Tak. Kolejny błyszczyk, Ale o ile ciastkowy, waniliowy super trwały i smaczny błyszczyk absolutnie skradł moje serce, to ten jest tak nijaki, że strach.
W opakowaniu ma piękny kolor, ładnie się nazywa, jakby nie patrzeć, do tego ma powiększać usta.
Hmmm...
YVES ROCHER SEXY PULP błyszczyk
Kolor w opakowaniu śliczny. Oczywiście nie liczyłam na to, że na ustach będzie tak kryjący i nasycony, ale spodziewałam się większego zabarwienia ust.
Aplikator to taki patyczek obleczony w gąbeczkę, całkiem spoko.
Ale błyszczyk się lepi, w ogóle nie powiększa ust, żadnego mrowienia ani nic.
Połysk mocno średni, to samo z trwałością.
No szału nie ma.
W ogóle nie polecam :(
grrr...faktycznie szału nie ma :(
OdpowiedzUsuńkolor jest jakby wodnisty
wczoraj dostałam nową ofertę YR, na święta, powiem Ci szczerze, że napaliłam się niemiłosiernie ;)
a mnie to kompletnie nie jara ;)
UsuńWłaśnie za to nie lubię błyszczyków i ich nie używam :P
OdpowiedzUsuńOjej... faktycznie niezbyt fajny ten błyszczyk... Jeżeli chodzi o czerwone błyszczyki to jeszcze nie znalazłam idealnego ale z firmy Lovely z kolekcji be glamour są błyszczyki które naprawdę nadają kolor i mój czerwony daje radę;) spróbuj, cena to około 8zł a dodatkowo te błyszczyki pięknie pachną owocami ;)
OdpowiedzUsuńBleh, faktycznie szału nie ma. Nazwa kusząca, w opakowaniu wygląda ślicznie, a efekt na ustach... jak przy tanim błyszczyku z bazarku ;P
OdpowiedzUsuńna ustach faktycznie prezentuje sie przecietnie
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko pytanie - co to jest pulp? :P
OdpowiedzUsuńtak bajer. w tym wypadku bardzo fiction ;p
UsuńCzyli kolejny bubel ;/
OdpowiedzUsuńnie da się ukryć
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŁe nawilżająca truskawkowa pomadka Nivei daje mocniejszy kolor na ustach :P
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, szału nie ma :D
OdpowiedzUsuńsłabiutki efekt...
OdpowiedzUsuńo matko, ale słaby efekt..
OdpowiedzUsuńWiesz, widzę, że lubisz mocno kryjące czerwone błyszczyki;) Mega mega kryjący kolor ma błyszczyk z Bourjois. Mam jeden u siebie na wymiance - nowy, nie używany. Jeśli miałabyś na niego ochoty mogęci go sprzedać po niskiej cenie albo umówimy się na jakąś wymiankę;)
A kolor ma na prawdę fantastyczny, możesz o tym poczytać na wizazu:D
mam na oku taki bajer z flormaru, ale w razie czego się odezwę ;)
Usuńfaktycznie nie ma szału :(
OdpowiedzUsuńdupy nie urywa :/
OdpowiedzUsuńa Tobie i tak najlepiej jest w sexiastych czerwieniach :D
tak tak, wiem :p
Usuńnie martw się, jutro bedzie ;p
Taki piękny kolor w opakowaniu, a taka kicha na ustach. Łeeeeeeeee, jestem rozczarowana.
OdpowiedzUsuńja byłam jeszcze bardziej
UsuńW opakowaniu taki piękny, a na ustach to już nieszczególnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda;(
no nie wygląda ładnie na ustach... ale może z jakąś konturówką albo szminką będzie się fajnie komponował ;)
OdpowiedzUsuńjuż się nie dowiem, oddałam siostrze ;)
Usuńja mam tusz do rzęs i jak dla mnie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak komentarz na temat :P
Usuńw sumie to kiepski, jakoś nie wygląda ;p
toć mówię, że kicha straszna
Usuń;p
Spodziewałam się lepszego kolor..
OdpowiedzUsuńja mam maybelline taki krwistoczerwony i przyznam, że jest nie do zdarcia ! długo się trzyma
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami, a ten rzeczywiście nie prezentuje się imponująco ;)
OdpowiedzUsuńno ja zdecydowanie wolę szminki, ale tak wpadają mi czasem te błyszczyki, co zrobić :D
Usuń