Ponad tydzień temu, dzięki uprzejmości Agata Ma Nosa, miałyśmy z Dziewczynami okazję bardzo wnikliwie zbadać świąteczne pyszności z sklepie The body Shop w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu.
Przesympatyczna, kochana Klaudia, menedżerka sklepu, pokazała Nam każda możliwą rzecz, wypachniła i wypsikała czym tylko się dało :D
Do tej pory broniłam się przed TBS nogami i rękami, ale pon tej wizycie, w tak doborowym towarzystwie i fantastycznej atmosferze, totalnie przepadłam :D
Zapachowo mamy trzy wersje: żurawinę, imbir i wanilię. Bez dodatków.
Każda z nas mogła sobie wybrać zapach, który najbardziej jej się podobał i dostała miniatury trzech kosmetyków: żelu pod prysznic, peelingu i masełka.
Ja wybrałam wersję żurawinową i jestem zachwycona!
Świąteczna kolekcja wyróżnia się przede wszystkim eleganckimi opakowaniami. Mydła w płynie wyglądają jak złote kule,czy bombki na choinkę :)
Do tego miniatury kosmetyków zapakowane w sympatyczne opakowania, w formie lizaka, czy domku.
Idealne na prezent pod choinkę :)
(zdjęcia by Sweet & Punchy)
wprost pieję z zachwytu ;p
od lewej: ja, Maja, Marta, Klaudia, Patrycja i Kasia :) |
Ale tam miałyście wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńMnie ten zestawik imbirowy kusi :]
OdpowiedzUsuńwaniliowy balsam i imbirowe masełko grzecznie czekają u mnie na swoją kolej :) W ogóle pięknie się prezentujesz w całej okazałości :)
OdpowiedzUsuńojej dziękuję ;)
Usuńimbir jest cudownyyyy! :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tym spotkaniem :) Podobają mi się zapachy tych zimowych zestawów, ale żurawina jest chyba faktycznie najfajniejsza :) Za to imbir pachnie jak rasowy korzeń :)
OdpowiedzUsuńżurawina pod prysznicem <3
UsuńTBS jest cudownym sklepem :)
OdpowiedzUsuńWaniliaaaa :D A masło i tak będzie moje ;)
OdpowiedzUsuńojej, fajnie Cię zobaczyć :D. Dlaczego broniłaś się przed TBS?
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc tylko i wyłącznie ze względu na ceny ;p
UsuńAle wyprawa, pozazdrościć tylko, tyle aromatów, kolorów -poprawa nastroju gwarantowana :)
OdpowiedzUsuńMmm, żurawinka, pychotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z żurawiną ! :)
OdpowiedzUsuńfajnie Wam fajnie. pania Klaudie bardzo lubie, co wchodze tam do TBS to slysze od niej cos milego... :)
OdpowiedzUsuńoj tak, komplemenciara :*
UsuńIde o zaklad ze zwrocila uwage na Twoja szminke... :D ?
Usuńhaha też, ale to później :D
Usuńnajpierw usłyszałam, ze jestem bardzo zmysłowa :D
Mmm..nowej,świątecznej kolekcji jeszcze nie widziałam,ale zazdroszczę tak fajnego spotkania:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze spotkania:) tbs mnie rozczarowal, bo rok temu byly dokladnie te same zapachy :(
OdpowiedzUsuńpodobnież właśnie nie, bo były z jakimiś dodatkami zapachy,a teraz solo ;)
UsuńCudeńka! Świąteczna kolekcja TBS zawsze bosko pachnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :) tam można spotkać prawdziwe cuda !
OdpowiedzUsuńsię lachony lansują :P
OdpowiedzUsuńno0 ba! :D
UsuńOpakowania wyglądaja ślicznie, na pewno kupię komus pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że w tym roku nie ma wersji Jolly Orange :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie te serie jakoś nie przypadły mi do gustu. Uwielbiam czekoladową :)
OdpowiedzUsuńślicznaś paróweczko
OdpowiedzUsuńleżę :*
UsuńAż poczułam święta:)
OdpowiedzUsuńjuż wiem jaki prezent chcę pod choinkę :P
OdpowiedzUsuńOj, też bym piała z zachwytu! Świąteczna kolekcja zdecydowanie mnie kusi właśnie tymi opakowaniami;)
OdpowiedzUsuń