Hej Dziewczyny :)
Za oknem biało, na szczęście nie muszę dzisiaj nigdzie latać i martwić się śniegiem.
Za to czeka mnie po południu straszna wyprawa do dentysty, już się boję :(
Całkiem zapomniałam, że już koniec miesiąca i powinien pojawić się post włosowy!
Wczoraj wypisałam kilka zapowiedzi, potem patrzę w kalendarz i kurczę przecież to już 25.!
Przybywam więc z moimi włosami z obecnego miesiąca oraz krótkim spisem tego, czego w tym czasie używałam:
SZAMPON: Ziaja Szampon Lawendowy, Barwa Szampon Tataro- chmielowy
ODŻYWKA: Joanna Z Apteczki Babuni Balsam Nawilżająco- Regenerujący z ekstraktem z miodu i proteinami mlecznymi (solo i w duecie z L-Cysteiną)
MASKA: Alterra Granat & Aloes (solo i z dodatkiem Hydrolizatu Keratyny)
OLEJE: Dabur Amla, Perfumowany Olejek Kokosowy
INNE: Mleczko pszczele, Calcium Pantothenicum, SkrzypoVita Gęste Włosy
Wciąż żadnej suszarki, lokówki, papilotów, jedwabiów, silikonów.
Efekty z tego miesiąca mnie nie powalają niestety. Fakt, włosy są mocniejsze i coraz lepiej nawilżone, ale wciąż wyglądają kiepsko.
Najlepszą robotę na pewno wciąż odwala C.P, bo włosów jest więcej i szybko rosną.
Tak sytuacja wygląda dziś.
Olejowanie włosów trwa równo dwa miesiące.
Bajery ze strony zrobsobiekrem.pl stosuję od jakiegoś tygodnia i póki co mogę powiedzieć, że są świetne.
Oczywiście cała naturalna regeneracyjna akcja włosowa będzie trwać dalej, nie poddaję się, ale podjęłam decyzję o ścięciu sporego kawałka włosów.
Stwierdziłam, że tę wierzchnią część włosów, najbardziej zniszczoną najlepiej będzie po prostu wyciąć. Najgorzej jest w tych dolnych partiach więc na początku lutego się z nimi pożegnam.
Poza tym, chciałabym nieco zaokrąglić ścięcie i lekko pocieniować włosy przy twarzy, bo owszem, są mocniejsze, ale jednocześnie ciężkie, a przez tę długość strasznie "ciągną do dołu" przez co są w zasadzie przyklejone do głowy i strasznie oklapnięte i chcę i dodać trochę lekkości.
Jak sobie planuję te cięcie?
Mniej więcej tyle.
Chcę wykorzystać fakt, że włosy rosną mi szybko i wytnę dzięki temu większą część tych zmarnowanych włosów.
Efektami na pewno się z Wami podzielę no i zapraszam na kolejny post za miesiąc ;)
Za oknem biało, na szczęście nie muszę dzisiaj nigdzie latać i martwić się śniegiem.
Za to czeka mnie po południu straszna wyprawa do dentysty, już się boję :(
Całkiem zapomniałam, że już koniec miesiąca i powinien pojawić się post włosowy!
Wczoraj wypisałam kilka zapowiedzi, potem patrzę w kalendarz i kurczę przecież to już 25.!
Przybywam więc z moimi włosami z obecnego miesiąca oraz krótkim spisem tego, czego w tym czasie używałam:
SZAMPON: Ziaja Szampon Lawendowy, Barwa Szampon Tataro- chmielowy
ODŻYWKA: Joanna Z Apteczki Babuni Balsam Nawilżająco- Regenerujący z ekstraktem z miodu i proteinami mlecznymi (solo i w duecie z L-Cysteiną)
MASKA: Alterra Granat & Aloes (solo i z dodatkiem Hydrolizatu Keratyny)
OLEJE: Dabur Amla, Perfumowany Olejek Kokosowy
INNE: Mleczko pszczele, Calcium Pantothenicum, SkrzypoVita Gęste Włosy
Wciąż żadnej suszarki, lokówki, papilotów, jedwabiów, silikonów.
Efekty z tego miesiąca mnie nie powalają niestety. Fakt, włosy są mocniejsze i coraz lepiej nawilżone, ale wciąż wyglądają kiepsko.
Najlepszą robotę na pewno wciąż odwala C.P, bo włosów jest więcej i szybko rosną.
Tak sytuacja wygląda dziś.
Olejowanie włosów trwa równo dwa miesiące.
Bajery ze strony zrobsobiekrem.pl stosuję od jakiegoś tygodnia i póki co mogę powiedzieć, że są świetne.
Oczywiście cała naturalna regeneracyjna akcja włosowa będzie trwać dalej, nie poddaję się, ale podjęłam decyzję o ścięciu sporego kawałka włosów.
Stwierdziłam, że tę wierzchnią część włosów, najbardziej zniszczoną najlepiej będzie po prostu wyciąć. Najgorzej jest w tych dolnych partiach więc na początku lutego się z nimi pożegnam.
