Usta kolorowe i soczyste.

  • 21
W trzecim WiboBoxie znalazłam 4 małe, kolorowe tubki. Myślałam, że to zwykłe torebkowe błyszczyki, w takiej słodziakowej wersji na lato. Okazało się, że i owszem, błyszczy, a raczej lśni to przepięknie tworząc na ustach niemal taflę, ale nazywa się to odżywczym balsamem do ust. Nadaje subtelny kolor i mega blask. No kurczę, wszystko się zgadza! Kręciłam się koło nich trochę zanim odważyłam się użyć i muszę powiedzieć, że coraz bardziej przekonuję się do tego typu mazideł od Wibo/Lovely. Przesławne, genialne Eliksiry, błyszczyki Lip Sensation z kwasem hialuronowym, a teraz to.



Seria składa się z 4 wariantów kolorystycznych: pudrowego różu pink box, fuksjowego tutti frutti, pomarańczowego candy sweet i czerwonego coral love. Wszystkie przepięknie pachną i smakują- czerwony to, jak dla mnie przynajmniej, coś truskawkowego, tutti frutti to klasyczna guma do żucia Donald, pomarańczowy to taka oranżada w proszku z dzieciństwa i tylko pink boxa nie mogę w żaden sposób zidentyfikować, ale też jest to bardzo słodki smaczek :) Balsamy dają delikatny kolor, ale błyszczą tak pięknie, że nie da się ich nie zauważyć. Są lekkie, świeże i w ogóle się nie kleją, tworząc na wargach śliską powłokę, którą trzeba, za przeproszeniem, kilka razy przelizać, żeby zeszła.
Poza tym zawierają podobno masło shea, wiatminy A i E oraz atelokolagen, dzięki czemu naprawdę fajnie nawilżają usta.

Od lewej: usta saute, PINK BOX, CANDY SWEET, CORAL LOVE, TUTTI FRUTTI
Kolor jest subtelny, więc swobodnie można się bawić w różne kombinacje i mieszać błyszczyki ze sobą, aby dostać mocniejszy lub ciekawszy odcień odcień.
Balsamy wyglądają też świetnie na szminkach. Osobiście najbardziej podoba mi się połączenie fuksjowego Eliksiru (nr 03) z balsamem tutti frutti, a więc niby tą samą nutą.

Ach, zapomniałam- zdaje się, że to jakaś edycja limitowana, więc jeśli macie ochotę, to na wszelki wypadek się pospieszcie ;)

Buziaki :*

21 komentarzy:

  1. jakie zmiany...oryginalnie, podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie wyglądają i bardzo podoba mi się sposób prezentowania - na ustach a nie jak w większości przypadków maźnięcię na dłoni, co nie oddaje faktycznie koloru mazidełek

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba skuszę się na któryś z tych mazideł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coral Love leci na listę zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tutti Frutti mi się podoba tylko, że ja nie przepadam za takim opakowaniem:(

    OdpowiedzUsuń
  6. colar love i ostatnie połączenie boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W połączeniu ze szminką wyglądają świetnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie to przedstawiłaś na zdjęciach, to ze szminką jest super

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu, Kaśka, Ty masz usta jak z reklamy! *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Colar love jest super :) a usta faktycznie pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolory ładne, ale ja nienawidzę błyszczyków, bo włosy mi się do nich lepią :D

    OdpowiedzUsuń
  12. och sama nie wiem, który kolor jest najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. coral love jest bardzo ładniutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem candy sweet wygląda najładniej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Candy Sweet i Coral Love mówię tak :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mają świetne opakowania, lubię takie :) No i super wyglądają na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podoba to ostatnie połączenie z fuksjowym Eliksirem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne są! Muszę zakupić jeden z nich :-)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
będą usuwane.

Dzięki za komentarz!

Obserwują