Nie, nie mam zamiaru zerwać z myciem.
Przerzucam się w najbliższym czasie na borowinowe mydełko z Tołpy. Jutro o tej porze będę jeszcze w drodze do Lublina, gdzie spędzę najbliższe dwa tygodnie. Nie zabiorę ze sobą wszystkich kosmetyków, więc postanowiłam zrobić mały eksperyment i na jakiś czas odstawić klasyczną myjkę, czyli żel.
Poza tym to mydło, które ma działać na zmysły i uspokajać, a że na Wschód jadę nie na wakacje, a na uczelniane praktyki, z których będę wracać późno każdego wieczora- taki relaks na pewno dobrze zrobi :)
Charakterystyka ogólna:
- hypoalergiczne,
- do odnowy
biologicznej,
- stany napięcia i
zmęczenia, obniżony nastrój,
- naturalne olejki
eteryczne: lawenda, geranium, petitgrain, szałwia.
Poprawia
samopoczucie i zapewnia naturalną odnowę biologiczną. Oczyszcza i regeneruje
skórę nie naruszając bariery ochronnej. Przeciwdziała zmęczeniu, odpręża i
relaksuje. Wspomaga eliminację toksyn. Poprawia koloryt i wygładza skórę.
Dobre samopoczucie
uzyskasz dzięki naturalnym olejkom eterycznym:
- lawenda - działa
uspokajająco, uwalnia od napięcia nerwowego i stresu emocjonalnego,
- geranium - działa
rozluźniająco i oczyszczająco, poprawia nastrój i tonuje nerwy,
- petitgrain
(otrzymywany z młodych liści i pędów pomarańczy) - relaksuje, uspokaja i działa
antydepresyjnie,
- szałwia -
poprawia samopoczucie i ułatwia zasypianie.
Sposób użycia:
namydl zwilżone ciało i masuj przez ok. 1 min., następnie spłucz wodą. Stosuj
codziennie.
Składniki: borowina
Tołpa, gliceryna, naturalne olejki eteryczne z lawendy, geranium, petitgrain i
szałwii.
Kolor produktu jest
całkowicie naturalny i wynika z zastosowanych składników aktywnych. Nie
powoduje zabrudzeń, nie barwi skóry.
0% sztucznych
barwników, PEG-ów, SLS-u, silikonów, oleju parafinowego, konserwantów.
Opakowanie bezpieczne dla środowiska - poddawane recyklingowi.
Przebadany w
Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Akademii Medycznej.
Skład: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Peal Extract,
Sodium Cocoyl Isethionate, Palm Acid, Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower
Oil, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange), Leaf Oil, Olea Europaea Oil,
Polyguaternium-7, Salvia Sclarea (Clary) Oil, Sodium Chloride, Palm Kernel
Acid, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate, Linalool, Citronellol,
Geraniol, Limonene.
(źródło: KWC)
Jak będzie z innymi właściwościami mydełka po dwóch tygodniach? Sama jestem bardzo ciekawa i na pewno podzielę się spostrzeżeniami, bo pachnie naprawdę fajnie :)
A Wy jak się zapatrujecie na taką formę kosmetyków do mycia ciała?
Jesteście bardzo przywiązane do żeli, wyobrażacie sobie tego typu zmianę?
czekam zatem na wynik eksperymentu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
w podróż szczerze mówiąc, nie zabrałabym mydła w kostce...wolałabym bardziej praktyczną i higieniczną wersję standardowego zelu w butli. A co do mydła Tołpa to faktycznie, pachnie super.
OdpowiedzUsuńwiesz co, i tak zabieram dużą mydelniczkę, bo nie wyobrażam sobie mycia buzi bez Aleppo, więc to akurat nie jest żaden problem ;)
Usuńaaaa chyba, ze tak ;)
UsuńBardzo polubiłam to mydełko :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam myć się mydłem, ale zapach lawendy bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńtwarz myję tylko Aleppo, ale jeśli chodzi o ciało, to też się jakos wstrzymywałam. w razie czego dokupie żel :p
Usuńlubię mydełka ;) na wyjazdy najlepsze, mało miejsca zajmują :P
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na relacje z pobytu z mydełkiem :)
OdpowiedzUsuńostatnio stosuję mydełkow kostce z Iwostin
OdpowiedzUsuńjestem z niego bardzo zadowolona
dlatego zainteresowałaś mnie tym mydełkiem z Tołpy
i to bardzo :)))
Dla mnie już nie ma różnicy, bo mydełka bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ja lubie mydełka a jeszcze z taka dawka borowinki i ziółek to jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńI takie właśnie eksperymenty mają sens :) Jestem przywiązana do żeli, ale coraz łaskawiej spoglądam na mydła. Mąż używa tylko mydeł (sama je zazwyczaj mu kupuję) i czasami podkradam :P Najbardziej utkwiło mi w pamięci cytrynowe mydło z L'Occitane. Boskie. A to z Tołpy powinno mieć jeszcze ładny zapach - choć to kwestia gustu - ja akurat lubię zioła, które są wymienione w składzie.
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko kostce:)
OdpowiedzUsuńczekam na Twoją opinię, nigdy nie miałam takiego mydła ;)
OdpowiedzUsuńJestem baaaardzo coekawa tego eksperymentu ! Mysle ze to moze byc bardzo ciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego zapachu :) chyba nie umiałabym się rozstać z żelem pod prysznic dla mydła.. :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Ja uwielbiam żele pod prysznic i nie wyobrażam sobie kąpieli bez nich ;p
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak się sprawdzi. Ostatnio, czyli odkąd używam Aleppo, polubiłam mydełka, ale z żeli raczej bym nie zrezygnowała:)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi, gdyż ostatnio zerkałam nieśmiało w jego stronę. chyba zaczyna mnie ciągnąć do przygód z mydłem w kostce innym niż do mycia rąk;))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ze tolpa ma takie mydelka..
OdpowiedzUsuńJa używam obecnie do mycia ciała mydełka lawendowego marsylskiego:) Nie rezygnuję z żeli, ale mydełka też są w porządku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak się spisze, przyznam, że ja jestem dość uprzedzona do wszelakich mydeł :/
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda to mydełko!
OdpowiedzUsuńJa bez żelu bym się nie ruszyła, takie kostki to tylko do mycia rąk :D.
OdpowiedzUsuńTak, tak, ja też takich kostek używam do mycia rąk, ale to mydełko z Tołpy raczej nie jest takie, jak zwykła kostka, więc może być całkiem, całkiem :). Daj koniecznie znać jak wrażenia :D.
OdpowiedzUsuńJa nawet do mycia rąk używam mydełek w płynie, więc taka kostka mogłaby być świetnym doświadczeniem :)
OdpowiedzUsuńjestem fanka mydeł w kostce- jednak nie lubie tych syntetycznych- stąd moja niechęć np. do mydła Tołpy, ale zdecydowanie wole mydła naturalne od Żelu:) Nawet latem:) jako atopowiec- musze uwazac na wszystkie zele:(
OdpowiedzUsuńJa nie przywiązuje dużej uwagi do żeli mam OS czekoladę z miętą ale nie jest to jakiś cudowny specyfik. ;) Ja często myję się pod prysznicem moim płynem do higieny intymnej. Dobrze oczyszcza, nie wysusza skóry i dba o właściwe pH. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinię bo jestem bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa efektów!
OdpowiedzUsuńkocham mydła borowinowe
OdpowiedzUsuńJa właśnie zdenkowałam to mydło. Lubiłam zapach i to, że skóra po niem była taka gładka i zregenerowana ;)
OdpowiedzUsuńMydła w kostkach od razu źle mi się kojarzą z suchą skórą przy zmywaniu brrr...ale czekam na wrażenia :)
OdpowiedzUsuńRadi
Ja używałam borowinowy płyn do kąpieli i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń