Wybitnie brokatowy błyszczyk IsaDora

  • 23
No cóż, niczego innego nie można się było spodziewać po nazwie "brokatowy błyszczyk do ust".
"Express star gloss" ma dawać wielobarwny wysoki połysk, ma być trwały i bez zapachu.

iście galaktyczny! wpisuje się w bieżące trendy, czyż nie? :D

Brokat w przypadku tego błyszczyka jest za przeproszeniem jebutny.
Wielobarwne, spore drobinki zanurzone są w wiśniowym glucie (kolor zresztą nosi nazwę Reflecting Cherry nr 64).
Błyszczyk rzeczywiście nie pachnie, co w sumie jest jego wadą, bo jednak mimo wszystko czasem zalatuje takim czymś chemicznym...
Daje efekt tafli na ustach, ale te drobinki są nie do wytrzymania!
Są na tyle duże i ostre, że bardzo czuć je na wargach.
Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to błyszczyk peelingujący :D
Trzeba jednak przyznać, że jest bardzo trwały.




Tak się jakoś złożyło, że to jeden  z moich pierwszych błyszczyków.
Gdyby nie obecność tych drobinek, myślę, że bym go używała. A tak...
Nadaje się chyba tylko na jakąś imprezę...
Żałuję też, ze kolor nie jest bardziej intensywny.
Aplikator ma pędzelkowy, całkiem wygodny w użyciu, choć jak dla mnie mógłby być nieco bardziej miękki.

Poj.: 4,5 ml
Cena: na kwc znalazłam 47 zł, ale za 8ml... nie wiem, u mnie na opakowaniu jest 4,5 ml, a na miniaturę nie wygląda.

OGÓLNA OCENA: 3/5

Muszę sobie  w końcu sprawić błyszczyk Essence.
Jakiej marki błyszczyki polecacie?

23 komentarze:

  1. ładny wodny efekt daje, ale te drobiny...masakra za dużo ich jest :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajć. Ale brokat. :/
    Polecam właśnie Essence, Stay with me. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym go uzywala na czerwona pomadke, efekt bylby niesamowity ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rany, no jasne, ze tak! jutro położę go na strażacko czerwoną szminkę manhattan :)

      Usuń
  4. bardzo ładnie wygląda, ale tych drobinek jakoś tak mało jest... wolę więcej, ale drobniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. super wygląda !
    zapraszam do mnie na nowy post z zakupami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie drobinki giganty :P Gorąco polecam Ci błyszczyk Essence Stay With Me Kiss Kiss Kiss, uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, jeśli chodzi o "między ludzi" - nie nadaje się :D ale jednocześnie... BARDZO podoba mi się coś takiego, naprawdę usta wyglądają super :)
    *wstyyydzi się*

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie jebutne te kawałki brokatu,ja mam essence marble mania,nie narzekam,chociaż ciężko się nakłada,tzn.trzeba się trochę namachać,żeby uzyskać kolor:)hean-też nie narzekam ,be you i catrice,ten ostatni jest najlepszy,pzd.I.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zamiast drobinek to im się brokat sypnął :D Miałam już dwa błyszczyki IsaDory i na każdym się zawiodłam pod tym samym względem-mnóstwo ostrego brokatu :/ Więcej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  10. ha ha :) "jebutny" ;) nie wiem co Ci polecić, bo ja tam niewymagająca dusza jestem ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię takiego efektu mokrych, 'lejących się' ust.. Wygląda jakby człowiek się nieźle uślinił hheeheh :D Oczywiście w mojej opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda bajecznie na ustach! Szkoda, że te drobiny takie duże i wyczuwalne jak piszesz :( takich rzeczy bardzo nie lubię w błyszczykach :/

    OdpowiedzUsuń
  13. drobiny bleh. ładny nawet, ale te mega drobiny... i niebieskie jakieś jeszcze? na dyskę nawet za mocne ;)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie przypadł mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  15. super efekt tafli na ustach , ale brokat...bleh ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie lubię tego typu błyszczyków, ughhh...

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię błyszczyki z firmy maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  18. te drobinki sie strasznie rzucaja w oczy, powinno ich albo eni byl albo byc o wiele wiecej bo na ustach wygladaja jak przypadkiem powrzucane do opakowania :P

    bardzo lubie tego typu aplikatory

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują