konkurs rossman- rozwiązanie problemu!

  • 10

Nie wiem, czy pamiętacie, ale jakiś czas temu marudziłam Wam, że Rossman nie chce mi dać mojego wygranego tuszu! (tu)
 I oto dzisiaj, jakieś półtora miesiąca po pierwszej wizycie w drogerii w celu odebrania colossala, dostałam maila od redakcji:

Szanowna Pani/Szanowny Panie,

Informujemy, że nagrodę z tego konkursu wyślemy na podany przez Panią/Pana w formularzu zgłoszeniowym adres korespondencyjny. Nagroda zostanie wysłana w przyszłym tygodniu listem poleconym. Przewidujemy, że nagroda powinna dotrzeć do Pani/Pana do końca listopada 2011 r. 

Pozdrawiamy,

Redakcja Rossnet.pl


Tak więc, jak łatwo się domyślić, za jakieś dwa tygodnie znowu będę Was męczyć recenzją tuszu :D
Ukochane moje tusze <3


Ale co muszę powiedzieć o tym konkursie.
No nazmyślałam się różnych głupot przeokropnie, żeby wymyślić jakąś cwaną odpowiedź na pytanie, z czym kojarzy mi się kocia zmysłowość. I, jak widać, całkiem nieźle mi poszło.


 Sama nie miałam ochoty kupować tego tuszu, bo nie mam zaufania do mejbelina, no ale jak można dostać za darmo, skoro były wakacje i takie takie, to co mi szkodzi, siadłam napisałam.


Przyszedł radosny dzień ogłoszenia wyników, przekładany kilkakrotnie.  Jest moje nazwisko! Hurra!
Konkurs jak konkurs, każdy czasem lubi wygrać, zwłaszcza, że od tego momentu zaczęła się moja dobra passa do konkursów.
Patrzę czytam, że kosmetyk będzie do odebrania dnia tego i tego, na początku października, w wybranej przeze mnie wcześniej drogerii.

Jako fanatyczka jeśli chodzi o tusze, nie mogłam się doczekać. Nadszedł ten piękny dzień, dreptam sobie w swoich szpilkach nude po nieprzyjaznych wrocławskich chodnikach, wchodzę do rossmana, a tam nikt nie wie, o co chodzi i żeby przyjśc pod koniec tygodnia, bo to będzie po dostawie.
No to przyszłam, dalej nic. Pani uprzejmie dała mi numer do tego oddziału, co by dzwonić i się dowiadywać.
Jakoś się nigdy do tego nie zebrałam, ale któregoś dnia przechodziłam w okolicy, myślę sobie- wejdę spytam.
Odesłano mnie do pani kierowniczki, która bardzo się przejęła, spisała moje wszelkie dane, obiecała, że się wszystkiego dowie i zadzwoni z tłumaczeniem, dlaczego to wszystko nie zadziałało i jak to zostanie rozwiązane.

Oczywiście żadnego telefonu nie miałam do tej pory.
Jakoś olałam trochę tę sprawę, odłożyłam do czasu większych zakupów kosmetycznych, ot po prostu przy okazji zapytam. Zakupy owe planowałam na jutro. A tu sprawdzam pocztę i jest mail!
Także po niemal dwóch miesiącach dostanę w swoje żądne łapska wygraną.
Nawet się trochę cieszę :D
Dobrze, że rossnet.pl nie robi już takich fajnych kolorowych konkursów, jak kiedyś, bo nie mam ochoty się w to bawić.

Amen, dobrej nocy :)

10 komentarzy:

  1. To dobrze, że wogóle ci go dali :)
    Ale naczekałaś się co nie miara na swoją nagrodę
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze dziwne, jak ja u nich wygrałam płyn micelarny to normalnie wzięłam z półki w wyznaczonym terminie, pokazałam kupon i tyle

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany, ale się naczekałaś..
    Teraz nic, tylko czekać na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bzeltynka: wiesz co, z tym konkursem chyba tylko są takie jaja, bo ta pani kierownik własnie mi mówiła, że nigdy nie mieli takich problemów, a jak pierwszym razem byłam, to nawet jedna z tych babek wygrzebała jakiś nieodebrany tusz z lata. nie wiem, czemu tym razem tak wyszło.

    czekajcie na recenzję, czekajcie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja kiedyś na przesyłkę wygranej z jakiejś strony lakierów OPI czekałam 3 miesiące ;P dopiero po napisaniu e-maila z pytaniem czy wysłano już przesyłkę to uczynili :P widocznie jeśli ktoś się nie upomni to olewają.

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie tak to powinno wyglądać moim zdaniem. Ale dobrze, że w końcu się doczekasz

    OdpowiedzUsuń
  7. Już raz przeczytałam tą notkę i wydawało mi się że napisałam swoje zdanie- ale jestem roztrzepana to pewnie mi się przywidziało xD
    W Rossmanie są świnie i nie lubię tego sklepu- niemiła ochrona, głupie baby i tylko jedna fajna (u mnie w mieście) a to że Cię tak olali też o nich świadczy. Żal.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim razie czekam na recenzję tuszu ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs, do wygrania wybrana przez Ciebie rzecz ze sklepu internetowego z ubraniami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluje wygranej :) ale faktycznie nie poszaleli z tym odbiorem ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. szczerze mówiąc, to też wolę ich starsze piosenki, ostatnia płyta to już nie to samo, ale "paradise" uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują