
czyż tyle zalet w jednej czynności rano nie jest cudowne?
dla mnie nie ma nic lepszego i naprawdę to pierwsze rzecz, która mi przyszła do głowy w odpowiedzi na to pytanie"
Jak widzicie Ania dorzuciła kilka gratisów- wosk z The body Shop już powędrował w mamine ręce, ponieważ to ona jest posiadaczką krótkich włosów i używa tego typu kosmetyków. Oczywiście, jeśli tylko zechcecie, może pojawić się jakaś gościnna recenzja :)
A teraz- na powietrze Dziewuszki!
Gratuluję z całego serca! :) i oby więcej nagród :)
OdpowiedzUsuńsuper paczucha, a raczej jej zawartość. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że ja chce gościnnej recenzji :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję takich fajnych nagród :D
właśnie wróciłam z zakupów (spożywczych niestety) i u mnie też słońce pięknie świeci, oby tak już zostało! gratuluję wygranych:)
OdpowiedzUsuńGratuluję nagrody,super!:)
OdpowiedzUsuńFarciara jedna :D
OdpowiedzUsuńno ba! :D
Usuńgratulacje szczęściaro ;)
OdpowiedzUsuńo w tym drugim też brałam udział, wygryzłaś mnie :D:D
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję nagród ;)
OdpowiedzUsuńHeh, chyba założe bloga bo jak widać można napisać coś w miare logicznego i dostać coś za darmo :D
OdpowiedzUsuńGratuluję :D
Wyobrażam sobie właśnie, jaką radochę miałaś, kiedy rozpakowywałaś te rzeczy. Nagrody są fantastyczne! Gratuluję Ci :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, wcale nie miałam takiej możliwości. kiedy przyszła paczka byłam poza domem i miałam wrócić dopiero następnego dnia, więc poprosiłam mamę, żeby rozpakowała i napisała mi co tam jest dobrego :D
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńOł, je Twoje odpowiedzi mnie powaliły. :D
OdpowiedzUsuńA nagrodyy... sama radość. :)
Gratulacje - świetne nagrody!:))
OdpowiedzUsuńpodkład już leci do mnie więc wymienimy się wkrótce wrażeniami :)
OdpowiedzUsuń