Dzisiejszy post jest połowiczny - jeden z produktów jest moim własnym, świadomym wyborem w drogerii, drugi to jedna z nowości Maybelline, którą dostałam w ramach bardzo udanej współpracy. Opinie jednak na ich temat mam podobną.
Affinitone Mineral - idealne dopasowanie do skóry wrażliwej
EFEKT
Zdrowy i naturalny wygląd skóry
Widoczny efekt udowodniony już po 8 tygodniach stosowania*:
+ 51% bardziej wygładzona skóra
+ 33% bardziej promienna skóra
+ 17% lepiej nawodniona skóra
* Badanie kliniczne po 8 tygodniach stosowania – ocena skóry bez makijażu
DZIAŁANIE
• Mineralna formuła idealnie dopasowuje się do wszystkich odcieni skóry, wygładza i rozpromienia
• Perfekcyjnie pokrywa skórę, nadając jej nieskazitelny, naturalny wygląd
• Doskonały nawet do skóry wrażliwej
• Dostępny w 6 naturalnie pięknych odcieniach
Mój odcień to Light Honey i rzeczywiście ładnie dopasowuje się do skóry. W zasadzie to najlepszy kolor, jaki udało mi się znaleźć w drogerii - odpowiednio żółty i ciemny. Zapach jest delikatny, nienachalny. Konsystencja wydaje się być lekka, kiedy próbujemy podkład na ręce. Po rozsmarowaniu na twarzy mamy już natomiast wrażenie delikatnej "tłustości". Nie ma to jednak przełożenia na krycie i ciężkość podkładu. Jest lekki i kryje raczej słabo, ale to akurat można bez problemu budować. U mnie daje naprawdę niezły, naturalny efekt. Jest też trwały, u mnie bez problemu wytrzymywał cały dzień, aż do zmycia makijażu. Byłabym w pełni zadowolona, gdyby nie to, że jest strasznie błyszczący. Nie wygląda może tłusto, ale po prostu mokro na twarzy i nie bardzo mi odpowiada takie wykończenie. Codziennie stosowanie przyczyniło się przy okazji do szybszego wykończenia pudru.
Mięciutki, pluszowy tusz do rzęs to najnowsza maskara Maybelline dostępna na naszym rynku. Tak, naprawdę jest miękki, aplikacja na rzęsy jest bardzo przyjemna, szczoteczka delikatnie muska rzęsy. A nie wygląda zbyt ładnie, klasyczne włoski są różnej długości i wyglądają niezbyt porządnie. Tym bardziej miło mnie zaskoczyło, jak ładnie rozdziela rzęsy. Spodziewałam się strasznego sklejenia i pajęczych nóżek. Tusz ma przyjemny, czarny kolor, delikatnie wydłuża rzęsy i nie osypuje się w ciągu dnia. Demakijaż jest szybki i łatwy.
Tak, nie ma tutaj efektu wow. Ale wcale takiego nie oczekuję. Moje rzęsy same w sobie są ok, często tylko podkręcam je zalotką i już, mogę wychodzić. Ogólnie od tuszów nie wymagam wiele. Byleby był czarny, nie sklejał rzęs i nie sypał się pod oczy. I ten taki właśnie jest. Dla mnie to dobry, codzienny tusz, ale wiem, że dla większość z Was to za mało :)
Na Twoich rzęsach chyba każdy tusz wygląda genialnie! Mam go i powiem Ci, że u mnie szału nie robi, bez zalotki nici z jakiegokolwiek podkręcenia. Co do zmywania- podzielam zdanie i chyba właśnie za to go lubię.
OdpowiedzUsuńto samo mialam napisac... na Twoich rzesach chyba kazdy tusz sie sprawdzi:))
UsuńNo Twoje rzęsy są nawet bardzo OK!:) Ale ogólnie tusz fajnie wygląda na rzęsach. Myślałam, że będzie sklejał rzęsy a tu proszę:)
OdpowiedzUsuńKobieto grzeszysz jak mówisz że Twoje rzęsy są ok! :P ja na Twoim miejscu bym ich nawet tuszem nie malowała
OdpowiedzUsuńgama Affinitone mam wrażenie, że ogólnie bardzo fajnie dopasowuje się do odcienia skóry, ja lubię klasyczną wersję tego podkładu, inne odmiany się u mnie nie sprawdzają niestety...
Masz oszałamiające rzęsy *_*
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :))
UsuńChciałam swego czasu kupić ten podkład ale czytałam, że tłuści cerę a ja potrzebuję matowego wykończenia. Widzę, że dobrze się stało, że się na niego nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńTusz kusi ;) bardzo ;) mi naturalny efekt wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńmasz takie piękne rzęsy, że nie ma nawet co patrzeć na Twoje recenzje tuszów, bo wszystkie wyglądają super... :D Podkład miałam i niestety nie nadawał się do mojej tłustej i trądzikowej cery :( buziaki!
OdpowiedzUsuńTen podkład wygląda ciekawie - mam podobny kolor cery, może byłby dla mnie dobry? Wejdę do Rossmanna i sprawdzę:).
OdpowiedzUsuńWprowadzasz w kompleksy swatchami tuszy, naprawdę :) I ciężko powiedzieć jakby się u mnie sprawdził, chociaż ja w sumie też niewiele wymagam, wolę delilkatny efekt niż posklejane pajęcze nóżki :)
OdpowiedzUsuńUlala, ale rzęsy tylko pozazdrościć !
OdpowiedzUsuńNa Twoich rzęsach, mam wrażenie, że najsłabszy i najt5ańszy tusz dałby genialny efekt. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTwoje rzęsy i bez tuszu wyglądają pięknie *.* A podkład niestety kiedyś mi się nie sprawdził i jakoś nie chcę do niego wracać :c
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję tusz, ponieważ lubię naturalny efekt, a ten perfekcyjnie rozdziela rzęsy. Na podkład raczej się nie skuszę, ponieważ nie znoszę blasku.
OdpowiedzUsuńMasz cudowne rzęsy! Miałam zdecydować się na ten podkład, ale nie na wersje mineral :)
OdpowiedzUsuńalbo mi się wydaje, albo ktoś zaprzestał pisania... nagle! halo halo, gdzie jesteś?
OdpowiedzUsuńDokładnie... Szkoda, bo to mój ulubiony blog.
UsuńHej :) a powiedź mi bo robię zamówienie z Avon i chcę jakąś kredkę kolorową z tych klasycznych i nie wiem jaki kolor by najbardziej pasował do niebieskich oczu? :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten podkład :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka ma podkład także z serii Affinitone, ale nie Mineral. Pierwsze 2-3 godziny ładnie wygląda na twarzy, a później strasznie brzydko się ściera pozostawiając ciemniejsze plamy na policzkach... Ale może dzięki tym minerałom faktycznie jest lepszy od tamtego ;)
OdpowiedzUsuńGreat post you are written ... I love this post..
OdpowiedzUsuń토토
스포츠토토
스포츠중계
OdpowiedzUsuń토토사이트
토토
This kind of content was surprisingly great. It did give me more learning.
토토사이트
OdpowiedzUsuń메이저사이트 목록
토토사이트추천
Wow! It is really so useful and so knowledgeable post. Thanks for share. Keep Posting, Good Job.
바카라사이트
OdpowiedzUsuń바카라게임사이트
바카라
this is an amazing article thanks for sharing with us and keep sharing. CIAO