Tusz Super Volume Smart Girls Get More

  • 24
Mimo bidy z nędzą z rzęsami na prawym oku tuszu ostatnimi czasy używam.
No lubię mieć pomalowane, cóż zrobić.
A Super Volume to już  w ogóle mieć uwielbiam, więc nie mogłam się oprzeć, by nie zacząć od razu używać tuszu Smart Girls Get More.
I dobrze zrobiłam, bo trafiłam akurat na tę idealną konsystencję ;)

                                                                                                                                                                                    


SMART GIRLS GET MORE smart lashes SUPER VOLUME MASCARA



OPAKOWANIE: proste, czarne opakowanie ze smartgerlsowym logo :)
Szczoteczka- średniej wielkości, gęste włosie. Nie zbiera na sobie wielkich ilości tuszu. jest w sam raz.
KOLOR: ładna czerń.
KONSYSTENCJA: w tym momencie wciąż idealna. Tusz jest kremowy, Szybko wysycha, ale nie na tyle, żeby nie można było dokonać ewentualnych poprawek.
EFEKTY: przyzwyczaiłam się już do myśli, że moich rzęs po prostu nie da się idealnie rozczesać. Kończy się to zawsze wielkim poplątaniem i dobrze nie jest,. Dlatego przestałam tak już w swej głowie tak na to naciskać.
Ten tusz rozczesuje całkiem nieźle, ale jak dla mnie włoski mogłyby dokładniej okalać poszczególne rzęsy.
Niemniej tusz na pewno niczego nie skleja i za to mu chwała! Nie robi grudek i świetnie się trzyma.
Cały dzień bez problemu, w ostatnich upalnych czasach również nic mu nie dolegało. Zero osypywania się.
Jeśli chodzi o super objętość, to fakt- ładnie pogrubia, przyciemnia rzęsy, trochę wydłuża, ale jednak bez szału. Nie jestem zwolenniczką teatralnych efektów, nie potrzebuję takich i ten właśnie taki teatralny nie jest. Ładnie podkreśla oczy, ale jest to zdecydowanie wersja dzienna, sztucznych rzęs nam nie zastąpi.








Jak widzicie- dzienniak jak się patrzy :)

Jak dla mnie mógłby lepiej rozczesywać, bo jednak rzęs mam trochę więcej niż to widać na zdjęciach, ale nie jest źle.
Ech zaczynam tęsknić za silikonowymi szczoteczkami :) Polecicie jakiś? :)

OGÓLNA OCENA: 4/5


Dostępna oczywiście w textil marketach ;)

24 komentarze:

  1. Masz piękne rzęsy ;) A tusz całkiem fajny, jednak ja wolę teatralne efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda całkiem w porządku, na dzień jak najbardziej się nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dokładnie- przyjemny dzienniak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale rzęsy to masz piękne ...i już tak nie narzekaj...tusz bez rewelki

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny dzienniak
    a szczoteczka boska, lubię takie :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. A gdzie ta firma u nas jest? Bo pamiętam ze lakiery mają fajne, a nigdy nie trafiłam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ci polecam na lato tusz wodoodporny z Sensique - ten w niebieskim opakowaniu z najnowszej limitowanki. Dzienniak ale świetnie sobie radzi. Jest rzeczywiście wodoodporny, trzyma się rzęs nawet jak kąpię się w basenie, a zmywa się go płynem micelarnym. Wydłuża i nie skleja rzęs:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie używam wodoodpornych, jakoś nie czuję potrzeby ;)
      ale zapamiętam, w razie czego, kto wie, kiedy się może przydać :D

      Usuń
  8. ale masz naturalne rzesy! zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. na dzień jak najbardziej się nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajna na dzień ;)), piękne rzęsiska

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile ja bym dała za taki efekt bez "bez tuszu".... :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem o co chodzi z rzęsami na prawym oku,bo dopiero zaczęłam czytać Twojego bloga, ale jeśli to są oczy z problemami to tak na zapas umieram z zazdrości jak wyglądają bez problemów ;););)

    OdpowiedzUsuń
  13. strasznie zazdroszczę Ci tych rzęs, jednak dla mnie efekt jest za słaby :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zaprasxzam Cię do siebie na rozdanie

    OdpowiedzUsuń
  15. ładny efekt, choć bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. masz ładne rzęsy i bez tuszu:D ale brwi to zazdroszczę, gęste o idealnym łuku - piękne:D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują