Na czasie. Refleks słoneczny Avene SPF 50+

Lato mamy dość kapryśne w tym roku, ale jak już słońce przygrzeje, to porządnie. Ja z natury mam ciemniejszą karnację, ale uwielbiam być letnio, mocno opalona. Staram się uzyskiwać ten efekt raczej "sztucznymi" sposobami, ale nie ukrywam, że uwielbiam wylegiwać się na słońcu. Jeśli chodzi o ciało stosuję niższe filtry, SPF 15 czy 20. Brązowię się szybko i bez komplikacji. Na twarzy ląduje jednak coś mocniejszego.

Bardzo wysoka ochrona skóry wrażliwej.
Skutecznie chroni przed promieniowaniem UVB oraz UVA długimi i krótkimi.
Bez parabenów.
Posiada certyfikat zgodności UVA.
BARDZO wodoodporny. 100% fotostabilny.
 

Korzyści

• Spełnia wszystkie wymagania : skuteczności, jakości, przyjemności i zaufania. 
• Zawiera opatentowany kompleks składników aktywnych SunSitive Protection® opracowany przez Dział Badań Grupy Pierre Fabre : 

* Kompleks aktywnych składników, uzupełniających się i działających synergicznie, które gwarantują skuteczność przy minimalnej ilości filtrów chemicznych.

* Pre-tokoferyl, fotostabilny prekursor witaminy E, zapewnia dodatkową ochronę przed wolnymi rodnikami.
* Woda termalna Avène o naturalnych właściwościach kojących i przeciwdziałających podrażnieniom.

• Płynna i lekka konsystencja powoduje, że jego stosowanie jest łatwe i przyjemne.
• Jego płaskie, ergonomiczne opakowanie wszędzie się mieści i zawsze jest pod ręką !

 Czy jest dla mnie ?

Bardzo wysoka ochrona wrażliwej skóry twarzy.
Można go używać bez ograniczeń, we wszystkich okolicznościach (na tarasie, na spacerze, na wyprawach turystycznych, na nartach, górskich wycieczkach, w czasie uprawiania sportu, w czasie pracy na powietrzu…). 

• Fototyp I i II (skóra bardzo jasna, mleczna, włosy blond lub rude).
• PSkóra nadwrażliwa na słońce.
• Skóra zawsze ulegająca oparzeniom słonecznym.
• Każda skóra narażona na silne promieniowanie słoneczne.

Filtr zamknięty jest w małym, płaskim opakowaniu, które naprawdę zostało fajnie pomyślane. Dzięki takiemu kształtowi wciśnie się wszędzie, nawet do najmniejszej kosmetyczki, a tradycyjna zakrętka gwarantuje, że nic nam się nie wyleje. 

To biały, gęsty krem o delikatnym aptecznym zapachu. Filtry nie należą do produktów, które nakłada się w ilości wielkości ziarna grochu. Refleks Słoneczny wyciskamy paskiem na niemal całą długość palca wskazującego. Taka dawka uchroni nas skutecznie przed szkodliwym promieniowaniem. To sporo, ale mimo to krem szybko się wchłania pozostawiając twarz w zasadzie matową. Świetnie współgra z kosmetykami do makijażu. Bez zarzutu współpracował na mojej skórze zarówno z sypkim podkładem mineralnym jak i klasycznym płynnym. Nic się nie roluje i nie warzy. Takie połączenie nadaje twarzy naprawdę promienny wygląd.

Czy działa? Moje ciało jest w tym momencie mocno opalone na brąz. Twarz biała. Kolor wyrównuję ulubionym żelem samoopalającym Vita Liberata. Po wylegiwaniu się na leżaku w ogrodzie skóra nie jest nawet zarumieniona i nie ma na niej żadnych oznak wystawienia na słońce. Nie zauważyłam, żeby skóra źle zareagowała na produkt sam w sobie. Świetnie nawilża i wygładza cerę.

Mimo że nie należę do typu wrażliwego na słońce, nie doświadczam poparzeń, opalam się szybko i na brąz, to jednak na starość uzbrajam się w filtry. Może nie będzie za późno i jakieś drastyczne fotostarzenie mnie nagle nie dopadnie :)

Tak czy siak, Refleks Słoneczny Avene to wysoki filtr, który naprawdę solidnie chroni skórę. Tak, że zdaje się, jakby w ogóle nie była wystawiana na słońce.