Co chcą Ci powiedzieć Twoje pryszcze?

  • 79
O tym, że dieta i styl życia mają wpływ na to, jak wygląda cera, wszystkie dobrze wiemy.
Najemy się czegoś niezdrowego, zaniedbamy jakąś kwestię i zaraz nam wysyfia nam nasze piękne buzie.
Znalazłam ostatnio bardzo fajne zestawienie na temat tego, co miejsce występowania pryszczy, może nam powiedzieć o stanie naszego organizmu i pomyślałam, że Wam je zrebloguje ;)

Wiadomo, czasem pryszcze wyskakują w różnych miejscach, ale chyba każda z nas ma takie pole minowe, gdzie dochodzi to tego najczęściej.
U mnie są to okolice brody. I tak porównując  z tym, co przeczytacie niżej, problemy, które je wywołują się zgadzają, tzn. mam problemy z hormonami i rzeczywiście, tak jak wskazuje ta "mapa twarzy", największe problemy mam w okolicach brody.
Dowiedziałam się też, że mimo zdrowego odżywiania w moim organizmie wciąż może być zbyt wiele toksyn.


Może dowiecie się czegoś o sobie? :)



1 & 2
 Układ pokarmowy 
Jedz mniej przetworzonego i "śmieciowego jedzenia", zredukuj ilość spożywanego tłuszczu w swojej diecie, zwiększ ilość wypijanej wody i pamiętaj, aby chłodzić produkty, które zawierają jej najwięcej (ogórki, sałata, grapefruit itd.).

źródło: fitblr


Wątroba 

Zerwij z alkoholem, tłustym jedzeniem i nabiałem . To jest strefa, w której jako pierwszej objawiają się alergie pokarmowe, więc przyglądaj się składnikom. Poza tym postaraj się wykonywać codziennie 30 minut lekkich ćwiczeń i kładź się wcześnie spać, aby Twoja watroba mogła odpocząć.


4 & 5 
Nerki
Wszystko wokół oczu (w tym cienie!) jest oznaką odwodnienia. Pij!


6 
Serce
Sprawdź ciśnienie krwi (może być za wysokie) i poziom witaminy B. Unikaj pikantnych potraw, jedz mniej mięsa i zażywaj więcej świeżego powietrza. Poza tym przyjrzyj się sposobom na zmniejszenie poziomu cholesterolu, jak na przykład zastąpienie “złych tłuszczów” “dobrymi tłuszczami”, takimi jak omega 3 i omega 6, które znajdują się na przykład w orzechach, awodkado, rybach i siemieniu lnianym. Ponadto, ponieważ ten obszar skóry ma tendencję do rozszerzonych porów uważaj, żeby nie zapychać ich makijażem.


7 & 8 
Nerki
Znowu- napij się! I unikaj gazowanych napojów, kawy i  alkoholu, ponieważ może to powodować dalsze odwodnienie.


 9 & 10 
Układ oddechowy
Palisz? Masz alergię? To może być przyczyna  Twojego problemu. Jeśli żadne z wymienionych Cię nie dotyczychroń ciało przed przegrzaniem, chłódź żywność, ogranicz spożycie cukru i zafunduj organizmowi więcej świeżego powietrza.
Unikaj również pokarmów, które mają odczyn kwasowy, aby nie zakwasić organizmu (mięso, nabiał, alkohol, kofeina, cukier), jedz za to więcej zielonych warzyw i alkaicznych.  Na koniec sprawa, o której zapominamy- brudne telefony komórkowe i poduszki! To one mają największy wpływ na powstawanie pryszczy w tych miejscach



11 & 12
Hormony
Ta strefa to oznaka stresu i zmian hormonalnych. I choć obie te sprawy są nieuniknione można  zmniejszyć ich oddziaływanie poprzez odpowiednią ilość snu, picie dużych ilości wody, jedzenie liściastych warzyw i dbanie o dokładne oczyszczanie skóry.  Inna interesująca kwestia- tutaj również pojawiają się pryszcze, które są po prostu oznaką owulacji.
Hormony ujawniają się również w okolicach kości policzkowych (via Siempre-la-Belleza ;) )


13 
Żołądek 
Musisz zwiększyć spożycie błonnika, zredukować przeciążenie toksynami i pić dużo ziołowych herbat, które wspomogą trawienie.