Poza tym, chciałabym nieco zaokrąglić ścięcie i lekko pocieniować włosy przy twarzy, bo owszem, są mocniejsze, ale jednocześnie ciężkie, a przez tę długość strasznie "ciągną do dołu" przez co są w zasadzie przyklejone do głowy i strasznie oklapnięte i chcę i dodać trochę lekkości.
Jak sobie planuję te cięcie?
Mniej więcej tyle.
Chcę wykorzystać fakt, że włosy rosną mi szybko i wytnę dzięki temu większą część tych zmarnowanych włosów.
Efektami na pewno się z Wami podzielę no i zapraszam na kolejny post za miesiąc ;)
Jakie masz piękne włosyyyyy. Ale racja, siepaki wypada obciąć, szkoda je odżywiać
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy :) Obcinaj, nie żałuj, mi też szybko rosną, to i jak tak piszesz - Tobie także odrosną :> Mamy podobne nawet kolorem tylko moje proste jak drut :<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
obcinaj, i tak masz piękne gęste włosy więc po wizycie u fryzjera tylko ci za to "podziękują"
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne, błyszczące włosy. Wystarczy tylko nieco podciąć i będą super:)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Ciekawa jestem czy po podcięciu zaczną Ci się odrobinkę bardziej falować :)
OdpowiedzUsuńO Kochana, też na to liczę. obecnie trochę wiją mi się końcówki, ale fale uzyskuję tylko dzięki temu, że śpię w koczku.
OdpowiedzUsuńNo napewno dobrze Ci zrobi to podcięcia skoro takie zniszczone jak mówisz , i może nie będą tak ciągnąc w dół więc nie będą tak mocno oklapnięte jak mówisz:) Tylko wybierz jakiegoś dobrego fryzjera ,bo mi na moją osiemnastke miał tylko ciut podciąć końcówki do fryzury a poleciał z 5 cm :( i wcale nie były mocno zniszczone , teraz same obcinam rozdwojone i zniszczone końcówki , troche to pracochłonne ale nie musze obcinać dużo zdługości , tylko tam gdzie są naprawdę rozdwojone lub zniszczone :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA włosy masz super ja mam proste jak druty i marzę o takich lekkich falach , ale chyba zawsze się marzy o tym czego się nie ma :P i nie docenia swoich :)
Jakie długie włosy! Też będę ścinać swoje w przyszłym tygodniu i biorę się za odżywianie ich :)
OdpowiedzUsuńL-Cysteine mam na liście do kupienia, ale zainteresowałaś mnie jeszcze tym Calcium Pantothenicum, możesz napisać jak tego używasz itd.?
OdpowiedzUsuńMarze o wlosach o takiej dlugosci ;) Sama mam troche rozdwojone koncowki i sa wlasnie takie strasznie sianowate, sterczace we wszsytkie strony i bardzo cienkie wiec chyba musze sie ich pozbyc, ale tak mi ich szkoda ;))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy! Marze o takiej długości i gęstości...Mam prośbę: jak zetniesz tą część swoich włosków to zapakuj je i podeślij na mój adres:)) Spróbuję je sobie przeszczepić:))
OdpowiedzUsuńDługości zazdroszczę! Sama chciałabym, żeby moje włosy były już takie długie :( ale fakt, decyzja o podcięciu zniszczonych końców jest słuszna :) chyba sama skuszę się na CP :)
OdpowiedzUsuńAha :D no to dużo wyjaśnia, bo własnie nie wiedziałam czy to jakaś wcierka czy tabletki ;)
OdpowiedzUsuńOjej, ale piękne włosy :))
OdpowiedzUsuńJa muszę zacząć olejowanie, muszę kupić olejek z Alterry, ale ostatnio nie było u mnie w Rossmannie :)
obetnij tak jak na zdjęciu, myśle ze bedzie bardziej Ci pasowała taka dlugosc
OdpowiedzUsuńale masz dluuugie wlosy:)))
OdpowiedzUsuńWiesz ja też ostatnio ścięłam włosy (końcówki mialam mega rozdwojone, ścięłam do pasa, a miałam za kolana) Naprawde warto, wlosy są naprawde duzo zdrowsze po takim ścięciu, i lżej jest na głowie ;p
OdpowiedzUsuńsyliwia
ale długie :)
OdpowiedzUsuńi jednego koloru!
moje przy głowie są podobne do Twoich ale im dalej w dół tym bardziej są rude i w ogóle jaśniejsze... :x
matko ja nie mam 1/4 Twoich włosów ;/
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona z lawendowej Ziaji? Ja też olejuję i chyba będę musiała długo czekać na efekty... Powodzenia w walce :)
OdpowiedzUsuńpiekne masz wlosy:)zazdroszcze że tak szybko rosną!
OdpowiedzUsuńo ja pier .; o
OdpowiedzUsuńjak Ci strasznie szybko rosną włosy !
zazdroszczę!
Nie lubię jak ktoś ma włosy dłuższe od moich ;> zetnij natychmiast :P
OdpowiedzUsuń