Idę po bułki. Totalny make up- no make up.

  • 40
Bo nie wypada iść z brzydką buzią. Ja tak dzisiaj wprawdzie nie po bułki, ale, o zgrozo! na uczelnię. Czemu? 
Bo mam dzisiaj tylko jedne zajęcia
Bo są dopiero na 14
Bo już o 16 i tak będe robić demakijaż
Poza tym mam bubę na ustach, bo zimno mi się goi i żadne szaleństwa estetycznie mi się do tego nie dogrywają. 
Tylko podkład, korektor, kredka do brwi i puder. Nie ma tuszu. Cieni jeszcze nie używam. Róż? Jestem u Faceta Mego, kosmetyki w kosmetyczce (niesamowite) i nie chciało mi się do niej wrzucać jeszcze świeżo wypranego pędzla tylko po to, żeby maźnąć się na pół godziny. No takie jest życie. Na zajęciach jest jakieś 10 osób, potem szybko w autobus i heja! do domciu. Lenistwo + praktyczność.

 1. Lumene Triple Stay Matt Makeup 3, 2. Synergen Powder Compact 03, 3. Vipera Correcteur 4U 03 Natura, 4.Catrice Kredka do Brwi ze Szczoteczką Brow-n-eyed

Wychodzicie z domu (prawie) bez makijażu? Jakie kosmetyki kolorowe koniecznie musicie nałożyć na twarz przed wyjściem?

40 komentarzy:

  1. Oj tak, mi się zdarza wyjśc bez makijażu bardzo często, jedyne co czasami po prostu muszę pacnąc na twarz, to brązer :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bez tuszu nie ruszę się z domu. Od niedawna też bez cienia na brwiach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podkład, puder, tusz eyeliner - mój must have. Mogę obyć się bez różu, pomadki czy błyszczyka. Ale te wymienione, to podstawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wychodzę bez twarzy zakamuflowanej podkładem+pudrem i rzęs wytuszowanych. Jak mam trochę więcej czasu to używam jeszcze eyelinera i pudru (jako bronzera)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam wychodzę dość często całkiem bez makijażu, nic zero. Czasem odrobina pudru sypkiego i już. Korektor i podkład to już całkiem dużo dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam wychodzę dość często całkiem bez makijażu, nic zero. Czasem odrobina pudru sypkiego i już. Korektor i podkład to już całkiem dużo dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak wychodzę "po bułki" to wystarcza mi krem bb;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy po bułki czy na uczelnię, nakładam tylko fluid, wyglądam ascetycznie, ale nie narzekam, dobrze mi z tym o poranku (gdzie poranek zaczyna się u mnie zwykle po 11.00:D)
    Pozdrawiam ciepło ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wyjdę z domu bez fluidu i pomalowanych rzęs. To takie moje minimum:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wychodząc publicznie maziam sie fluidem i korektorem troche tuszu i macniecie policzkow bronzerem ;) jak czasu nie ma to wykluczam bronzer i tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam fioła na tym punkcie, zdarza mi sie wyjść totalnie bez makijażu ;)
    Naprawdę nie chce mi się malować jak idę po gazetę czy do warzywniaka.
    Ostatnio jednak moje sińce pod oczami sie powiększyły (kwestia zdrowia) i niestety korektor to mus.

