Wibo Eliksir x 5

Aby poznać numery odpowiadające odcieniom pomadki, najedź kursorem na zdjęcie.

Szczerze mówiąc, kiedy Eliksiry Wibo pojawiły się w Rossmannach, nie sprawiły, że serce zabiło mi mocniej. Tanie, bardzo fajnie działające, ale gama odcieni niestety kompletnie do mnie nie przemawia. Tylko dwa kolory, które dają mocniejszy efekt na ustach? Dla mnie trochę mało. Dlatego na początku skusiłam się tylko na odcień czerwony. Ten bardzo polubiłam, co wiecie, bo poświęciłam tej pomadce osobny post. Na inne kolory nie zamierzałam się pokusić. Podsunął mi je jednak  WiboBox. Z posiadaczki jednego szminko - błyszczyka, stałam się właścicielką pięciu. W związku z tym dzisiejszy post z naustnym słoczowaniem. 

Gdzie i za ile kupić? Opinie na KWC? Najedź kursorem na zdjęcie i znajdź ikonkę.

01, 06, 05

03,08

01 to nieco barbiowy róż, który kompletnie nie pasuje do mojego typu urody, 06 to kolor moich ust, poza połyskiem nie widzę różnicy na ustach. 05 to klasyczny nudziak. Z tych jasnych odcieni pasuje mi jako jedyny, ale biorąc pod uwagę, że taki neutralny malunek u mnie w zasadzie nie występuje, pewnie będzie leżał nieużywany. Za to 03 i 08 to już pomadki przeze mnie bardzo lubiane i często maziane. Idealnie sprawdzają sie zwłaszcza latem - dodając koloru, który daje bardzo lekki słoneczny efekt.

Działanie jednak pomadki mają bardzo fajne - nie obciążają ust, o ile można tak powiedzieć, osobiście zapominam, że w ogóle mam czymś wysmarowane wargi. Wygładzają je i nawilżają. Trwałością może nie grzeszą, jednak mają dość błyszczykową konsystencję, ale schodzą równomiernie. Ogólnie efekt na ustach jest moim zdaniem zbliżony do modnych ostatnio chuby sticków. I wszystkich im pokrewnych. Tyle, że mniej trwałych oczywiście.

Bardzo żałuję, że nie ma więcej soczystych kolorów. Wiem, że zwolenniczek bardziej neutralnych ust jest od groma, ale zdałby się jeszcze jakiś ładny koral :)

Macie swoje Eliksiry, jesteście zadowolone?