Szminki, które możecie tutaj u mnie zobaczyć, to bezsprzecznie głównie kolory mocne, soczyste i intensywne. Zazwyczaj w dodatku czerwienie.
Tak na dobrą sprawę sama nie kupuję po prostu innych. Jeśli coś nieczerwonego trafia w moje ręce, nie mam na to żadnego wpływu :)
Tak właśnie jest ze szminką Estee Lauder , którą Wam dzisiaj pokażę.
Choć tutaj wyrażenie "żadnego wpływu" powinnam zmienić na "szczęście", ponieważ ten kosmetyk wchodził w skład zestawu, który miałam szczęście wygrać w rozdaniu organizowanym przez Agatę na fanpage'u BeautyIcon.
ESTEE LAUDER LONG LASTING LIPSTICK ROUGE
PURE COLOR NR 86 TIGER EYE SHIMMER
Szminka ma cudowną konsystencję. Aksamitną, gładką, idealnie sunie po wargach. Pozostawia na ustach złotą powłokę.
Nie musimy się jednak obawiać masy złotych drobinek, które będą rozbłyskiwać w słońcu tak, jak im się podoba. Warstwa jest bardzo jednolita i błyszczy jakby równocześnie. Nic też nie wędruje po twarzy.
Jeśli chodzi o właściwości jest naprawdę cudowna. Nic nie zbiera się w załamaniach, wszędzie rozkłada się równomiernie.
Złota poświata zamknięta jest w lekko brązowej, nudziakowej bazie, która nie zmienia znacząco koloru ust.
Bałam się, że takie złoto będzie na ustach wyglądać trochę tandetnie, ale jest naprawdę świetnej jakości i kiedy na usta nie pada czyste słoneczne światło, wygląda bardzo hmm szlachetnie? :)
W promieniach słońca traci nieco na uroku, ale do tandety jej daleko.
Jeśli wszystkie szminki Estee Lauder są takiej jakości, to chcę więcej :)
A Wam podobają się tego typu mazidła?
Ładna ;D
OdpowiedzUsuńna ustach dużo ładniej się prezentuje. Ale to nie mój kolor.
OdpowiedzUsuńmój tez nie;/
Usuńja w sumie też nie wiem, gdzie miałabym w niej wyjść :D
UsuńNie lubię takich kolorów na swoich ustach, ale na czyichś - jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńA mi się nie podoba. Jak dla mnie troszkę jak obsypane usta brokatem :) Może na żywo prezentuje się lepiej :)
OdpowiedzUsuńno właśnie na żywo nie ma tego efektu :)
Usuńpięknie wygląda na ustach choć ja bym nie odważyła się nią malować:)
OdpowiedzUsuńLadna, ale wole u Ciebie czerwienie :)
OdpowiedzUsuńno, ja też, co mam powiedzieć :D
UsuńCałkowicie nie moja bajka :/
OdpowiedzUsuńTo raczej nie mój kolor, ale na ustach prezentuje się całkiem ładnie.
OdpowiedzUsuńLepiej ci w czerwieniach, takie brąziki kojarzą mi się z latami 90.
OdpowiedzUsuńtaka trochę babcina nie?
OdpowiedzUsuńna Twoich ustach wygląda łądnie, ale nieee, to nie to.
OdpowiedzUsuńOjj nie, to kompletnie nie moja bajka. Wyglądałabym w niej tragicznie.
OdpowiedzUsuńU Ciebie wolę zdecydowanie czerwienie.
Nie mój kolor, ale na Twoich ustach wszystko chyba dobrze wygląda, więc co tam ;)
OdpowiedzUsuńimprezowe:)
OdpowiedzUsuńna ustach wyglada o wiele lepiej niz w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńnooo trochę się czułam skrępowana, kiedy ją otworzyłam pierwszy raz:D
Usuńna ustach wygląda ładnie, po tym jak wygląda w opakowaniu to nie wiem czy nałożyłabym ją na usta :D
OdpowiedzUsuńno musiałam spróbować :D
Usuńa ja się śmiałam że babcina a sama ją mam
OdpowiedzUsuńJest jak najbardziej soczyście i apetycznie. Zazdroszczę bardzo kroju ust:)
OdpowiedzUsuń