    Pozdrawiam Ślicznie :*

    OdpowiedzUsuń
  12. No ja nie wyjdę bez tuszu, czyli zupełnie inaczej niż Ty. ;) (Wyłączając oczywiście wyrzucanie śmieci czy szybki wypad do najbliższego sklepu, no i jogging.) Bez podkładu spokojnie sobie radzę, latem nawet prawie nigdy nie nakładam (jeśli jest gorąco), ale bez tuszu czuję się, jakbym nie miała rzęs, zdarza mi się malować rzęsy nawet w dni, kiedy siedzę w domu! Zazdroszczę Ci Twoich. :D W full wersji dokładam do tuszu białą kredkę na linii wodnej i eyeliner, a na twarz podkład i koniecznie róż, czasami coś kolorowego na usta, zawsze pomadka ochronna do kieszeni. Ostatnio coraz częściej podkreślam też brwi, cieni jeszcze nie umiem używać.
    A kiedy będą pachy? :D Jestem strasznie ciekawa efektów depilacji tym wypaśnym urządzeniem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja czasem wychodzę bez, ale bardziej komfortowo czuję się gdy mam podkład, trochę pudru i róż:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj nie, nawet po bułki nie wyjdę bez tuszu, kreski i podkładu (no chyba że jest upalne lato, ja opalona to podkład sobie daruję)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaką ty masz ładną cerę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem ciekawa jakby ten podkład sprawdził się na mnie, bo kusi mnie od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja koniecznie musze mieć krem BB, reszte często odpuszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie mam problemu z wyjściem z domu bez makijażu :) Na szczęście nie mam problemów z cerą i niczego nie muszę kryć. A jeśli mam wybrać delikatny makijaż to wybieram krem BB z Garnier, tusz do rzęs i pomadkę z nivei ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mi się zdarza wychodzić z domu tylko z kremem na buzi :P Wtedy kiedy jestem chora, albo idę na zakupy do Biedronki obok. Makijaż "no make-up" praktycznie u mnie nie występuje - albo nie mam makijażu, albo mam normalny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie ;) Niestety z domu nie wychodzę bez "prawie makijażu". Jedynie na wczasach sobie odpuszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja po bułki lecę bez makijażu a w okularach przeciwsłonecznych, chociaż w sklepie to tak głupio, więc też je ściągam. Ale grunt to dobrze się ze sobą czuć nawet bez maziajów. Ale jak lecę na uczelnie, a czasu brak to wklepuję bebika i tuszuję rzęsy, czasem machnę jeszcze niedbałą kredkę kredką. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja czasami wgl się nie maluję :D A do pracy czy gdzieś to podkład, puder, modelowanie, brwi i tusz :D /E

    OdpowiedzUsuń
  23. ja prawie zawsze chodzę saute :D

    OdpowiedzUsuń
  24. w zasadzie kiedyś wystarczał mi krem+puder+kredka+rzęsy. a teraz chyba za bardzo lubię się malować ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. zdarza mi się wyjść :) najczęściej wtedy tylko daję troszkę korektora :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj...w weekend pokazuję sie zupełnie bez make up...:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz ładną cerę, więc możesz sobie pozwolić. Lubię ten puder.

    OdpowiedzUsuń
  28. u mnie przed wyjściem do sklepu na szybko w dresie ląduje tylko puder sypki z lily lolo i podkreślam sobie brwi :D do tego oksy na nos i podwijam kiecę i lecę :P

    OdpowiedzUsuń
  29. całkiem korzystnie tylko coś to zakończenie brwi takie ostre i mocne ogółem przerysowane :)
    ogólnie to masz świetne spojrzenie ;) podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeśli jedno zdjęcie jest 'przed' a drugie 'po' to wybacz, ale ja nie widzę żadnej różnicy. Mnie osobiście zdarza się wyjść z domu nawet całkiem bez makijażu, bo po co się malować na sobotnie zakupy? Ale często też robię tylko taki szybki make up - no make up, jednak ja zawsze używam różu i tuszu, podkładu, pudru i kosmetyków do brwi :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wyjdę absolutnie bez podkładu. Reszta moze nie istnieć;)

    OdpowiedzUsuń
  32. ja często wychodzę bez makijażu, czy to po bułki czy na uczelnię- zwłaszcza kiedy zajęcia mam na 8 i chcę pospać do 7,30 ;p a jeśli się już maluję to podkład, puder i tusz do rzęs ;) teraz muszę jeszcze zaopatrzyć się w dobry korektor, bo moje sińce pod oczami powoli zaczynają straszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Na uczelnie to podkład, tusz i bronzer obowiązkowo. Na zakupy to nawet bez niczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana ma, makijaż to jedno - piękna jesteś jak zawsze, bardzo lubię takie nudki. Ale ten kłos, co go trochę widać <3 połączenie jak dla mnie bombowe!

    OdpowiedzUsuń
  35. Jakie masz brwi o.O Przypminasz przez to moją koleżankę ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. No puder SYNERGEN jest wspaniały ! :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują