Zdałam sobie sprawę właśnie, że dawno nie było nic z tej serii postów. A przecież słucham cały czas. Ostatnio znowu mam fazę na "depeszów". Zresztą na nich faza jest zawsze. Zdecydowanie najlepsi. Na RMFon mają nawet swój kanał. U mnie dzisiaj od rana.
Gdybym tylko chodziła na koncerty... Ale nie chodzę, nie odnajduję się, więc 25 lipca na Narodowym mnie nie będzie.
Wy się wybieracie?
Lubię,ale na koncerty również niezbyt często chodzę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich! Jeżeli starczy mi pieniędzy (wszakże odwiedzą nas też panowie z Sigur Ros i Kraftwerk!), to zjawię się na Narodowym :)
OdpowiedzUsuńja się wybieram :)
OdpowiedzUsuńoch...uwielbiam ten kawalek:)depeche mode to lata mojej mlodosci...spodnie gumki i bandany...milo powspominac:)
OdpowiedzUsuńMiłością do tego zespołu zaraził mnie mój Robal :)
OdpowiedzUsuńSą genialni!
Lubię DM, ale na koncerty mnie nie stać ;)
OdpowiedzUsuńAhhh DM :) byłam juz na ich dwóch koncertach z małżonem który jest zatwardziałym depeszem i koncertu nie odpuści (a DM to najłagodniejszy i najbardziej "normalny" zespół, którego słucha, więc inne koncerty nie wchodzą w grę)... a i na Narodowy się wybieramy :) a jakże :)
OdpowiedzUsuńNo ja też planuję Najpierw Berlin w czerwcu, potem 2x Dusseldorf i na końcu Warszawa. A to przecież dopiero początek. Panowie jeszcze do nas zimą lub jesienią wrócą. A na Kraftwerk i R+ też się wybieram :-)
OdpowiedzUsuń