Mimo bidy z nędzą z rzęsami na prawym oku tuszu ostatnimi czasy używam.
No lubię mieć pomalowane, cóż zrobić.
A Super Volume to już w ogóle mieć uwielbiam, więc nie mogłam się oprzeć, by nie zacząć od razu używać tuszu Smart Girls Get More.
I dobrze zrobiłam, bo trafiłam akurat na tę idealną konsystencję ;)
SMART GIRLS GET MORE smart lashes SUPER VOLUME MASCARA
OPAKOWANIE: proste, czarne opakowanie ze smartgerlsowym logo :)
Szczoteczka- średniej wielkości, gęste włosie. Nie zbiera na sobie wielkich ilości tuszu. jest w sam raz.
KOLOR: ładna czerń.
KONSYSTENCJA: w tym momencie wciąż idealna. Tusz jest kremowy, Szybko wysycha, ale nie na tyle, żeby nie można było dokonać ewentualnych poprawek.
EFEKTY: przyzwyczaiłam się już do myśli, że moich rzęs po prostu nie da się idealnie rozczesać. Kończy się to zawsze wielkim poplątaniem i dobrze nie jest,. Dlatego przestałam tak już w swej głowie tak na to naciskać.
Ten tusz rozczesuje całkiem nieźle, ale jak dla mnie włoski mogłyby dokładniej okalać poszczególne rzęsy.
Niemniej tusz na pewno niczego nie skleja i za to mu chwała! Nie robi grudek i świetnie się trzyma.
Cały dzień bez problemu, w ostatnich upalnych czasach również nic mu nie dolegało. Zero osypywania się.
Jeśli chodzi o super objętość, to fakt- ładnie pogrubia, przyciemnia rzęsy, trochę wydłuża, ale jednak bez szału. Nie jestem zwolenniczką teatralnych efektów, nie potrzebuję takich i ten właśnie taki teatralny nie jest. Ładnie podkreśla oczy, ale jest to zdecydowanie wersja dzienna, sztucznych rzęs nam nie zastąpi.
Jak widzicie- dzienniak jak się patrzy :)
Jak dla mnie mógłby lepiej rozczesywać, bo jednak rzęs mam trochę więcej niż to widać na zdjęciach, ale nie jest źle.
Ech zaczynam tęsknić za silikonowymi szczoteczkami :) Polecicie jakiś? :)
OGÓLNA OCENA: 4/5
Dostępna oczywiście w textil marketach ;)
No lubię mieć pomalowane, cóż zrobić.
A Super Volume to już w ogóle mieć uwielbiam, więc nie mogłam się oprzeć, by nie zacząć od razu używać tuszu Smart Girls Get More.
I dobrze zrobiłam, bo trafiłam akurat na tę idealną konsystencję ;)
SMART GIRLS GET MORE smart lashes SUPER VOLUME MASCARA
OPAKOWANIE: proste, czarne opakowanie ze smartgerlsowym logo :)
Szczoteczka- średniej wielkości, gęste włosie. Nie zbiera na sobie wielkich ilości tuszu. jest w sam raz.
KOLOR: ładna czerń.
KONSYSTENCJA: w tym momencie wciąż idealna. Tusz jest kremowy, Szybko wysycha, ale nie na tyle, żeby nie można było dokonać ewentualnych poprawek.
EFEKTY: przyzwyczaiłam się już do myśli, że moich rzęs po prostu nie da się idealnie rozczesać. Kończy się to zawsze wielkim poplątaniem i dobrze nie jest,. Dlatego przestałam tak już w swej głowie tak na to naciskać.
Ten tusz rozczesuje całkiem nieźle, ale jak dla mnie włoski mogłyby dokładniej okalać poszczególne rzęsy.
Niemniej tusz na pewno niczego nie skleja i za to mu chwała! Nie robi grudek i świetnie się trzyma.
Cały dzień bez problemu, w ostatnich upalnych czasach również nic mu nie dolegało. Zero osypywania się.
Jeśli chodzi o super objętość, to fakt- ładnie pogrubia, przyciemnia rzęsy, trochę wydłuża, ale jednak bez szału. Nie jestem zwolenniczką teatralnych efektów, nie potrzebuję takich i ten właśnie taki teatralny nie jest. Ładnie podkreśla oczy, ale jest to zdecydowanie wersja dzienna, sztucznych rzęs nam nie zastąpi.
Jak widzicie- dzienniak jak się patrzy :)
Jak dla mnie mógłby lepiej rozczesywać, bo jednak rzęs mam trochę więcej niż to widać na zdjęciach, ale nie jest źle.
Ech zaczynam tęsknić za silikonowymi szczoteczkami :) Polecicie jakiś? :)
OGÓLNA OCENA: 4/5
Dostępna oczywiście w textil marketach ;)
Masz piękne rzęsy ;) A tusz całkiem fajny, jednak ja wolę teatralne efekty :D
OdpowiedzUsuńwygląda całkiem w porządku, na dzień jak najbardziej się nadaje :)
OdpowiedzUsuńdokładnie- przyjemny dzienniak :)
OdpowiedzUsuńAle rzęsy to masz piękne ...i już tak nie narzekaj...tusz bez rewelki
OdpowiedzUsuńfajny dzienniak
OdpowiedzUsuńa szczoteczka boska, lubię takie :)))))
A gdzie ta firma u nas jest? Bo pamiętam ze lakiery mają fajne, a nigdy nie trafiłam
OdpowiedzUsuńu nas we wro niestety nie ma :(
Usuńehh, myślałam że znasz jakieś tajne miejsce ;)
UsuńJa ci polecam na lato tusz wodoodporny z Sensique - ten w niebieskim opakowaniu z najnowszej limitowanki. Dzienniak ale świetnie sobie radzi. Jest rzeczywiście wodoodporny, trzyma się rzęs nawet jak kąpię się w basenie, a zmywa się go płynem micelarnym. Wydłuża i nie skleja rzęs:D
OdpowiedzUsuńnie używam wodoodpornych, jakoś nie czuję potrzeby ;)
Usuńale zapamiętam, w razie czego, kto wie, kiedy się może przydać :D
ale masz naturalne rzesy! zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńna dzień jak najbardziej się nadaje :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna na dzień ;)), piękne rzęsiska
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńjak dla mnie za słaby efekt;)
OdpowiedzUsuńIle ja bym dała za taki efekt bez "bez tuszu".... :-)
OdpowiedzUsuńdokładnie, a jeszcze narzeka ;)
UsuńNie wiem o co chodzi z rzęsami na prawym oku,bo dopiero zaczęłam czytać Twojego bloga, ale jeśli to są oczy z problemami to tak na zapas umieram z zazdrości jak wyglądają bez problemów ;););)
OdpowiedzUsuństrasznie zazdroszczę Ci tych rzęs, jednak dla mnie efekt jest za słaby :)
OdpowiedzUsuńmasz śliczne rzęsy!
OdpowiedzUsuńzaprasxzam Cię do siebie na rozdanie
OdpowiedzUsuńładny efekt, choć bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńwidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńmasz ładne rzęsy i bez tuszu:D ale brwi to zazdroszczę, gęste o idealnym łuku - piękne:D
OdpowiedzUsuń