Znikam na ponad tydzień

Jak w temacie.

Jako żem leń okrutny i wszystko zawsze zostawiam na ostatnią chwilę, muszę sromotnie porzucić bloga na czas w miarę określony, czyli do środy 12. września w zasadzie, kiedy to pojawi się kolejny post.

Dlaczegóż to, zapytacie.

Ano dlatego, że dnia 11. września, czyli we wtorek, o 15. mam ustny egzamin (historia sztuki starożytnej), do którego to tak porządnie chyba się jeszcze nie uczyłam, trochę owszem, czasem więcej, czasem mniej, ale jestem w ciemnej pupie, no i muszę siąść porządnie i się  z tym ogarnąć, zwłaszcza, że weekend przed samym egzaminem mam właściwie wyjęty z życiorysu, ze względu na tzw. eventy dla bloggerów i dziennikarzy (na których spotkam się z niektórymi z Was:*), czyli imprezę we wrocławskiej perfumerii Frivole Prestige (7 września,19.00) i Sephora Trend Report w Warszawie (8 września,15.00).

Teoretycznie co nieco o pierwszej imprezie, czyli "Trzy kroki w świat piękna Frivole" mogłabym Wam napisać jeszcze w piątek, ale że wrócę pewnie późno i muszę wstać rano wcześniej niż słońce, żeby zdążyć na pociąg do Warszawy, no nie ma to racji bytu niestety.

Z Warszawy z kolei będę wracać w nocy, w niedzielę odsypiać, więc też nie bardzo, no a potem już tylko poniedziałek, wtorek i bach!egzamin (który jest bardzo trudny).

Dlatego muszę podjąć tak drastyczne kroki. Dla swojego własnego dobra, a za nim idzie dobro bloga.

Niemniej mam nadzieję, że uda mi się zaspokoić później Waszą ciekawość (o ile oczywiście taką wykażecie), wszystko porządnie udokumentować i Wam opowiedzieć.

Także tego- trzymajcie za mnie kciuki mocno w tym czasie. Po pierwsze żebym bezpiecznie wróciła z tej Warszawy w nocy, po drugie oczywiście za zdany egzamin.

Aha, planuję dla Was konkurs, jeśli się uda zostanie ogłoszony jeszcze w przyszłym tygodniu.

Tymczasem się żegnam, w międzyczasie możecie mnie spotkać na fb, a po rzeczonym czasie widzimy się tutaj na relacjach :)

Trzymajcie się :*