Znowu matowe usta. Tym razem sławny Manhattan.

  • 52

A raczej znowu sławny Manhattan, bo dzisiejszy post jest nieco odgrzewany. Wyrzebałam manhattanowe matowe błyszczyki, zajrzałam też do postów o nich i ze zgrozą stwierdziłam, że tak to wyglądać nie może! :p

W związku z tym dzisiaj nowa pokazówka, acz treść mniej więcej ta sama :)


MANHATTAN SOFT MAT LIPCREAM 54L

OPAKOWANIE:  prosta tubka, bez zbędnego wydziwiania, proste napisy, i to jest ok. Aplikator jest bardzo mięciutki i dobrze się nim rozprowadza pomadkę, choć, jeśli się bardzo chce, można nim sobie zrobić krzywdę.
ZAPACH: szminki bardzo ładnie pachną, delikatnie, słodyczowo, jakby wanilią, i tak samo smakują :)
KOLOR: jestem (przeszczęśliwą) posiadaczką kolorów 54 L (RÓŻ) i 45 H (CZERWIEŃ). Producent proponuje jeszcze 4 odcienie: dwa beżo-brązy i dwa róże.
KONSYSTENCJA: iście kremowa. Szminka świetnie się rozprowadza, nie tworzy smug i ładnie kryje. Usta są miękkie i aksamitne.


EFEKTY: Przede wszystkim szminki bardzo przyjemnie się używa. Dobrze się nakłada, ładnie można podkreślić usta. Do tego ten zapach i smak :)
Kolory są tak, jak obiecuje producent, intensywne. Czerwień jest czerwienią, róż różem. Nie lubię, kiedy usta lśnią, mam mieszaną cerę i świecącą strefę T i jakoś połysk na ustach bardzo mi się gryzie z połyskiem na czole :/
Dlatego lubię matowe szminki, ewentualnie takie, które tylko dają satynowy efekt. Ta pod tym względem jest świetna. Mimo kremowej konsystencji dostajemy matowe wykończenie. Ja po pierwszej warstwie odciskam usta, a potem wzmacniam efekt jeszcze odrobiną szminki.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że trwałość jest dość kiepska, jeśli pozostawi się kosmetyk samemu sobie. Dlaczego? Bo niestety porządnie wysusza usta, a niewżera się tak, jak na przykład tinty. A konsekwencje tego są proste: tracimy efekt, a na wargach nieestetycznie zbiera się szminka tworząc brzydkie plamki i grudki. Aby tego uniknąć warto na szminkę nakładać zwykłą pomadkę ochronną, która nawilży usta i przedłuży trwałość szminki. Tyle wystarczy, by móc cieszyć się kolorem przez długi czas, bo tak "uzbrojony" kolor u mnie przeżywa nawet zjedzenie jogurty czy kanapki.


Tym razem tylko róż, czerwoną opcję przedstawię Wam innym razem. 


Poj. 6,5 ml
Cena: 15 zł

Mimo tych małych problemów z trwałością, szminka jest według mnie godna polecenia. Piękne koloryświetny efekt no  i niska cena przemawiają z tym kosmetykiem. Naprawdę polecam spróbować, jeśli lubicie dokładnie pokryte kolorem usta :)

OGÓLNA OCENA: 5/5

Zdania o nim nie zmieniłam od czasy tamtego posta- wciąż uważam, że to fajne matowe bajery. Co lepsze= one też się nie zmieniły- wciąż cudnie pachną i miło się aplikują :)

Lubicie maty?



52 komentarze:

  1. Lubię matowe usta. Lśniące brokatowe jakoś kojarzą mi się tandetnie. Jeżeli pomadka wysusza usta to może nałóż na nią balsam do ust - bezbarwny oczywiście. trochę słabo, ze jest tak nietrwała. Dlatego ja pokochałam tinty. Też wysuszają, ale dzięki balsamowi do ust, wargi lepiej to znoszą. Z tintów używam Bell (pisałam o nim jakiś czas temu) i jestem zachwycona. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne usta,matowy efekt :)) A jak pomadka przedłuża kolor,to nie problem nałożyć :) Kuszą mnie te szminki w płynie,oj kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam dokładnie te same kolory co Ty i oba uwielbiam:) to moje ulubione i pierwsze kolorowe pomadki , więc mam do nich sentyment:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam, pozbyła sie. Strasznie mi wysuszał usta. Basic ma 100 razy lepsze maty.

    OdpowiedzUsuń
  5. pełen matt...podoba mi się, ale zerknęłabym na nieco jasniejsze odcienie, gdyby nie fakt ze wysusza usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. booooskie. kocham mat na ustach :-) I ten kolorek- uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda to niesamowicie, niestety ich szafa w Rossmanie ciągle świeci pustkami ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz piękne usta. Kolor ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  9. mam taki, ale nudziaka i jednak nie jestem nim zachwycona. Muszę za każdym razem nakładać najpierw jakiś nawilżacz, a dopiero później ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda naprawdę cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładny :). Ale jakoś wydaje mi się wyblakły :D

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładnie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kolor świetny, a Twoje usta boskie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ach ten mat, polubiłabym go na pewno, bo efekt jest bossski, ale niestety mam popękane usta i boję się, że nie wyglądałoby to teraz atrakcyjnie

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo podoba mi się efekt ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję zostania Ambasadorką 2 edycji Wibo! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam dwa kolory i są cudowne, a trwałość niesamowita! kiedyś na allegro można było kupić je za 5,90zł co było bardzo okazyjną ceną, teraz dostępny jest tam tylko kolor beżowy :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Czaję się na nią od dawna:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj nie dla mnie, zbyt wymagający produkt.
    Muszę powiedzieć, że masz piękne usta :)

    OdpowiedzUsuń
  20. fajnie wygląda, nie wiem czy u mnie by nie wysuszał zbytnio, bo moje usta są do tego zdolne

    OdpowiedzUsuń
  21. Och, boski kolor! Ale ta trwałość... no nie wiem czy się skuszę, jeśli już to na jasny odcień.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny kolor, bardzo ładnie prezentuje się na ustach! :) Zakochałam się :) Muszę go mieć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie jest taki za mało żywy, niezbyt mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam kiedyś 54L. Przepiękny kolor! Nie zauważyłam wysuszania, na trwałość nie narzekałam. Jednak po jakimś czasie (miesiąc, półtora?) zmienił się smak pomadki, stał się jakiś zjełczało waniliowy, trafiła więc do kosza :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam te produkty! Mam 4 kolorki i z każdego jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam ale podoba mi się kolor i to jak ten mat się prezentuje na Twoich ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam tylko brąz. Nie udało mi się dostać różu :(

    OdpowiedzUsuń
  28. A co sądzisz o matowych pomadkach firmy Basic? Miałaś może porównanie z nimi? Są ok. dwa razy tańsze, a dają ponoć taki sam efekt. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. podoba mi się kolor. i masz bardzo ładny kształt ust.;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Od dawna mam ochotę na te" matowce" z Manhattanu:))

    OdpowiedzUsuń
  31. mi sie manhatany zle nosi. sa ciezkie, strasznie wysuszaja usta i beznadziejnei z nich schodza

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne te Twoje usta!

    Ja bardzo lubię matowe pomadki Manhattan :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam czerwoną i beżową, bardzo je lubię. Są o wiele lepsze od Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajne kolorki. Gdzie można je kupić, bo u mnie w Rossmanie brak, a na allegro tylko brąz?

    OdpowiedzUsuń
  35. zakochałam się w twoich ustach! piękne są :) mam jeden róż z tej serii i bardzo lubię, daje super efekt na ustach.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują