Absolutny włosowy niezbędnik w mojej kosmetyczce, czyli o jedwabiach do włosów

  • 4
Wraz z modą na prostownice, lokówki i wszelkie domowe zabiegi stylizacyjne kosmicznie wręcz wzrosła popularność kosmetyku nawilżającego i chroniącego włosy, jakim niewątpliwie jest płynny jedwab do włosów.
Ja, mimo iż do stylizacji włosów nie używam typowo "grzewczych" urządzeń, jestem w nim zakochana po uszy.
Moje włosy, niesforne i skłonne do przesuszeń wynikających zwyczajnie głównie z ich długości, już dawno by umarły, gdyby nie to przezroczyste cudeńko.
Zwłaszcza, że efekty mamy od razu! Piękny połysk, gładkość, miękkość, ukrycie rozdwojonych końcówek-upiększenie i pielęgnacja  w jednym. Czego chcieć więcej?!
 Podobno zdarza się, że zamiast włosy nawilżać, przesusza je. Mi się to jednak nie zdarzyło, a używałam jedwabiów różnych marek, więc nie będę tu psuć mojego pochwalnego posta takimi smutnymi rzeczami, bo każdy przecież ma swoje subiektywne odczucie i takież moje właśnie pragnę Wam opisać :D

Przez te kilka lat używałam jedwabiów takich firm jak: Farouk- Biosilk, L'Biotica, Marion i Joanna.
Mój pierwszy? Biosilk
Najczęściej kupuję? Joanna. Dlaczego? Bo nie mam mu nic do zarzucenia w kwestiach techniczno-pielęgnacyjnych i do tego jest bardzo ekonomiczny- dużo za mało (w porównaniu z innymi, biosilk np. przecież w regularnej cenie  w rossmanie kosztuje prawie 10 zł za zdaje się 15 ml). Ponieważ mam długie włosy i używam go dużo- takie rozwiązanie jest dla mnie najlepsze i to recenzję tego jedwabiu mam dla Was dzisiaj.
Ale zanim dojdziemy do Joanny, chcę Wam krótko zaopiniować pozostałe kosmetyki.

FAROUK BIOSILK
zdjęcie  z internetu
Małe dość opakowanko, bez żadnego aplikatora czy też pompki. Konsystencja? Niczym się nie wyróżnia. Nie zakochałam się w nim z tego prostego powodu, że nie podoba mi się zapach (owszem), był najgorszy ze wszystkich, o ile mogę tak powiedzieć, bo w chwilach desperacji dam się pociąć za każdy ;p, pod kątem działania- włosy bardziej oblepione, niż rzeczywiście wygładzone.
No i przede wszystkim cena ma się nijak do ilości i jakości. Zdecydowanie przereklamowany.

Poj. 10-15 ml (?nie pamiętam)
Cena. ok. 10 zł /na przecenach można złapać 7 a nawet 4 zł/

L'BIOTICA BIOVAX SILK
zdjęcie z internetu

Jak dla mnie- drugie miejsce po Joannie. Jedwab jakby wnika we włosy, ładnie wygładza i pachnie. Opakowanie  z pompką, co jest moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem dla tego typu produktów, dodatkowo  super praktyczne- małe, wrzucam do kosmetyczki i zawsze mam pod ręką.
Dlaczego jednak mówię mu nie?
Cena! Prawie 15 zł za 15 ml? jestem na nie. Za tę cenę mam dwa razy więcej jedwabiu z Joanny.


MARION NATURA SILK
zdjęcie  z internetu


Hm, no cóż odkrywczego mogę napisać. Zwykły jedwab. Najbardziej płynny ze wszystkich chyba. Zapach? Typowy dla całej tej serii Marion. Mi się podoba. Działanie- ok, podstawowe funkcje spełnia, więc nie mogę mu nic zarzucić. Nie jest moim faworytem, bo (znowu) nie jest ekonomiczny. W porównaniu z Joanną nic chyba nie jest :p

A teraz gwóźdź programu!

JOANNA JEDWAB DO WŁOSÓW styling effect


Producent:
Gładkość i superpołysk
Myślisz o doskonałym wygładzeniu swojej fryzury? Jeśli tak, to wypróbuj Jedwab do włosów Styling effect. Poznaj jego fantastyczne właściwości! To właśnie on:


  • nadaje aksamitny połysk i gładkość







  • sprawia, że włosy wyglądają naturalnie zdrowo i pięknie







  • włosy stają się miłe w dotyku i łatwe do rozczesania







  • zawiera nowoczesne składniki silikonowe, które poprawiają wygląd włosów 








  • OPAKOWANIE: szklana butelka z pompką. No tu są niestety minusy, ponieważ: 1. ciężkie, jak na taki kosmetyk, 2. szklane.Ogólnie nieco niepraktyczne. Ale plus za to, że dobrze widać, ile kosmetyku zostało, a dzięki dużemu otworowi łatwo zużyć go absolutnie do końca- ja po prostu wkładam do środka końcówki włosów i "wycieram" nimi pojemnik od środka :)
    KONSYSTENCJA: dość gęsty, jak na tego typu produkt i najbardziej "tłusty" chyba z wymienionych. Szybko się jednak wchłania we włosy, a efekt jest długotrwały. Nie lepi się, a dłonie po aplikacji są bardzo mięciutkie i gładkie.
    ZAPACH: no chemiczny, kosmetyczny, czego by się tu spodziewać. Ale ja jestem jakoś do niego przyzwyczajona i lubię, kiedy moje włosy nim pachną 
    EFEKTY: aksamitny połysk i gładkość? zdecydowanie jest. Po nałożeniu tego jedwabiu muszę szybko nawinąć włosy na papiloty, żeby uniknąć ciągłego "macania" :D
    naturalny i zdrowy wygląd- jak najbardziej. A to za sprawą tego, że jedwab wnika we włosy, a nie tylko go oblepia, tworząc wierzchnią warstwę, która "brzydnie"w  ciągu dnia. 
    Łatwość rozczesywania- nie mam z tym problemów, bo po prostu wystarczy w odpowiednich momentach rozczesać włosy i nie "mieszać" ich, podczas mycia- u mnie działa, i w tej części działania nie będę się wypowiadać.
    Ubóstwiam swoje włosy po użyciu tego produkty. Wygładza się ich struktura, znika ich zwyczajne codzienne wygniecenie, lśnią przepięknie i wyglądają jakby nigdy nie chorowały na przesuszenie czy rozdwojone końcówki.
    Nie nakładam jedwabiu na całą długość włosów, raczej na połowę czy 2/3, dzięki czemu unikam przetłuszczania się moich włosów. Nie zauważyłam też żeby je obciążał.
    Na pewno jednak moje włosy wyglądają dużo lepiej w okresie, kiedy używam tego kosmetyku (nawet jeśli akurat nie mam go na głowie). łatwiej je ułożyć i poskromić, jakby rzeczywiście je pielęgnował.



    WYDAJNOŚĆ: zależna od długości i potrzeb włosów. Komuś, kto nakłada go jedynie na końcówki lub ma krótkie włosy wystarczy na baaardzo długo.
    U mnie wystarcza na zdecydowanie mniej :D

    Poj. 30 ml
    Cena: ok.15-16 zł

    Nie da się ukryć, że kupując jedwab do włosów, kieruję się głównie jego pojemnością. Ale nie ma w tym chyba nic dziwnego, biorąc pod uwagę stopień eksploatacji takiego produktu w moich rękach.
    W przypadku jedwabiu z Joanny dostajemy solidny produkt, dużą, w tej kosmetycznej kategorii, pojemność i naprawdę adekwatną do niej cenę, a do tego świetne efekty! Ja nie potrzebuję większej zachęty.

    OGÓLNA OCENA: 5/5

    A jak u Was? Używanie jedwabiu? Potrzebujecie? A może macie inne sposoby na uzyskanie takich efektów? :)

    4 komentarze:

    1. też używam jedwabiu ale tylko na końcówki ;)
      polecam farouk chi ;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Na pewno kupię ten jedwab z Joanny. A ten z biosilku mam i nie narzekam, bo włosy mam wreszcie miłe w dotyku. Sama nie wiem czemu tak łatwo mi się przesuszaja. Fajnie, że znalazłam ten blog.

      OdpowiedzUsuń
    3. też mam problem z suchymi włosami, im dłuższe i im dalej tym bardziej suche, jedwab to to, co mnie ratuje :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Ja długi czas używałam tego z Joanny ale jednak dla mnie najlepszy jest Biosilk.Na moich włosach działa tak samo jak ten z Joanny ale Biosilk zostawia śliczny zapach.Wiele osób mówi że Biosilk wysusza im włosy ale moje włosy najbardziej z jedwabi akceptują ten:)

      OdpowiedzUsuń

    Komentarze reklamowe, obraźliwe, nie zawierające konstruktywnej krytyki
    będą usuwane.

    Dzięki za komentarz!

    Obserwują