olejek kokosowy vatika, czyli zapachowe smakołyki :)

  • 34
Cześć Kochane :)

Przede wszystkim bardzo chciałabym podziękować tym z Was, które na mnie zagłosowały w konkursie. Niestety spadłam na trzecie miejsce, a to przekreśliło moje szanse na wygraną właściwie, no i nici z tych cudownych kosmetyków :(
Niemniej jednak dziękuję!
Jesteście fantastyczne, nie spodziewałam się takiego odzewu :*

Ostatnio było paznokciowo, dzisiaj trochę o włosowatych kwestiach. Nie ostatni raz w tym tygodniu zresztą, bo planuję jeszcze recenzję odzywki Isana.

Także do roboty :)

OLEJEK KOKOSOWY VATIKA

Producent:
Intensywnie działająca odżywka, która sprawi, że włosy staną się zdrowe i lśniące. Stosowany regularnie zapobiega łupieżowi, zwiększa ukrwienie głowy, stymuluje porost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Doskonały do nawilżania końcówek. Masaż skóry głowy przy użyciu olejku kokosowego uwalnia od stresu i napięć.
Olej kokosowy w swoim czystym i naturalnym stanie ma w temperaturze pokojowej konsystencję stałą. Po lekkim ogrzaniu jest zupełnie płynny. 
Buteleczkę z Vatiką należy zostawić na chwilę w gorącej wodzie, a olejek staje się całkowicie płynny. Poza naturalnym olejem kokosowym w skład Vatiki wchodzą ekstrakty z wyjątkowych ziół: henny, amli i cytryny.  Ta unikalna formuła sprawia, że możliwa jest głęboka penetracja olejkiem w głąb włosa, dzięki temu daje on kompletne odżywienie od środka.

STOSOWANIE:
Olejek doskonale sprawdza się na końcówki włosów. Kilka kropelek  wtartych w wilgotne włosy jest wystarczające, aby zapewnić ochronę i nawilżenie. 
Można go stosować jako odzywkę  - wmasować delikatnie w skórę głowy po umyciu włosów, pozostawić na 15 min lub dłużej jeśli włosy są bardzo zniszczone. Następnie spłukać. 
Niektóre preferują pozostawienie olejku na godzinę, dwie lub na całą noc, a następnie myją włosy. 

INCI:
Coconut oil (Cocos nucifere oil)
Neem (Azadirachta indica Leaf extract)
Brahmi (Centella asiatica Plant extract)
Fruit extracts of Amla
Bahera and Harar (extracts of emblica officinalis Terminalia belirica and Terminalia chebula),
Kapur kachri (Hedychium spicatum rhizome extract)
Henna (Lawsonia inermis leaf extrac)
Milk (lac)
Rosemary oil (Rosmarinus officinalis oil)
Lemon oil (Citrus limonum oil)
TBHQ (t-butyl hydroquinone)
Fragrance



(źródło:helfy.pl)




OPAKOWANIE: minus minus minus. Moim zdaniem taka butelka w przypadku oleju kokosowego i jego właściwości fizycznych kompletnie się nie sprawdza. Dziurka maleńka może i fajna, ale sama buteleczka jest zbyt twarda. W sumie jak dla mnie olej kokosowy mógłby być w jakimś pudełku czy coś, bo nigdy nie mam aż tak ciepło, żeby olejek był płynny. A biorąc pod uwagę jak szybko się rozpuszcza w kontakcie z dłońmi, wolałabym go sobie w formie bardziej stałej nabierać z pudełka, rozgrzewać w dłoniach i nakładać na włosy. Średnio mi się podoba opcja każdorazowego ocieplania na grzejniku na przykład. Myślę, że następnym razem zdecyduję się na jakiś inny.


KOLOR: biały, lekko perłowy, w stanie stałym, przezroczysty w stanie ciekłym.


ZAPACH: to akurat ubóstwiam! Ten jest połączeniem perfum unisex i ciastek kokosanek- tych takich robionych z masy z wiórków (wiórek?!). Mniam mniam, geniusz!


KONSYSTENCJA: ogólnie w stanie stałym, dla ciekłości trzeba konkretniejszego ciepła. Jest tłusty, przez co u mnie okazał się super hiper wydajny. Mam go już długo, a w butelce wciąż jest go sporo.


EFEKTY: stawiam go na równi z olejkiem antycellulitowym Alterry. 
Cudowny. Włosy są bardzo miękkie, bardzo bardzo delikatnie potem jeszcze pachną.
Świetnie nawilża i wygładza. Zauważyłam, że czasem ułatwia nawet rozczesywanie włosów.
Nie mam problemów ze zmywaniem go.
Jako zabezpieczacz końcówek również świetnie się sprawdza- odpowiednio niewielka ilość nie pozostawia na włosach tłustości.
Moje włosy bardzo go polubiły. A biorąc pod uwagę wydajność i cenę za te 150 ml jest naprawdę super! 


Poj.:/Cena: 150ml/ ok. 15 zł (helfy.pl)


OGÓLNA OCENA: 5/5


Używałyście? U Was też się tak dobrze sprawdził? Polecacie jakiś inny olej kokosowy? :)
Chętnie spróbowałabym innego.


