Fioletowa seria z płynnym kolagenem Gliss Kur

  • 22
Jakiś czas temu w ramach współpracy, otrzymałam zestaw kosmetyków Gliss Kur.
Muszę przyznać, że swego czasu były to moje ulubione kosmetyki do włosów. Świetnie wygładzały i zmiękczały moje włosy. No ale potem zaczęło się blogowanie, porzucenie silikonów i ogólna zmiana pielęgnacji.
Z biegiem czasu musiałam jednak przyznać sama przed sobą, ze kompletny brak silikonów nie służy moim włosom i mała dawka jest im potrzebna. Włączyłam je więc do pielęgnacji. Z tą jednak różnicą, że teraz już wiem, jak robić to rozsądnie i tak, żeby włosom nie szkodziły.
W dodatku nadszedł czas, kiedy właściwie nie ruszam się z domu bez mojego szalo- komina, do tego kurtka i włosy są bardziej narażone na zniszczenia. Warto je więc zabezpieczyć.
Niemniej, kiedy ustalałam szczegóły współpracy nie omieszkałam wspomnieć, że zależy mi na tym, żeby tych silikonów w składzie było jak najmniej. 
Tym sposobem kurier przywiózł mi 4 kosmetyki z fioletowej serii Gliss Kur z płynną keratyną.

Ta czwórka to kosmetyki z serii Ultimate Volume przeznaczonej dla cienkich, płaskich i zniszczonych włosów: szampon, odżywka do spłukiwania, ekspresowa odżywka w spray'u i odżywka w piance.

Opakowania szamponu i odżywki głoszą, że w zawartości nie ma silikonów. Tego jeszcze nie sprawdzałam, ale przy okazji recenzji na pewno dam znać, jak to wygląda. Poza morskim kolagenem znajdziemy również płynną keratynę.


Nowa formuła z upłynnionym kolagenem morskim dodaje objętości i regeneruje włosy bez obciążania.
Pierwszy Gliss Kur dla widocznie większej objętości. Przeznaczony dla włosów cienkich, płaskich i zniszczonych.
  • Długotrwała objętość, bez silikonów

    Nowy Gliss Kur ULTIMATE VOLUME regeneruje cienkie włosy i zapewnia większą odporność. Dla zauważalnie większej objętości, bez silikonów.
    Temat tej serii jest dość obszerny. W zasadzie jestem zadowolona z tych kosmetyków, ale o tym w poszczególnych recenzjach.

    No i tutaj oczywiście pytanie do Was. Czym jesteście zainteresowane najbardziej? Co na pierwszy ogień?
    No i jak wygląda obecnie Wasze podejście do tych kosmetyków? Porzuciłyście już całkowicie takie preparaty?

22 komentarze:

  1. Jestem ciekawa odżywki w piance;-) takiej jeszcze nie miałam;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa całości tej serii. Daaawno nie używałam Gliss Kura, ale uwielbiam ich zapach! Jest przepiękny! Fioletowego zestawu jeszcze nie miałam, więc opisuj tu szybciutko swoje wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałąm serię z Jedwabiem, która powodowała u mnie łupież i mega przetłuszczenie.
    Nie jestem przekonana do produktów schwarzkopf

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam szampon i tą mgiełkę i szczerze powiem nie zachwyciły mnie jakoś specjalnie... Posiadam również tą czarną serię, którą obecnie wykańczam i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem jak to wszystko sę komponuje ;D
    Zapraszam na konkurs ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gliss kur podstawa wszystkich moich zabiegów ...min. prostowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. niech się więc dobrze sprawują :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem ciekawa odżywek , bo jestem na etapie poszukiwania "tej jedynej"

    OdpowiedzUsuń
  9. mimo silikonó moje włosy to lubią i widać, że potrzebują, mam ochote na gliss kur, bo nigdy nie próbowałam tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę musiała się na nowo zakręcić wokół tych kosmetyków. Kiedyś bardzo często korzystałam z produktów gliss kura, ale podążając za modą na pielęgnację produktami w pełni organicznymi, pozbawionymi silikonów przestałam ich używać. Może i mam teraz włosy bardziej zdrowe, ale nie wyglądają one ciekawie;/ Bardzo się puszą i ciężko jej je ułożyć. Brak im wygładzenia, które zapewniały im produkty z silikonami.Dlatego muszę zaopatrzyć się w gliss kura i stosować go od czasu do czasu zwłaszcza przed większymi wyjściami, gdy zależy mi na efektownym wyglądzie:)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tę linię i byłam bardzo zadowolona - szczególnie szamponem w połączeniu z tą zmywalną odżywką. Teraz nadal używam tej w sprayu, wydajna jak diabli :>

    OdpowiedzUsuń
  12. odżywkaaaa!
    miałam kilka z Gliss Kura, ale ciekawa jestem tej!

    OdpowiedzUsuń
  13. :) lubię tą serię chyba z kaszmirem ładnie pachnie i włosy są fajne. i jak gadałyśmy nasze włosy bez sili są paskudne. cóż taki urok

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiaaam odżywki z Gliss Kura !

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam pytanie: czy posty będą się tylko pojawiać na temat tego, co dostajesz z współpracy? bo już od roku to się ciągnie i jestem jako stała czytelniczka zawiedziona. Brakuje mi postów, które były faktycznie wartościowe- typu twoje cwiczenia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przykro mi, ale absolutnie nie jest prawdą to, co piszesz.
      fakt, dużo ze współprac pojawiało się głównie przed i w czasie wakacji, ale w tym momencie tak nie jest.
      staram się zamieszczać posty, które nie są tylko recenzjami, ale nie jestem typem osoby, która np. bawi się we własnoręczne robienie kosmetyków, kombinuje z naturalnymi metodami, czy ciągle ćwiczy, żeby móc o tym pisać.

      Usuń
  16. Jestem w trakcie poszukiwania szamponu idealnego, więc poproszę recenzję właśnie jego:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja korzystam ze sklepu colagen.info, polecam i dla was

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują