Czeeeeeeść Dziewczęta!
Miałam Wam nowiutkie smarowidło kreskowe pokazać już dawno, ale zdjęcia takie lewe wyblakłe mi wychodziły, że nie nadawały się do niczego.
Wczoraj zdaje się znalazłam w końcu sposób i miejsce najlepsze do tegoż typu zdjęć i jest już duuuużo lepiej!
Także przybywam do Was z minimakijażem oka (tak tak, użyłam nawet cienia ^^).
Mam ostatnio manię na kreski, więc kupiłam niebieską kredkę Essence o numerku 09 czyli cool down.
Kolor wydaje się być rzeczywiście chłodny, ale na oku wygląda nadzwyczaj ładnie.
Także tego, enjoy!
- rzęsy: nic
- brwi: ołówek do brwi ( a raczej jego resztki) Manhattan
- powieki: kredka do oczu Essence Long lasting eye pencil 09 cool down,
cielisty cień z paletki Sensique Glamour
Bardzo spodobał mi się efekt, jaki dał cień, taką gładkość, no i przysłonił naczynka, które są często widoczne na moich powiekach, myślę, że będę używać go częściej :)
Kredka spodobała mi się od pierwszego użycia. Zawsze bałam się niebieskiego, ale tutaj wyszło bardzo fajnie.
A jak Wam się podoba? :)
Miałam Wam nowiutkie smarowidło kreskowe pokazać już dawno, ale zdjęcia takie lewe wyblakłe mi wychodziły, że nie nadawały się do niczego.
Wczoraj zdaje się znalazłam w końcu sposób i miejsce najlepsze do tegoż typu zdjęć i jest już duuuużo lepiej!
Także przybywam do Was z minimakijażem oka (tak tak, użyłam nawet cienia ^^).
Mam ostatnio manię na kreski, więc kupiłam niebieską kredkę Essence o numerku 09 czyli cool down.
Kolor wydaje się być rzeczywiście chłodny, ale na oku wygląda nadzwyczaj ładnie.
Także tego, enjoy!
Co zostało użyte:
- buzia: oczywiście nic- rzęsy: nic
- brwi: ołówek do brwi ( a raczej jego resztki) Manhattan
- powieki: kredka do oczu Essence Long lasting eye pencil 09 cool down,
cielisty cień z paletki Sensique Glamour
Bardzo spodobał mi się efekt, jaki dał cień, taką gładkość, no i przysłonił naczynka, które są często widoczne na moich powiekach, myślę, że będę używać go częściej :)
Kredka spodobała mi się od pierwszego użycia. Zawsze bałam się niebieskiego, ale tutaj wyszło bardzo fajnie.
A jak Wam się podoba? :)
Piękna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor tej kredki. Ja zwykle używam czarnej albo brązowej, chyba nie jestem na tyle odważna, żeby użyć kolorowej kreski :D
OdpowiedzUsuńCzekam na pełny makijaż z tą kredką :)
Piękny:)
OdpowiedzUsuńjestem fanką minimalistycznych makijaży : kolorowa kredka wygląda super :) mam taką kredkę fioletową, ale nie potrafię zrobić nią tak cienkiej kreski jak TY :(
OdpowiedzUsuńŚwietna kreska :). Kolor kredki ok, niemniej wolę swoją żarówę :)
OdpowiedzUsuńNie do końca podoba mi się ten odcień, mógłby być nieco ciemniejszy.
OdpowiedzUsuńŁadniutko ;)
OdpowiedzUsuńŚliczną tą kreskę narysowałaś! W dodatku kredką! o.O Jestem na tak! ;)
OdpowiedzUsuńkredka to najłatwiejsza rzecz w obsłudze jak dla mnie! :D
Usuńmam tą samą kredkę!:) ładnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńSuper :) Nie miałam jeszcze kredek z Essence, muszę po nie sięgnąc, jak będę w Douglasie:)
OdpowiedzUsuńsuper:D nie malowałaś rzęs?!:P
OdpowiedzUsuńKochana, nie malowałam rzęs ponad dwa tygodnie! :D dzisiaj był pierwszy raz ;p
UsuńŚliczny kolor kredki :))
OdpowiedzUsuńŚliczna!!! a czym robisz kreskę???
OdpowiedzUsuńno tutaj jest kredka. ogólnie przeważnie używam kredek :)
UsuńUwielbiam Twoje brwi :)
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
UsuńŚliczna kreska :)
OdpowiedzUsuńKolor kredki cudny :) Sama uwielbiam kreski na oczach i co chwilę kupuje nowe kolory kredek i eyelinerów :)
OdpowiedzUsuńPytanie nie odnośnie kredki :D chociaż nie powiem, kolor śliczny, ale ja bym się nie zdecydowała :P
OdpowiedzUsuńCo jest zasługą, że masz tak piękną cerę? Może i na tych zdjęciach mało co widać, ale wygląda na naprawdę zadbaną i promienną :)
oj Kochana, niestety nie trafiłaś :(
Usuńmoja cera to nadmiar sebum, wągry, zaskórniki, rozszerzone pory i pryszcze :/
wszystko o tym przeczytasz tutaj: http://zjemtowszystko.blogspot.com/2012/03/buziowa-autoanaliza-czyli-gebo-why.html
ten cudowny efekt wo "wina" zdjęcia. wczoraj mnie niestety trochę wypryszczyło, już się cieszyłam, że z moją cerą jest lepiej :(
Chcę tą kredkę! *.*
OdpowiedzUsuńOstatnio oszalałam na punkcie niebieskiego na oczach! Cudna kredeczka:)
OdpowiedzUsuńMnie chyba nigdy nie przekonają kolorowe kredki, no dobra nie chyba ale na pewno :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nawet jeśli przepadasz za kolorowymi kredkami powinnas raczej stosowac do tego eyelinery, które zdecydowanie lepiej się prezentują odnośnie kolorowych kresek.
Pozdrawiam :)
Sylwia
piękna ta kreseczka :)
OdpowiedzUsuń