Miłego wieczoru :*

34 komentarze:

  1. przykro mi że nici z tego konkursu :( mam nadzieje, ze przy kolejnej okazji wygrasz macadamię :) a vatiki nie próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam i zakochałam się w tym zapachu ;D Obecnie testuję olej kokosowy, a dziś machnęłam sobie pierwsze olejowanie w misce. Vatika jest super, ale czysty olej kokosowy Parachute (kupowany u użytkownika indiatopoland z darmową wysyłką) okazał się bardziej opłacalny cenowo w moim wypadku - Vatika 15zł/150ml, olej kokosowy 27zł/500ml ;)

    Lucrezia

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie go kupię:) Jest dość tani, a jak mówisz, że taki fajny...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialam i gdyby nie ciągła chęć próbowania nowych olejków to bym do niego wróciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie mam olejek Khadi, później może sięgnę po Alterrę albo po tą słynną Vatikę :). Zapach kokosanek kusi mnie jak diabli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam. Może wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie niestety zapach odpychał tak bardzo, że przestałam go używać :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Zagłosowałam w konkursie, choć w ogóle nie potrafiłam się tam znaleźć :D. Ja używam zwykłego oleju kokosowego w pudełku. Właściwie więcej go zjadam niż używam na włosy. O, taki:
    http://www.czarymary.pl/olej-kokosowy/

    Kupiłam w Kuchniach Świata za 18,90. Zdecydowanie lepiej go wydostawać niż z takiej butelki :)).

    Ja jeszcze nie znalazłam swojego sposobu na olejowanie. Szukam, co sprawi, że moje włosy poczują się wystarczająco dobrze :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę sprawdzić właśnie taki zwykły olej, bez dodatków :)

      Usuń
  9. Też używam tego olejku. Lubię go z podobnych powodów co ty, a najbardziej urzeka mnie zapach. Żeby stał się płynny, wlewam do zlewu zatkanego korkiem trochę gorącej wody i wkładam tam butelkę z olejem, po chwili jest gotowy. Też uważam, że ta buteleczka jest kiepska. Nie wiem jak to zrobiłam, ale cała jest już mega tłusta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, mi po prostu szkoda tej wody, którą muszę wlać, żeby olejek łaskawie puścił, dlatego wybieram poczciwy kaloryfer, póki grzeje :D

      Usuń
  10. Używam tego olejku i gorąco polecam. Jest naprawdę wydajny i bardzo dobrze nawilża włosy :) A ten zapach, jest cudowny.

    Obserwuję i zaprszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiasz jego zapach? OMG hihih.. ja go nie mogę znieść :P Mi on zajeżdża imbirem (którego notabene uwielbiam jeść, ale na włosach nie znoszę :P) W każdym bądź razie działanie ma bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja imbiru nienawidzę :D
      i wcale mi tu nim nic nie zalatuje :)

      Usuń
  12. Ten olejek od dawna widnieje na liście moich zakupów - mam nadzieję, że w końcu go kupię:) Pozdrawiam Cię serdecznie;*

    OdpowiedzUsuń
  13. też go używam od 2 tygodni,śpię z nim na głowie, zapach rzeczywiście fajny.jakim szamponem go zmywasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. babydream z rossmanna albo barwa ziołowa chmiel i tatarak lub odżywka isana :)

      Usuń
  14. Ja stosuję olej kokosowy bez dodatków. Jak go wykończę chcę sięgnąć po coś nowego i będzie to właśnie Vatika albo Amla.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi zapach nie odpowiada jest za męczący jak dla mnie....Ale przecież co człowiek to obyczaj:) Na dzień dzisiejszy kończę moje wszystkie olejki i zastanawiam się co teraz.... Była Altera, Khadi, olejek migdałowy, Vatika.

    OdpowiedzUsuń
  16. Polecam Ci olej kokosowy w pudełku firmy L'Orient, dostępny w Mydlarni u Św. Franciszka we Wrocławiu na ul Biskupiej(boczna Oławskiej.Kosztuje 38 zł/100g.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój ukochany! :) zdziałał cuda na moich włosach i za to go kocham!

    OdpowiedzUsuń
  18. o proszę to mnie zaskoczyłaś, wszędzie czytam, że co jak co ale pachnie okropnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie kończę mordowanie Sesy i już dłubię w tej Vatice :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie używałam ale poluję na niego:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  21. a naleśniki na nim smażyłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na vatice? z tyloma dodatkami, chyba bym nie ryzykowała :D
      ale jak dorwę zwykły olej kokosowy to się pewnie skuszę :D

      Usuń
  22. hej, zostałaś otagowana na moim blogu, zapraszam do zabawy :)
    http://pacyfikatorka.blogspot.com/2012/04/tag-perfekcyjna-bloggerka.html

    OdpowiedzUsuń
  23. kolejna pozytywna opinia...:) ja się przymierzam do olejowania więc chyba postanowione - kupuję!

    OdpowiedzUsuń
  24. I już kupione właśnie przez allegro. Szukałam odpowiedniego i jestem pewna, że jak u Ciebie się sprawdził to u mnie też:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują