O najlepiej pachnącym peelingu

  • 22
Nie ufam ludziom, którzy nie używają peelingu. 
Serio. 
Kto normalny pozbawia się takiej dzikiej przyjemności? 
Hę?
No właśnie.

Peeling musi być, po prostu, a skóra gładka
Nie będę tu czynić po raz kolejny wywodów na temat tego, jak to lubię, kiedy moja skóra jest idealnie, naprawdę IDEALNIE gładka. 
Gładkość gładkością. Najlepiej jak peeling daje przyjemność już w trakcie zabiegu! I to nie tylko samym mechanicznym działaniem na skórę (tak, to jest super hiper przyjemne), ale i działa na inne zmysły. Wzrok, węch... Zdzieraki zazwyczaj pachną ładnie, takie są zasady, no ale ten z którym miałam ostatnio do czynienia pobił wszystkie inne. Tak po prostu na maxa znokautował. Do tego stopnia, że właściwości ścierające schodzą gdzieś na bardzo daleki plan.
Aha, napiszę od razu, że zawiera parafinę. Na drugim miejscu w składzie. Żeby nie było.




VERONI COSMETICS MLECZNY PEELING CUKROWO-OLEJOWY GREEN BANANA

Peeling zapakowany jest w standardowe okrągłe pudełko z zakrętką, dosyć nawet płaskie (200g), z wesołą krówką na etykietach, przypominającą bardzo inne tego typu krówki na produktach inych marek :D 
W środku śliczna żółta maź buchająca najpiękniejszym owocowym zapachem, jaki kiedykolwiek wąchałam
Banan taki, że och! Przesłodki, przeintensywny, przepyszny! Baaaaaardzo długo unosi się w powietrzu zadziwiając wszystkich dookoła. Pudełko do ciągłego odkręcania i narkotyzowania się bananem. Uwielbiam go, nic mnie tak nie relaksuje i nie wprawia w dobry nastrój jak ten kosmetyk.
Dostałam go w ramach współpracy z Mydlarnią Wrocławską i już po pierwszym użyciu, nie zważając na późną godzinę usiadłam szybko do komputera i wysłałam pani Ani maila pełnego zachwytów nad tym pachnidłem :)

Co do innych właściwości tego peelingu... Cóż, wypada średnio. Skład- na drugim miejscu nietolerowana przez część z Was parafina (mi to akurat zwisa i powiewa, na szczęście!), oleje (z awokado, migdałów, shea, kakaowy) w środku składu, ekstrakt z mleka koziego zaraz przed parfum. W dodatku jest to klasyczny peeling cukrowy, który dość szybko pod wpływem tarcia i ciepła najzwyczajniej w świecie się rozpuszcza, przez co zdzierać skóry za bardzo nie ma kiedy. Ale parafina jest, olejki jakby nie patrzeć- są, i koniec końców skóra jest gładka, miękka i przyjemna w dotyku.  
No ale panie! kto by tam  patrzył na parafinę i przecietne peelingowanie, jak to TAK PACHNIE <3 Dotrzeć to ja się mogę czymś innym, ważne, żeby tego banana można było wąchać! :D



A wąchać go można za ok. 25 zł kupiwszy w Mydlarni Wrocławskiej (ul Kuźnicza) :)
(Ja będę brałą drugie opakowanie, na bank! Tylko ze względu na zapach!)

22 komentarze:

  1. Mmmm, juz czuję ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety przez tę parafinę muszę go sobie odpuścić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciągam się tym zapachem codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rozumiem Cię, też uwielbiam piękne zapachy i kuszą mnie takie kosmetyki chociaż działanie mają przeciętne

    OdpowiedzUsuń
  5. Musi byc bajeczny ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wyobrażam sobie ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusisz ! Zapach musi być cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim razie nie mam innego wyboru, jak tylko kupić powąchać użyć i się przekonać:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Parafina jest w większości kosmetyków do ciała, ja się tym nie przejmuje, żadnej krzywdy mi nie wyrządziła, ale w kremach do twarzy jest dla mnie nie dopuszczalna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie. mi też nic złego się nie dzieje, ale na twarz nie nałożę. za to peelingi do ciała w tej kwestii olewam po całości :)

      Usuń
  10. Ja parafiny unikam, więc niestety nie dla mnie ...

    OdpowiedzUsuń
  11. MMM wygląda kusząco i zachęcająco ! Mniami ;) A co do parafiny jest praktycznie wszędzie więc ciężko jej uniknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że ma parafine ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Skusiłabym się! Musi pachnieć nieziemsko!!! :)
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  14. Kraków dla mnie za daleko XD

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię bananów... także nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. ale kuussi! uwielbiam bananowe zapachy!:D

    OdpowiedzUsuń
  17. banany to jedne z nielicznych owoców które uwielbiam już wyobrażam sobie ten rajski zapaszek mmmm

    OdpowiedzUsuń
  18. zacieram przez Ciebie na niego rączki i po wypłacie w poniedziałek się po niego wybiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  19. haha zapach Cie uwiódł:)) Fajnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują