ziaja kozie mleko- mleczko + tonik

  • 10
Witam Was Kochane w tę wietrzną wielce sobotę :)

Ja się wyświętowałam urodzinowo, najadłam, więc czas najwyższy wrócić do blogowania :)
Jako stara już 22letnia dupa, mam dla Was dzisiaj recenzję mleczkotoniku od Ziai.

Ale najpierw chciałabym Was zapytać, czy któraś z Was miała okazję zjadać tabletki GLAMUREN?
Z racji masakry na mej facjacie i promocji w SP skusiłam się na opakowanie, tak jem od tygodnia i w sumie nie wiem trochę, czego się spodziewać.
Jadłyście? Poprawiła Wam się od nich cera?
Piję też herbatę z bratka, jak za starych czasów. Do tego klasyczne specyfiki. Ech, zobaczymy, co z tego wyjdzie :)


ZIAJA KOZIE MLEKO MLECZKO + TONIK

Producent:



Aktywny preparat łączący właściwości oczyszczające mleczka i odświeżające toniku.

Działanie

Oczyszczanie nawilżanie
Skutecznie usuwa makijaż i doskonale oczyszcza skórę.
Nie narusza warstwy ochronnej naskórka.
Tonizuje, odświeża i intensywnie nawilża naskórek.
Aktywnie odżywia i wygładza skórę.
Skutecznie łagodzi podrażnienia. 

Wskazania
polecana do cery suchej i skłonnej do zmarszczek.

Sposób użycia
Nanieść preparat na skórę i delikatnie rozsmarować. Nadmiar usunąć wacikiem. Stosować z innymi preparatami Kozie Mleko.

Substancje aktywne


(źródło: ziaja.com)



OPAKOWANIE: prosta biała buteleczka z uwielbianą przeze mnie szatą graficzną tej serii. Prosto, minimalistycznie, elegancko i nowocześnie. Wykonana jest z twardszego plastiku, ale konsystencja kosmetyku sprawia, że nie ma problemu z wydobywaniem go ze środka.
KOLOR: biały.
ZAPACH: charakterystyczny dla mlecznej serii. Niby w porządku, ale jakoś szczególnie za nim nie przepadam. Nie utrzymuje się na skórze.

KONSYSTENCJA: dość rzadkie, aksamitne mleczko. Łatwo rozprowadza się na skórze, nie wchłania się. Nie pozostawia uczucia lepkości ani tłustości. Raczej delikatny gładki film.

EFEKTY: ten preparat jest połączeniem mleczka i toniku, co mi osobiście jakoś nie wydaje się hmm skutecznym połączeniem, ale do rzeczy.

Jako  mleczko do demakijażu jest ok, zmywa wszystko, podkład, róż, wszelkie kredki do oczu i linery oraz zwykły tusz (nie używam kosmetyków wodoodpornych, więc nie wiem, jak sobie z nimi radzi!).
Nakładam porcję na dłoń, rozcieram i masuję po twarzy wszędzie tam, gdzie się malowałam, po czym pozostałości ściągam wacikiem. No i tu pojawia się problem.  Nie wiem, jak ten kosmetyk mógłby służyć jako tonik, bo ja osobiście nie czuję się jakoś mega komfortowo po jego użyciu. Nie czuję ani uczucia świeżości jakiegokolwiek tonizowania, a przede wszystkim nie czuję się "czysta". Cały czas mam wrażenie, że coś mi zalega na buzi i nie jest to przyjemne. Po demakijażu zazwyczaj przemywałam jeszcze twarz zwykłą wodą, żeby się tego pozbyć.

Używałam również tego mleczka jako "substancję łączącą" przy preparowaniu paćki korundowej i w tym względzie nie mogę nic mu zarzucić,. choć i tej praktyki już zaprzestałam, bo zaczęłam hardkorzyć i korunduję twarz tylko i wyłącznie po jej zwilżeniu, bez żadnych dodatków.
No i olej mineralny w składzie....


Poj.: 200 ml
Cena: 8zł

Nie polecam. Fakt zmywa dobrze makijaż, ale jest taki hmm ciężki, żadnego odświeżenia nie daje, a wręcz przeciwnie, bardzo męczy. Na wizażu ma dobre recenzje, ale mi kompletnie się nie podoba.

OGÓLNA OCENA: 2/5, za właściwości zmywające.

Miałyście ten specyfik? Też Wam tak ciążył, czy tylko j jestem taka lekka i zwiewna, że przydawał mi ciężkości? :D

Dziewuszki, wciąż proszę o Wasze głosy tutajhttps://apps.facebook.com/megafonikonkurs/968/?id=16257

Na pewno się odwdzięczę, jeśli wygram :)

10 komentarzy:

  1. Nie miałam go, już dawno nie miałam żadnych produktów z Ziaji do demakijażu. Jakoś mi nie psauja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z marki ziaja miałam jedynie dwufazowiec który był okropny, bardzo mnie podrażnił.

      Usuń
  2. spróbuj zmywać makijaż olejem kokosowym, naprawdę polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam aktualnie mleczka do demakijażu z Ziaji ogórkowego i jestem zadowolona :) Dobrze zmywa a zapach ogórka zapewnia odświeżenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za mleczkami, bo czuję się po nich jakaś niedomyta.

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety, ziaja czasem stawia na ilość sprzedanych kosmetyków, nie na jakoś, to bardzo im psuje kosmetyki, warto by było jakby jednak ulepszali trochę skład.

    OdpowiedzUsuń
  6. widziałam, że Ziaja wypuściła teraz oliwkowy micel, muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten produkt i używam go od jakiegos czasu. U mnie sprawdza się idealnie, uwielbiam zapach Koziego Mleczka, ale przyznam Ci rację, ze nie daje efektu tonizowania! Do demakijazu zawsze używam jeszcze zelu do mycia twarzy, a na koniec tonik!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako Twoja rówieśniczka czuje się obrażona "starą dupą" :P

    OdpowiedzUsuń
  9. nie bardzo pasuje mi ten zapach:(

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują