Wczorajsze spotkanie we Wrocławiu

W przerwie w narkotyzowaniu się glicerynowymi mydełkami biorę się w końcu za napisanie relacji z Naszego wczorajszego zlotu. :)

Kilka postów na ten temat już powstało, niemniej nasz raucik był baaaardzo udany i należą mu się kolejne słowa pochwały :D

Spotkanie odbyło się w przeuroczej restauracji Casablanca.

źródło: http://www.casablancawroclaw.com/upload/userfiles/IMG_8481%20-%20Kopia.JPG

Nigdy wcześniej tam nie byłam, jakoś moje wędrówki na ulicę Włodkowica we Wrocławiu ograniczały się głównie do Mleczarni :)
W ogrodzie czekał na nas dłuuuugi stół i bardzo wygodne plecione fotele.
Niesamowite Organizatorki (NO- Agata Ma Nosa i Candy Killer) zarządziły składkę, która miała Nam zagwarantować "niesiedzenie o suchym pysku", czyli napitek i amciu :D
Musze przyznać, że nie spodziewałam się, że będzie tego aż tyle! Napoje były uzupełniane, sałatki (pyszne!) w ogromnych wazono-wazach, a obsługa donosiła cieplutką pizzę.

Punktem głównym spotkania, poza oczywiście możliwością spojrzenia sobie głęboko w oczy, była niespodzianka, której sprawczynią była Agata. Sprowadziła "panią, która pracuje w Vichy" ;), panią dermatolog i panią konsultantkę, które specjalistyczną aparaturą z kabelkami dogłębnie zbadały Nam skórę. 
Musiałyśmy zmyć choć trochę makijażu, chwilę odczekać i już nam cykali foty w wielkim powiększeniu.
Nigdy wcześniej nie miałam przeprowadzanej tego typu analizy skóry, więc nie można było nie skorzystać!
Dowiedziałam się, że mam świetnie nawilżoną skórę (99 %), ale i na przykład rozszerzone naczynka, o których nie miałam pojęcia i zawsze myślałam, że to jedyna rzecz, która nie dolega mojej cerze ;)

Pani dermatolog po rozmowie podpowiedziała, co zmienić w pielęgnacji, jakich kremów używać, a w moim przypadku również jakich składników szukać  w lekach.
Wielkie ukłony dla Agaty za załatwienie Nam takiej akcji!
Dostałyśmy również upominki od marki Vichy- zdaje się, że każda z nas dostała wodę termalną oraz krem nawilżający/ krem Idealia oraz żel do mycia twarzy/ scrub do ciała (w zależności od zestawu).
Oczywiście można było się wymieniać :)

Razem z NO było Nas 18. Ponadto skład był niemal zupełnie inny niż na poprzednim spotkaniu, dzięki czemu udało mi się poznać kolejne Dziewczyny, z którymi do tej pory miałam styczność w internecie.
Po raz kolejny spotkałam się więc z NO, Anią z Bloga Anuli i Gosią ze Spooky Nails, czyli następczynią pana Rutkowskiego ;p

Dorzucam listę obecnych ukradzioną od Asi- Ferrou ;) :

Patrycja   "Pieprz-i-Kokos"

Agata "AgathaRuedelaprada"

wyobraźcie sobie, że Dziewczyny przyjechały z Poznania specjalnie na spotkanie! 

Magda "Unappreciated"

Monika "Fanglefashion"

Agata "Beauty Icon"

Blanka  "Red Lipstick"

Kornelia "Zoila"

Asia  "Shopping Monster

Asia "Story by Ferrou"

Agata "LaNina" 

Ania  "Anulaat"

Ola  "Kizia Mizia"

Marta  "Beauty and Mac"

Kasia  "Lets Talk Beauty"

Agnieszka  "White Praline"

Gosia  "SpookyNails"

Agata  "AgataMaNosa"

Gosia  "CandyKiller"

Wiecie co noooo uwielbiam Was Dziewczyny!
Udało mi się w zasadzie pogadać trochę niemal z każdą z Was.
A rozmowy przy stole toczyły się oczywiście różne. Nie mogło się obyć bez kosmetyków, ale przewijały się naprawdę najróżniejsze tematy :D

Atmosfera była świetna, jedzenie pyszne, ale okazało się, że poza dermokonsultacjami NO miały dla Nas jeszcze trochę upominków, czego chyba już nikt się nie spodziewał, zwłaszcza, że nasze poprzednie spotkanie odbyło się bez tego rodzaju giftów.
Każda  dostała niesamowicie pachnące paczuszki z kosmetykami: Organique, Tso Moriri, Pat & Rub, Hean oraz kosmetyczkę z próbkami kosmetyków Matis.
Kizia Mizia miała dodatkowe szczęście- w małym rozdaniu wygrała pełnowymiarowy produkt Matis.

Pozwoliłam sobie podkraść kilka zdjęć od Dziewczyn (Asi i Asi;) ), żeby pokazać Wam, kto mniej więcej był:

od lewej: Kornelia, czyli Zoila, ja, Kizia Mizia

źródło: Story by Ferrou

od lewej: Gosia ze Spooky Nails, Gosia NO- Candy Killer, Marti (niemal prosto z lotniska!), Monika z Fangle Fashion, Asia Zakupowe Bestie, Red Lipstick, Ania z Bloga Anuli i "Pani z Vichy" ;)

źródło: Story by Ferrou

od lewej: pani z Vichy, Agnieszka z bloga White Praline, Ania Blog Anuli, Blanka, czyli Red Lipstick;
w głębi: Agata z Agatha Ruedelaprada, Agata, czyli LaNina i paseczki Magdy z Unaprreciated

źródło: Shopping Monster

w lewym dolnym rogu głowa Blanki, powyżej ja, obok mnie Kizia Mizia (po mojej prawicy siedziała jeszcze Zoila!, )pani konsultantka nawołująca kolejną osobę do badania ;), Agata "NO" Ma Nosa ;), dalej Asia, czyli Ferrou, i zakręcając razem ze stołem: Gosia ze Spooky Nails, Candy "NO" Killer, Marti, Monika

źródło: Shopping Monster

oglądam maseczkę ^^ (a na lewym policzku już brak make up'u)

źródło: fanglefashion

Asia- Zakupowe Bestie, Blanka- Red Lipstick, kawałek Ani i Agatha RueDeLaPrada


źródło: fanglefashion

małe laboratorium, to tutaj wykonywane były badania :)

źródło: Shopping Monster

Nie ma tu chyba tylko Patrycji z Pieprz i Kokos :(

Na koniec kilka zdjęć pyszności, które dostałyśmy :)

Na pamiątkę zostaje Nam identyfikator (na pewno przyda się następnym razem) i przecudnej urody małe, szminkowe przypinki, którą mogłyście zobaczyć na pierwszym zdjęciu w tym poście.

Jeszcze raz chciałabym baaaardzo podziękować Agacie i Gosi za przygotowanie tego spotkania, bo włożyły w to wiele pracy, a efekty- super!
Pozdrawiam Was Dziewczyny i nie mogę się już doczekać kolejnego zlotu :)