źródło: fitblr
źródło: fitblr
14 
Choroba
Pryszcze w tym miejscu mogą być oznaką tego, ze organizm walczy z bakteriami, aby uniknąć choroby. Odetchnij, zrób sobie przerwę. Poćwicz jogę, zdrzemnij się, oddychaj głęboko i pij dużo wody.

(źródło: get- thinspiration.tumblr.com)


Jak się ma Wasze ciało? Oczywiście, jeśli macie problemy z trądzikiem na całej twarzy najlepiej jest udać się do dermatologa.

Widzicie w tym jakiś sens, czy jednak uważacie, że to kwestia losowa, gdzie nam akurat jakiś nieprzyjaciel wyskoczy?

EDIT: Dziewczyny, pamiętacie, że to tylko sugestie :)

79 komentarzy:

  1. u mnie by się potwierdzało - mam problemy z tarczycą i jeśli pojawia mi się coś to właśnie na brodzie:) fajny post:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne, można się dużo dowiedzieć i próbować zastosować w życiu i sprawdzić różnicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tzn że u mnie hormony, bo ostatnio odżywiam się tak zdrowo, że zdrowiej już nie mogę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Wychodzi na to, że naprawdę muszę więcej pić... I uważać na wątrobę :/

    OdpowiedzUsuń
  5. kurcze jakos trudno mi uwierzyc w takie cos... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jest tylko sugestia, każda z nas jest inna przecież :)

      Usuń
    2. właśnie nie można traktowac tego dosłownie zwłaszcza że mnie wykakuja wszędzie czyli wychodziłoby na to że po za wodą to za wiele nie moge jeść :D

      Usuń
  6. ja muszę się przekonać i pić więcej wody!

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie również się sprawdza, piję zbyt mało...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajne zestawienie:))
    Ale mi sie nie sprawdza nic a nic, ja nie jem zbyt tłusto, nie cierpię śmieciowego jedzenia i mam na czole od czasu do czasu, więc to chyba nie to.
    Takie zestawienie daje jednak mozliwośc zerknięcia na swoje żywienie i problemy zdrowotne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że tak. ten post nie miał przecież na celu powiedzenia wprost, że "masz pryszcze od tego i tego", to tylko sugestia :)
      znalazłam i pomyślałam, że jest to dość ciekawe.

      Usuń
  9. czyli jednak u mnie hormony! wstrętne hormony :P bardzo przydatny post Kochana :) a na te brudne telefony i poduszki rzeczywiście trzeba uważać, sama kiedyś odkryłam że to była przyczyna moich niespodzianek na policzkach :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, super! U mnie się sprawdza:) Świetn wpis, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. oo..genialny post, chyba jest coś w tym prawdy

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny post! Hormonalne objawiają się też w okolicach kości policzkowych.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomidory z lodówki są niedobre:/
    Ale poważnie, wiele z tych uwag jako przyczyn jest trafnych i u mnie ma odzwierciedlenie, jednak umiejscowienie pryszczy się nie zgadza. Wiem do czego mam moich małych nieprzyjaciół, ale też wiem, gdzie one mi wyskakują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomidory z lodówki, takie lodowate, z pieprzem to moja ulubiona przekąska! ;p

      oczywiście, nigdzie nie jest powiedziane, że każdemu wszystko wyłazi tak samo ;)

      Usuń
  14. Bardzo fajne! I cos w tym jest! Jak sie najem chipsow (a kyszz!) to czolo mi sie pogarsza a tydzien przed okresem broda! :) My, Kobity, to mamay krzyz panski:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny post, naprawdę. :) Zgadza się - zbyt mała ilość wody to chyba najgorszy problem. Ostatnimi czasy zaczęłam pić i... problemy znikają.

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś w tym jest, mnie właśnie pryszcze pojawiają się zazwyczaj na brodzie, czasami tylko na czole, ale to takie malutkie krosteczki. Świetny wpis, muszę sobie jeszcze coś o tym więcej poczytać, bo bardzo mnie to zaciekawiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tam oj tam
    Stosowałam się do takich zaleceń i jakoś nic to nie zmieniało :)
    No ale dobra znów zrobię detox czyli co płuca żołądek i hormony? Chyba nie wykonalne :D

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie najczęściej występują w okolicach 9 i 10...wszystko może tłumaczyć telefon bo jestem nałogową gadułą telefoniczną ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie wiedziałam, że moje pryszcze mówią :D skoro tak to sobie od dzisiaj z nimi porozmawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. swiety post...mi najczesciej wyskakuje pryszcz na brodzie przed miesiaczka wlasnie wiec cos w tym jest...dobre...:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. super notka
    jakby się zgadzało...
    głównie odwodnienie i hormony...

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny post, bardzo przydatny.
    postaram się wprowadzić zawarte porady w życie i wtedy ocenie ile w tym prawdy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słusznie, nikt niczego nie gwarantuje, ale może akurat pomoże ;)

      Usuń
  23. Odwodnienie, hormony, do tego spore problemy z układem oddechowym. Ech. Podoba mi się ta notka, aż sobie zapisałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo żebyś sobie tylko nie wmówiła, że jesteś strasznie chora :D

      Usuń
  24. nie wierzę w to, bo chyba byłabym całkiem chora bo mam całą twarz wysianą takimi przyjaciółmi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tylko sugestia, w lżejszych przypadkach. jesli masz tak duży problem to oczywisty jest dermatolog i w zależności od predyspozycji leczenie tetracykliną albo izotretynoiną ;)

      Usuń
  25. Mnie te sugestie sprawdzają się w 100 % ;D dziękuję za świetnego posta ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Długo szukałam takiego wpisu. :) Dziękuję! U mnie wszystko się zgadza....

    OdpowiedzUsuń
  27. u mnie to by miało sens, ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Swietny post ja odstawilam tabletki antykoncepcyjne I man poligon na Brodzie ale niebawem wracam na nie wiec moze wszystko powroci do normy;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj z tabletkami też różnie bywa. brałam jedne i miałam super cerę, pomogło, ale ze względów zdrowotnych musiałam zmienić na inne i niestety jest dużo gorzej. z chęcią bym wróciła do tamtych, ale na razie nie mogę :(

      Usuń
  29. Hmm... Dobrze się dowiedzieć... Pomocne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja jem zdrowo, jestem zdrowa i pryszcze mam i tak wszedzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze to po prostu "zwykły" trądzik młodzieńczy? :)
      tak jak pisałam, warto skonsultować się z dermatologiem.

      Usuń
  31. ja zdecydowanie za mało piję. A do tego dochodzą chipsy itp. spróbuje jeść więcej zieleninki i zobaczymy jak będzie:) od siebie mogę dodać że na takie niespodzianki (szczególnie dużą ilość) polecam 3kroki clinique- drogie to ale skuteczne, sama stosuję i nawet inni ludzie widzą poprawę:D
    gratuluję świetnego i przydatnego posta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dosyć długo używałam 3kroki clinique i nie byłam zadowolona. A nawet gdy przestałam je stosować miałam mniej pryszczy niż podczas stosowania tych produktów. Jak widać u każdego sprawdza się inaczej:)

      Usuń
    2. ja gdy używałam całego zestawu np tylko do przetłuszczającej się cery to działanie było średnie, ale gdy wymieszałam np z tonik do suchej to jest ok. Próbowałaś je mieszać? Ale fakt nie każdemu pasuje to samo, trochę szkoda bo było by łatwiej kupować he he:P

      Usuń
    3. ja w sumie też jakoś o tych 3 krokach nie słyszałam zbyt wiele dobrego...
      no ale widocznie tak trafiłam na opinię, nie ma chyba kosmetyku, na który wszyscy by narzekali i takiego,którym wszyscy byliby zachwyceni ;p

      Usuń
  32. Bardzo fajny post:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Demyt, u mnie hormony, co w sumie pokrywa się z prawdą.. ciągle mam jakieś zawirowania, pozostałość po 7 latach na antykach..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja muszę leczyć się leczyć antykami własnie :/
      na początku pomagały na cerę, ale już nie. niestety nie mogę przerwać kuracji :/

      Usuń
  34. świetny post :) ja zazwyczaj właśnie na brodzie mam ich najwięcej i w moim przypadku ta teoria się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  35. łał, świetne zestawienie, u mnie raczej chyba się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie się potwierdza, świetny post! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. super post :) ja mam zaatakowane przez nieprzyjaciół policzki, ale to chyba od hormonów a nie ukl.oddechowego :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siempre-la-belleza uzupełniła, że hormony objawiają się tez na przy kościach policzkowych, zaraz to uzupełnię ;)

      Usuń
  38. 9-10 TO MOJA ZMORA~! Faktycznie coś z tym jest, bo nałogowo gadam przez telefon. Poduszki też lubię, bo śpie na czterech :/

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo fajne ; ) u mnie 11-12...ehhh. walczę z brodą od zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny post ! , blog również , fajnie , że Cie znalazłam , oczywiście obserwuję ;))

    OdpowiedzUsuń
  41. bardzo ciekawy post - ale muszę chyba iść do lekarza :/ bo ostatnio moja skóra mi stwarza niezłe problemy...

    OdpowiedzUsuń
  42. bardzo ciekawy post:))
    dziekuje kochana za rady:**********

    OdpowiedzUsuń
  43. Bywa, że jem strasznie niezdrowo i nie piję zbyt wiele wody, na szczęście moja cera jest dobrym stanie, więc mam ogromne szczęście :)
    Jestem oczarowana Twoją urodą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję ;)

      zazdroszczę takiego szczęścia z cerą :D

      Usuń
  44. zgadza się! 3 - za dużo alkoholu! :D

    OdpowiedzUsuń
  45. świetny post!
    oczywiscie wiadomo to tylko sugestia ,ale wiele sie sprawdza- poza tym od dawan wiadomo ze to co mamy na twarzy jest odzwieciedleniem tego co jest w nas w środku :) co jemy itd

    bardzo mi sie podoba to:)

    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  46. Genialna notka, bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Super post, u mnie wszytsko niestety zalezy od pory roku, a jak zjem czekolade to potrafi wyjsc jakies swinstwo byle gdzie na twarzy eh. Jakimi antybiotykami sie leczysz? Ja bralam bardzo dlugo tetralysal, zniszczyl mi jelita i zoladek, poprawil za to cere, a po odstawieniu wszystko wrocilo do ppoczatku. Teraz radze sobie jakos kremami. Akcje z antybiotykami trzeba podwojnie przemyslec przed.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bardzo długo brałam tetralysal, ale musiałam zrezygnować ze względu na atykoncepcję, tetracyklina osłabia działanie pigułek.
      później trochę mi te antykoncepcyjne pomogły, ale ostatnio moja cera mimo to jest w kiepskim stanie i przymierzam się do leczenia izotretynoiną.

      Usuń
  48. Dziękuję bardzo za ten post, bardzo pomocny :)
    tylko teraz wyszło, że muszę uważać na wszystko, część robi hormony, ale w sumie to rzeczywiście ostatnio mało piję i z owocami i warzywami cienko, przez co wysypało mnie strasznie. dostosuję się do twoich rad i zobaczymy czy mi to pomorze :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mega przydatny wpis. Zgadza się, u mnie winę ponoszą hormony. Tym bardziej, ze mam 30 lat. Jedynym antidotum, że tak powiem sa leki hormonalne i one likwidują problem ( ale czty do konca przyczyne?)

    OdpowiedzUsuń
  50. o tak, okolice brody i ust, szczególnie nad górą wargą to typowe miejsca "hormonalne" - tam właśnie zaczęły mi wyskakiwać pryszczyki w ciąży, no ale na to już rady nie było i nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Mega pomocny wpis! Ciążowa-pryszczowa hormonalna masakra na mojej twarzy dotyczy właśnie głównie żuchwy, choć w 1szym trymestrze dotyczyła każdego skrawka mojej skóry- ale jednak głównie żuchwa i broda, między brwiami i szyja właśnie... a nawet uszy;)

    OdpowiedzUsuń
  52. nawet bym się zgodziła. jedynie co u mnie się nie potwierdza to 3... A reszta to mniej więcej tak samo. Niestety mam skłonności do rozdrapywania krostek przez co wszystko się roznosi na całą twarz... U mnie pomaga pogromcapryszczy.pl bo tak jakby goi pryszcze zanim zdążę je rozdrapać... wiecie, każdy musi sobie jakoś radzić...

    OdpowiedzUsuń
  53. u mnie wyszło, że głównie układ oddechowy, ale nigdy nie miałam z nim problemów, chociaż 5 miesięcy temu się przeprowadziłam i teraz mieszkam przy ruchliwej ulicy, jest tu więcej spalin itp to może faktycznie coś mi się pogorszyło z układem oddechowym... Tak czy inaczej na razie walczę z nim od zewnątrz, teraz testuje troxil, taki żel do mycia twarzy. Czytałam o nim dość sporo, znalazłam go na acnegone.pl jak skończę opakowanie to podzielę się recenzją

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują