Lakierowy nudziak od Nails Inc. London

... czyli kolejna część smakołyków od cudnej Gosi (beautyfascination.com).

Lubię lakierowe nudziaki, bo dają mi poczucie jakiegoś takiego zadbania, mimo "niewidocznych" paznokci.

W dodatku, w przypadku jakichś odprysków i zniszczeń nie rzucają się aż tak w oczy :)

Ten był częścią nagrody, którą wygrałam w rozdaniu u Gosi i bardzo przypadł mi do gustu, bo ładnie dopasował się do koloru skóry.

Ma bardzo ładne opakowanie, strasznie mi się podoba, całość była zapakowana jeszcze w uroczy, kremowy kartonik.

Pędzelek jest dość szeroki i miękki. Sam lakier rzadki, co lubię, ale niestety ma średnie krycie- na zdjęciu mam dwie warstwy, a momentami prześwitują białe paski.

Mimo wszystko nie smuży i w miarę szybko wysycha.

Trwałość 3-4 dni, więc optymalnie, jak zaczyna się nudzić, jest do zmycia :)

Odcień zwie się Basil Street.

Zdjęcia straszą jakością, ale ciemno dzisiaj strasznie. Niemniej dobrze pokazują kolor lakieru.

No i ten mój smętny mały paznokietek :(

Jakiś czas temu nadłamał mi się tak paskudnie w połowie całej płytki i musiałam poczekać aż całość urośnie na tyle, żeby można było to nadłamanie obciąć. No i dzień ten nadszedł wczoraj. W podobnej sytuacji jest kciuk prawej dłoni, ale w jego przypadku to normalka, cały czas mi się tak nieładnie uszkadza :/

Tym bardziej dobry jest ten kolor, bo w czerwieni np. za bardzo by się rzucał w oczy :D

Dziś lub jutro lecę po nowe lakiery Rimmela- fiolet i ten morski odcień są na mojej chciejowej liście :D

A jakie są Wasze ulubione nudziaki? :)