Cześć Dziewuszki :)
Dzisiaj tylko malutki pościk, bo, JAK ZAWSZE, muszę się uczyć łaciny.
Jak sobie pomyślę, że mam się męczyć co tydzień z nowym kolokwium/sprawdzianem jeszcze przez rok, to naprawdę jest mi bardzo smutno :D
Jakiś czas temu wychwalałam na fb napigmentowanie paletki Sensique, którą miałam szczęście wygrać.
Nie dość, że są to brązy (dwa maty!), czyli moja kolorystyka zdecydowanie (jeśli już mam się malować), to naprawdę ich intensywność jest zachęcająca :)
W przyszły weekend posty będą raczej makijażowe, bo będę mieć dla Was recenzję najlepszego tuszu, jakiego do tej pory używałam, no i może będzie trochę cieni i jakaś kreska :)
Tymczasem przejdźmy do słoczy.
Jak wiecie nie używam cieni, bronię się póki co rękami i nogami, ale mam ochotę wypróbować te mazidła na oku :)
Mam nadzieję, że mat pozostanie matem i że nie będą się sypać.
Jeśli wypadną dobrze, a stan mojej cery poprawi się na tyle, że znowu wrócę do szminek, to może i cienie staną się niemal obowiązkowym punktem makijażu.
Dzisiaj na fb wychwalałam już również mój nowy lakier- od dłuższego już czasu chodził za mną taki ciemno- szary, grafitowy.
I zdaje się, że trafiłam w dziesiątkę. W SP, w koszu z lakierami Delia wygrzebałam sobie kolor 136. Nie dość, że normalnie te lakiery kosztują tylko 5.99 zł, to teraz jest na nie jeszcze promocja na 30% zdaje się, więc to już grosze :)
Zaskoczył mnie i zakochałam się od pierwszego użycia!
Tak napigemntowanego lakieru jeszcze nie miałam!
Naprawdę idealne krycie i głęboki kolor dał już przy pierwszej warstwie. Uch, no jest boski. :D
Jeśli utrzyma się na moich paznokciach tak długo, jak inne lakiery z tej serii Delii, to będzie gościł na moich paznokciach pewnie bardzo często :)
Właściwego koloru niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu :/
Może innym razem.
Tutaj wyszła taka lekka czerń wpadająca w fiolet. W rzeczywistości jest to czysty grafit, naprawdę przepięknie wygląda. Bardzo ciemny, ale jeszcze nie czarny, a drobinki sa tylko delikatnie widoczne w świetle słonecznym :)
No nic, jeśli dobrze się spisze, to pewnie pod koniec tygodnia wpadnie jakaś recenzja, a lakiery na moim blogu to rzadkość, więc nie można tego przegapić ;p
Trzymajcie się Kochane, zasuwać na spacer! :D
Dzisiaj tylko malutki pościk, bo, JAK ZAWSZE, muszę się uczyć łaciny.
Jak sobie pomyślę, że mam się męczyć co tydzień z nowym kolokwium/sprawdzianem jeszcze przez rok, to naprawdę jest mi bardzo smutno :D
Jakiś czas temu wychwalałam na fb napigmentowanie paletki Sensique, którą miałam szczęście wygrać.
Nie dość, że są to brązy (dwa maty!), czyli moja kolorystyka zdecydowanie (jeśli już mam się malować), to naprawdę ich intensywność jest zachęcająca :)
W przyszły weekend posty będą raczej makijażowe, bo będę mieć dla Was recenzję najlepszego tuszu, jakiego do tej pory używałam, no i może będzie trochę cieni i jakaś kreska :)
Tymczasem przejdźmy do słoczy.
Jak wiecie nie używam cieni, bronię się póki co rękami i nogami, ale mam ochotę wypróbować te mazidła na oku :)
Mam nadzieję, że mat pozostanie matem i że nie będą się sypać.
Jeśli wypadną dobrze, a stan mojej cery poprawi się na tyle, że znowu wrócę do szminek, to może i cienie staną się niemal obowiązkowym punktem makijażu.
Dzisiaj na fb wychwalałam już również mój nowy lakier- od dłuższego już czasu chodził za mną taki ciemno- szary, grafitowy.
I zdaje się, że trafiłam w dziesiątkę. W SP, w koszu z lakierami Delia wygrzebałam sobie kolor 136. Nie dość, że normalnie te lakiery kosztują tylko 5.99 zł, to teraz jest na nie jeszcze promocja na 30% zdaje się, więc to już grosze :)
Zaskoczył mnie i zakochałam się od pierwszego użycia!
Tak napigemntowanego lakieru jeszcze nie miałam!
Naprawdę idealne krycie i głęboki kolor dał już przy pierwszej warstwie. Uch, no jest boski. :D
Jeśli utrzyma się na moich paznokciach tak długo, jak inne lakiery z tej serii Delii, to będzie gościł na moich paznokciach pewnie bardzo często :)
Właściwego koloru niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu :/
Może innym razem.
Tutaj wyszła taka lekka czerń wpadająca w fiolet. W rzeczywistości jest to czysty grafit, naprawdę przepięknie wygląda. Bardzo ciemny, ale jeszcze nie czarny, a drobinki sa tylko delikatnie widoczne w świetle słonecznym :)
Nie patrzcie na skórki, to jeszcze przez poprawkami ;p
No nic, jeśli dobrze się spisze, to pewnie pod koniec tygodnia wpadnie jakaś recenzja, a lakiery na moim blogu to rzadkość, więc nie można tego przegapić ;p
Trzymajcie się Kochane, zasuwać na spacer! :D
Ta paletka wygląda całkiem ładnie, powinna się dobrze sprawdzić :) Kolor lakieru też bardzo fajny, lubię grafity..
OdpowiedzUsuńlakier od razu wpadł mi w oko, ale opierałam się przed kupnem :D
UsuńCiekawy ten lakier! A paletkę może polecę koleżance, bo ona ma fioła na punkcie wszystkiego co matowe ;p Jak się błyszczy, to fuuu... ;)
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznać ale nie miałam jeszcze nigdy lakierów z Delii ^^'
OdpowiedzUsuńżałuj! ja je uwielbiam :D
UsuńCudnie wygląda ta paletka Delii
OdpowiedzUsuńno własnie też mi się bardzo podoba i wiążę z nią ogromne nadzieje :)
UsuńTe cienie są rewelacyjnie napigmentowane!
OdpowiedzUsuńoby to nie była ich jedyna zaleta :D
Usuńpaletka wygląda bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńten średni matowy brąz mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńkuszący kolor ma ten lakier:) p.s. współczuję nauki łaciny, ja męczyłam się z nią przez 2 lata na studiach:(
OdpowiedzUsuńno moje studia własnie też obejmuję dwa lata łaciny, nie wiem, jak to zniosę :D
Usuńte lakierki z delii są super!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje ulubione :)
UsuńŁadna paletka, mam inną ze starszej serii Sensique cieni perłowych.
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię perełek- będe się pewnie maziać głównie tymi matami :)
UsuńO jejku, dawno tu nie byłam- brak czaus :/
OdpowiedzUsuńWidzę, że zmieniłaś nagłówek, że też musialam wtedy jeść śledzia ;P A zaprezentujesz kiedyś cienie na sowich oczach? ;D Pozdrawiam i czekam na następny wpis :)
śledzie zdrowe ryby, jeść trzeba! :D
Usuńbardzo bym chciała wrzucić jakiś makijaż, mam nadzieję, że się uda :)
Gadaj co to za tusz bo nie mogę się doczekać! ;D
OdpowiedzUsuńGadaj co to za tusz bo nie mogę się doczekać! ;D
OdpowiedzUsuńhaha nie ma nie ma, trzeba czekać :)
Usuńale ja błagaaaaam! ;D to chociaż zrób recenzję wcześniej ;)
UsuńUwielbiam takie kolory na powiekach jednak mnie zdecydowanie lepiej jest w zimnych barwach :/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, podobają mi się Twoje komentarze odnośnie kosmetyków. Dodaję do obserwowanych :)
Bardzo fajny kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuń