O tym, że dieta i styl życia mają wpływ na to, jak wygląda cera, wszystkie dobrze wiemy.
Najemy się czegoś niezdrowego, zaniedbamy jakąś kwestię i zaraz nam wysyfia nam nasze piękne buzie.
Znalazłam ostatnio bardzo fajne zestawienie na temat tego, co miejsce występowania pryszczy, może nam powiedzieć o stanie naszego organizmu i pomyślałam, że Wam je zrebloguje ;)
Wiadomo, czasem pryszcze wyskakują w różnych miejscach, ale chyba każda z nas ma takie pole minowe, gdzie dochodzi to tego najczęściej.
U mnie są to okolice brody. I tak porównując z tym, co przeczytacie niżej, problemy, które je wywołują się zgadzają, tzn. mam problemy z hormonami i rzeczywiście, tak jak wskazuje ta "mapa twarzy", największe problemy mam w okolicach brody.
Dowiedziałam się też, że mimo zdrowego odżywiania w moim organizmie wciąż może być zbyt wiele toksyn.
Może dowiecie się czegoś o sobie? :)
1 & 2
Układ pokarmowy
Jedz mniej przetworzonego i "śmieciowego jedzenia",
zredukuj ilość spożywanego tłuszczu w swojej diecie, zwiększ ilość wypijanej
wody i pamiętaj, aby chłodzić produkty, które zawierają jej najwięcej (ogórki,
sałata, grapefruit itd.).
źródło: fitblr |
3
Wątroba
Zerwij z alkoholem, tłustym jedzeniem i nabiałem
. To jest strefa, w której jako pierwszej objawiają się alergie pokarmowe, więc
przyglądaj się składnikom. Poza tym postaraj się wykonywać codziennie 30 minut lekkich ćwiczeń i kładź się wcześnie spać, aby Twoja watroba mogła odpocząć.
4 & 5
Nerki
Wszystko wokół oczu (w tym cienie!) jest oznaką odwodnienia. Pij!
6
Serce
Sprawdź ciśnienie krwi (może być za wysokie) i poziom witaminy B. Unikaj
pikantnych potraw, jedz mniej mięsa i zażywaj więcej świeżego powietrza. Poza
tym przyjrzyj się sposobom na zmniejszenie poziomu cholesterolu, jak na przykład
zastąpienie “złych tłuszczów” “dobrymi tłuszczami”, takimi jak omega 3 i omega
6, które znajdują się na przykład w orzechach, awodkado, rybach i siemieniu
lnianym. Ponadto, ponieważ ten obszar skóry ma tendencję do rozszerzonych porów
uważaj, żeby nie zapychać ich makijażem.
7 & 8
Nerki
Znowu- napij się! I unikaj gazowanych
napojów, kawy i alkoholu, ponieważ może
to powodować dalsze odwodnienie.
9
& 10
Układ oddechowy
Palisz? Masz alergię? To może być przyczyna Twojego problemu. Jeśli żadne z wymienionych Cię nie dotyczy,
chroń ciało przed przegrzaniem, chłódź żywność, ogranicz spożycie cukru i zafunduj organizmowi więcej świeżego powietrza.
Unikaj również pokarmów, które mają odczyn kwasowy, aby nie zakwasić organizmu (mięso, nabiał, alkohol, kofeina, cukier), jedz za to więcej zielonych warzyw i alkaicznych. Na koniec sprawa, o której zapominamy- brudne telefony
komórkowe i poduszki! To one mają największy wpływ na powstawanie pryszczy w
tych miejscach
11
& 12
Hormony
Ta strefa to oznaka stresu i zmian hormonalnych. I choć obie te sprawy są nieuniknione można
zmniejszyć ich oddziaływanie poprzez odpowiednią ilość snu, picie dużych
ilości wody, jedzenie liściastych warzyw i dbanie o dokładne oczyszczanie
skóry. Inna interesująca kwestia- tutaj
również pojawiają się pryszcze, które są po prostu oznaką owulacji.
Hormony ujawniają się również w okolicach kości policzkowych (via Siempre-la-Belleza ;) )
13
Żołądek
Musisz zwiększyć spożycie błonnika, zredukować
przeciążenie toksynami i pić dużo ziołowych herbat, które wspomogą trawienie.
źródło: fitblr |
źródło: fitblr |
14
Choroba
Pryszcze w tym miejscu mogą być oznaką tego,
ze organizm walczy z bakteriami, aby uniknąć choroby. Odetchnij, zrób sobie przerwę.
Poćwicz jogę, zdrzemnij się, oddychaj głęboko i pij dużo wody.
(źródło: get- thinspiration.tumblr.com)
Jak się ma Wasze ciało? Oczywiście, jeśli macie problemy z trądzikiem na całej twarzy najlepiej jest udać się do dermatologa.
Widzicie w tym jakiś sens, czy jednak uważacie, że to kwestia losowa, gdzie nam akurat jakiś nieprzyjaciel wyskoczy?
EDIT: Dziewczyny, pamiętacie, że to tylko sugestie :)
u mnie by się potwierdzało - mam problemy z tarczycą i jeśli pojawia mi się coś to właśnie na brodzie:) fajny post:)
OdpowiedzUsuńświetny wpis! ;)
OdpowiedzUsuńfajne, można się dużo dowiedzieć i próbować zastosować w życiu i sprawdzić różnicę ;)
OdpowiedzUsuńTzn że u mnie hormony, bo ostatnio odżywiam się tak zdrowo, że zdrowiej już nie mogę :P
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że naprawdę muszę więcej pić... I uważać na wątrobę :/
OdpowiedzUsuńkurcze jakos trudno mi uwierzyc w takie cos... :P
OdpowiedzUsuńno to jest tylko sugestia, każda z nas jest inna przecież :)
Usuńwłaśnie nie można traktowac tego dosłownie zwłaszcza że mnie wykakuja wszędzie czyli wychodziłoby na to że po za wodą to za wiele nie moge jeść :D
Usuńja muszę się przekonać i pić więcej wody!
OdpowiedzUsuńja zaczynam dzień od szklanki wody,polecam :)
Usuńu mnie również się sprawdza, piję zbyt mało...
OdpowiedzUsuńAle fajne zestawienie:))
OdpowiedzUsuńAle mi sie nie sprawdza nic a nic, ja nie jem zbyt tłusto, nie cierpię śmieciowego jedzenia i mam na czole od czasu do czasu, więc to chyba nie to.
Takie zestawienie daje jednak mozliwośc zerknięcia na swoje żywienie i problemy zdrowotne:)
oczywiście, że tak. ten post nie miał przecież na celu powiedzenia wprost, że "masz pryszcze od tego i tego", to tylko sugestia :)
Usuńznalazłam i pomyślałam, że jest to dość ciekawe.
czyli jednak u mnie hormony! wstrętne hormony :P bardzo przydatny post Kochana :) a na te brudne telefony i poduszki rzeczywiście trzeba uważać, sama kiedyś odkryłam że to była przyczyna moich niespodzianek na policzkach :/
OdpowiedzUsuńKurcze, super! U mnie się sprawdza:) Świetn wpis, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoo..genialny post, chyba jest coś w tym prawdy
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Hormonalne objawiają się też w okolicach kości policzkowych.
OdpowiedzUsuńa no to w sumie nawet i u mnie się sprawdza ;)
Usuńświetny post, bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńPomidory z lodówki są niedobre:/
OdpowiedzUsuńAle poważnie, wiele z tych uwag jako przyczyn jest trafnych i u mnie ma odzwierciedlenie, jednak umiejscowienie pryszczy się nie zgadza. Wiem do czego mam moich małych nieprzyjaciół, ale też wiem, gdzie one mi wyskakują.
pomidory z lodówki, takie lodowate, z pieprzem to moja ulubiona przekąska! ;p
Usuńoczywiście, nigdzie nie jest powiedziane, że każdemu wszystko wyłazi tak samo ;)
Bardzo fajne! I cos w tym jest! Jak sie najem chipsow (a kyszz!) to czolo mi sie pogarsza a tydzien przed okresem broda! :) My, Kobity, to mamay krzyz panski:))
OdpowiedzUsuńŚwietny post, naprawdę. :) Zgadza się - zbyt mała ilość wody to chyba najgorszy problem. Ostatnimi czasy zaczęłam pić i... problemy znikają.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, mnie właśnie pryszcze pojawiają się zazwyczaj na brodzie, czasami tylko na czole, ale to takie malutkie krosteczki. Świetny wpis, muszę sobie jeszcze coś o tym więcej poczytać, bo bardzo mnie to zaciekawiło ;)
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam
OdpowiedzUsuńStosowałam się do takich zaleceń i jakoś nic to nie zmieniało :)
No ale dobra znów zrobię detox czyli co płuca żołądek i hormony? Chyba nie wykonalne :D
U mnie najczęściej występują w okolicach 9 i 10...wszystko może tłumaczyć telefon bo jestem nałogową gadułą telefoniczną ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że moje pryszcze mówią :D skoro tak to sobie od dzisiaj z nimi porozmawiam!
