Masło Shea, tudzież Karite, to jeden z moich ulubionych składników, jaki można znaleźć w kosmetykach.
Maź pozyskiwana z nasion masłosza genialnie sprawuje się na moich włosach, o dobroczynnym wpływie na skórę nie wspominając.
Jako że mam czasem szczęście w życiu, weszłam w posiadanie 75 ml w 100% czystego certyfikowanego masła shea od sklepu BIOLANDER.
ARGILE PROVENCE MASŁO KARITE BIO
Producent:
Naturado oferuje unikalny, naturalny krem ochronny, 100% masło Karite Bio.
Polecany do pielęgnacji suchej skóry, ust, masażu ciała a także do cienkich, pozbawionych blasku włosów. Rygorystyczna selekcja orzechów Shea użytych do produkcji gwarantuje wysoką jakość masła.
Wyjątkowo bogaty skład witaminy A, D, E i F nadaje mu właściwości unikatowe. Zagwarantowano, że kosmetyk nie zawiera konserwantów, sztucznych barwników, czy syntetycznych perfum.
Kosmetyk ekologiczny & biologiczny certifikowany przez Ecocert sas BP 47, 32600 L'Isle Jourdain.
INCI: Butyrospermum parkii (Karité BIO). 100% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego.
(źródło: biolander)
OPAKOWANIE: okrągłe, plastikowe pudełeczko z zakrętką. Przezroczyste, etykiety na wierzchu zamknięcia i na spodzie.
KOLOR: biały, z lekko żółtą poświatą
ZAPACH: słodki, ale bardzo naturalny. Jak dla mnie czuć mocno, że ma pochodzenie roślinne. Pachnie trochę tak, jakby rozłupać świeżego, jeszcze niedojrzałego orzecha laskowego :) Delikatny i przyjemny
KONSYSTENCJA: masło ma bardzo zbitą konsystencję. Nie jest to maź typu drogeryjnego, gdzie pod hasłem "masło" kryje się zazwyczaj po prostu bardzo gęsty balsam. To ma w zasadzie stały stan skupienia. Niemniej mięknie i roztapia się pod wpływem ciepła, dzięki czemu bardzo łatwo się je rozprowadza. Stosunkowo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy (na skórze, na włosach trochę inaczej, wiadomo ;)
EFEKTY: Masło oczywiście służyło mi pod każdą postacią i na każdej części zacnego ciała :D
Zaczynając więc może od najbardziej typowego sposobu użycia, czyli nacielesnego, naskórnego, mogę powtórzyć to, co napisałam o konsystencji- bardzo fajnie się rozprowadza, szybko wchłania, a skóra pozostaje idealnie gładka, miękka i nawilżona. Świetny do utrzymania w dobrej kondycji łokci i kolan.
Dobrze sprawuje się również na ustach- jako pamiątka po zimnie został mi kawałeczek bardzo przesuszonej skóry, z którym nie poradziły sobie pomadki. Po dwóch nocach z warstwą masła shea wszystko się wygładziło i niedługo na bloga wrócą błyszczyki i szminki :)
Jako że mam tendencję do nakładania tego typu specyfików na włosy, rozcieram masło w dłoniach i masowałam swoje kłaczki do momentu aż się natłuściły.
Po umyciu są "rozmiękczone" i gładkie.
Nawłosowo służy mi również w formie totalnie płynnej- bez problemu można je rozpuścić w kąpieli wodnej i nałożyć jak klasyczny olej.
Osobiście dodaję wtedy odrobinę balsamu z masłem shea z Organique, który sprawia, że w całym domu cudownie pachnie :)
No właśnie- rozpuszczanie. Dodaję go również do wody podczas kąpieli. Tworzy lekką warstewkę na powierzchni wody, a my możemy sobie potem odpuścić balsamowanie- skóra jest niesamowicie miękka i nawilżona.
Cóż, nic dziwnego, że znika w błyskawicznym tempie :)
Plotka głosi, że syn Pani Gadżet tym masłem się... zajada.
Spróbowałam, zjeść się da, smak, podobnie jak zapach, lekko roślinny, ale smakołyk to nie jest :D
Niemniej właściwości świetne, w 100% naturalne i naprawdę jest wydajne. Używałam go mnóstwo razy, na milion sposobów przecież, na włosy, do kąpieli, a wciąż je mam.
Poj./ Cena: 75 ml/ 29 zł
Do kupienia w sklepie Biolander.
OGÓLNA OCENA: 5/5
Miałyście do czynienia z takimi czystymi masłami?
Czy wolicie typowo drogeryjne masła do ciała?
Czy wolicie typowo drogeryjne masła do ciała?
nigdy nie stosowałam takiego masła, ale czytałam, że jest niesamowicie dobrym rozwiązaniem podczas ciąży, chroni przed rozstępami i jesli kiedykolwiek będę w błogosławionym stanie, to na pewno takie masełko zakupię :)
OdpowiedzUsuńtroszkę drogie ;)
OdpowiedzUsuńpo ostatniej wpadce z masłem L'Occitane, który wysoko w składzie ma masło shea, mam trochę obawy produkty z nim w składzie używać :/
OdpowiedzUsuńale masło maslane mi wyszło :P
UsuńRewelacyjne masło Karite, bardzo lubię naturalne kosmetyki, a w Biolanderze są one najwyższej jakości :)
OdpowiedzUsuńKurczę, skusiło :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czyste masełka...można z nimi pokombinować ;)
OdpowiedzUsuńmasłem shea mogłabym się cała wysmarować :P
OdpowiedzUsuńmnie kusi z kolei masło kokosowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła - sama stosuję ich sporo :) ale nie masło - tylko olej kokosowy stosuję zarówno w kuchni jak i w łazience :)
OdpowiedzUsuń