OdpowiedzUsuńswiety post...mi najczesciej wyskakuje pryszcz na brodzie przed miesiaczka wlasnie wiec cos w tym jest...dobre...:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Super zestawienie! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńgenialny post!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper notka
OdpowiedzUsuńjakby się zgadzało...
głównie odwodnienie i hormony...
świetny post, bardzo przydatny.
OdpowiedzUsuńpostaram się wprowadzić zawarte porady w życie i wtedy ocenie ile w tym prawdy:)
słusznie, nikt niczego nie gwarantuje, ale może akurat pomoże ;)
UsuńOdwodnienie, hormony, do tego spore problemy z układem oddechowym. Ech. Podoba mi się ta notka, aż sobie zapisałam. :)
OdpowiedzUsuńnooo żebyś sobie tylko nie wmówiła, że jesteś strasznie chora :D
Usuńnie wierzę w to, bo chyba byłabym całkiem chora bo mam całą twarz wysianą takimi przyjaciółmi;)
OdpowiedzUsuńto tylko sugestia, w lżejszych przypadkach. jesli masz tak duży problem to oczywisty jest dermatolog i w zależności od predyspozycji leczenie tetracykliną albo izotretynoiną ;)
UsuńMnie te sugestie sprawdzają się w 100 % ;D dziękuję za świetnego posta ;)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam takiego wpisu. :) Dziękuję! U mnie wszystko się zgadza....
OdpowiedzUsuńu mnie to by miało sens, ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńSwietny post ja odstawilam tabletki antykoncepcyjne I man poligon na Brodzie ale niebawem wracam na nie wiec moze wszystko powroci do normy;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj z tabletkami też różnie bywa. brałam jedne i miałam super cerę, pomogło, ale ze względów zdrowotnych musiałam zmienić na inne i niestety jest dużo gorzej. z chęcią bym wróciła do tamtych, ale na razie nie mogę :(
UsuńHmm... Dobrze się dowiedzieć... Pomocne :)
OdpowiedzUsuńja jem zdrowo, jestem zdrowa i pryszcze mam i tak wszedzie
OdpowiedzUsuńmoze to po prostu "zwykły" trądzik młodzieńczy? :)
Usuńtak jak pisałam, warto skonsultować się z dermatologiem.
ja zdecydowanie za mało piję. A do tego dochodzą chipsy itp. spróbuje jeść więcej zieleninki i zobaczymy jak będzie:) od siebie mogę dodać że na takie niespodzianki (szczególnie dużą ilość) polecam 3kroki clinique- drogie to ale skuteczne, sama stosuję i nawet inni ludzie widzą poprawę:D
OdpowiedzUsuńgratuluję świetnego i przydatnego posta:)
Ja dosyć długo używałam 3kroki clinique i nie byłam zadowolona. A nawet gdy przestałam je stosować miałam mniej pryszczy niż podczas stosowania tych produktów. Jak widać u każdego sprawdza się inaczej:)
Usuńja gdy używałam całego zestawu np tylko do przetłuszczającej się cery to działanie było średnie, ale gdy wymieszałam np z tonik do suchej to jest ok. Próbowałaś je mieszać? Ale fakt nie każdemu pasuje to samo, trochę szkoda bo było by łatwiej kupować he he:P
Usuńja w sumie też jakoś o tych 3 krokach nie słyszałam zbyt wiele dobrego...
Usuńno ale widocznie tak trafiłam na opinię, nie ma chyba kosmetyku, na który wszyscy by narzekali i takiego,którym wszyscy byliby zachwyceni ;p
Bardzo fajny post:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Demyt, u mnie hormony, co w sumie pokrywa się z prawdą.. ciągle mam jakieś zawirowania, pozostałość po 7 latach na antykach..
OdpowiedzUsuńa ja muszę leczyć się leczyć antykami własnie :/
Usuńna początku pomagały na cerę, ale już nie. niestety nie mogę przerwać kuracji :/
super post, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny post :) ja zazwyczaj właśnie na brodzie mam ich najwięcej i w moim przypadku ta teoria się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny post :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńłał, świetne zestawienie, u mnie raczej chyba się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie się potwierdza, świetny post! :)
OdpowiedzUsuńsuper post :) ja mam zaatakowane przez nieprzyjaciół policzki, ale to chyba od hormonów a nie ukl.oddechowego :))
OdpowiedzUsuńsiempre-la-belleza uzupełniła, że hormony objawiają się tez na przy kościach policzkowych, zaraz to uzupełnię ;)
Usuńehhh ta broda :/ zawsze !!
OdpowiedzUsuń9-10 TO MOJA ZMORA~! Faktycznie coś z tym jest, bo nałogowo gadam przez telefon. Poduszki też lubię, bo śpie na czterech :/
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ; ) u mnie 11-12...ehhh. walczę z brodą od zawsze.
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! , blog również , fajnie , że Cie znalazłam , oczywiście obserwuję ;))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńbardzo ciekawy post - ale muszę chyba iść do lekarza :/ bo ostatnio moja skóra mi stwarza niezłe problemy...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post:))
OdpowiedzUsuńdziekuje kochana za rady:**********
Bywa, że jem strasznie niezdrowo i nie piję zbyt wiele wody, na szczęście moja cera jest dobrym stanie, więc mam ogromne szczęście :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana Twoją urodą :)
ojej, dziękuję ;)
Usuńzazdroszczę takiego szczęścia z cerą :D
zgadza się! 3 - za dużo alkoholu! :D
OdpowiedzUsuńświetny post!
OdpowiedzUsuńoczywiscie wiadomo to tylko sugestia ,ale wiele sie sprawdza- poza tym od dawan wiadomo ze to co mamy na twarzy jest odzwieciedleniem tego co jest w nas w środku :) co jemy itd
bardzo mi sie podoba to:)
pozdro
Genialna notka, bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńSuper post, u mnie wszytsko niestety zalezy od pory roku, a jak zjem czekolade to potrafi wyjsc jakies swinstwo byle gdzie na twarzy eh. Jakimi antybiotykami sie leczysz? Ja bralam bardzo dlugo tetralysal, zniszczyl mi jelita i zoladek, poprawil za to cere, a po odstawieniu wszystko wrocilo do ppoczatku. Teraz radze sobie jakos kremami. Akcje z antybiotykami trzeba podwojnie przemyslec przed.
OdpowiedzUsuńteż bardzo długo brałam tetralysal, ale musiałam zrezygnować ze względu na atykoncepcję, tetracyklina osłabia działanie pigułek.
Usuńpóźniej trochę mi te antykoncepcyjne pomogły, ale ostatnio moja cera mimo to jest w kiepskim stanie i przymierzam się do leczenia izotretynoiną.
Dziękuję bardzo za ten post, bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńtylko teraz wyszło, że muszę uważać na wszystko, część robi hormony, ale w sumie to rzeczywiście ostatnio mało piję i z owocami i warzywami cienko, przez co wysypało mnie strasznie. dostosuję się do twoich rad i zobaczymy czy mi to pomorze :)
Mega przydatny wpis. Zgadza się, u mnie winę ponoszą hormony. Tym bardziej, ze mam 30 lat. Jedynym antidotum, że tak powiem sa leki hormonalne i one likwidują problem ( ale czty do konca przyczyne?)
OdpowiedzUsuńo tak, okolice brody i ust, szczególnie nad górą wargą to typowe miejsca "hormonalne" - tam właśnie zaczęły mi wyskakiwać pryszczyki w ciąży, no ale na to już rady nie było i nie ma :)
OdpowiedzUsuńMega pomocny wpis! Ciążowa-pryszczowa hormonalna masakra na mojej twarzy dotyczy właśnie głównie żuchwy, choć w 1szym trymestrze dotyczyła każdego skrawka mojej skóry- ale jednak głównie żuchwa i broda, między brwiami i szyja właśnie... a nawet uszy;)
OdpowiedzUsuńnawet bym się zgodziła. jedynie co u mnie się nie potwierdza to 3... A reszta to mniej więcej tak samo. Niestety mam skłonności do rozdrapywania krostek przez co wszystko się roznosi na całą twarz... U mnie pomaga pogromcapryszczy.pl bo tak jakby goi pryszcze zanim zdążę je rozdrapać... wiecie, każdy musi sobie jakoś radzić...
OdpowiedzUsuńu mnie wyszło, że głównie układ oddechowy, ale nigdy nie miałam z nim problemów, chociaż 5 miesięcy temu się przeprowadziłam i teraz mieszkam przy ruchliwej ulicy, jest tu więcej spalin itp to może faktycznie coś mi się pogorszyło z układem oddechowym... Tak czy inaczej na razie walczę z nim od zewnątrz, teraz testuje troxil, taki żel do mycia twarzy. Czytałam o nim dość sporo, znalazłam go na acnegone.pl jak skończę opakowanie to podzielę się recenzją
OdpowiedzUsuń